Egzamin komisyjny

Witam.

Wiem że to nie odpowiednie forum na takim temat, ale nie chce mi się szukać teraz innego, rejestrować itp.

Mój kolega pisał w te wakacje egzamin komisyjny z matematyki, właśnie się go zapytałem na jaką ocenę zdał. Odpowiedział, iż w egzaminie tym nie ma ocen po prostu albo się zalicza albo nie. Tak se myślę komisja zrobiła go w chó… gdyż kiedyś nauczycielka od polskiego powiedziała mi, że egzamin poprawkowy piszę się na ocenę i ocena ta wędruje potem do dziennika jako ocena końcowa. I teraz takie pytanie moje: Czy egzamin komisyjny to to samo co egzamin poprawkowy ? Jeśli tak to jest on oceniany czy tylko zaliczany ?

Tak se myślę że z kulturą to jesteś na bakier :stuck_out_tongue:

I pomyśl logicznie skoro ktoś zdaje poprawkę bo dostał ndst, to jak myślisz komisja da mu z egzaminu celujący ??

Niech się cieszy że dostał dopalacza :stuck_out_tongue:

Wydaje mi się że:

Egzamin komisyjny jest np wtedy gdy nie zgadasz się z oceną lub masz za niską frekwencje żeby zdać, a

egzamin poprawkowy wtedy gdy dostałeś na koniec ocenę niedostateczną.

Lol a dlaczego niby nie ? Może nauczycielka się na niego uparła i go uwaliła na koniec ;]

Właśnie o to mi chodziło ;p tylko muszę mieć pewność czy tak na pewno jest …

To przejdź się do jego szkoły/dyrektorki

Nie no jasne: bo te uczyciele nie mają nic innego do roboty tylko gnębić wybitne jednostki :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue:

zeby pisac egzamin komisyjny to trzeba napisac podanie, w ktorym jest zawarte to jaka ocene wystawil nauczyciel i na jaka sladajacy podanie chce poprawic, wiec albo uda sie poprawic ocene albo nie (innymi slowy albo zdales albo nie)

przynajmniej kiedys tak bylo

A załozymy się?? Mnie gnębił zawsze nauczyciel z geografii, chyba za to, że na niektóre tematy wiedziałem więcej od niego i zadawałem niewygodne pytania, a on nie umiał na żadne odpowiedzieć. Więcej niż 3 przez całe liceum nie dostałem, a maturke z gery zdałem, nie chwalac się najlepiej z całej szkoły. Wiedza zwykle nie jest odzwierciedleniem ocen jak widać.

Jak jakaś franca się na ciebie uweźmie to nie ma łatwego życia u takiego nauczyciela na więcej jak na ocenę dostateczną nie ma co liczyć

jak sugeruje nazwa egzamin komisyjny odbywa sie przed komisja (o ile sie nie myle to skladajaca sie z trzech osob) wiec twierdzisz ze jakas “franca” uknula spisek przeciwko biednemu uczniowi ?

Takie pytanie odnośnie tematu więc jak wielu mówi będę miał komisa z matematyki oznacza egazmin poprawkowy, ale ktoś kto mówi komis w gruncie rzeczy mówi o ocenie, z którą się nie zgadza choć nie wie, że jest w błędzie tak?

Z egzaminu komisyjnego dostaje się dwie oceny: z części pisemnej i z części ustnej. Wyciągana jest średnia i ta ocena potem wpisywana jest na świadectwo. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dostać dobry lub bardzo dobry.

Nawet jeśli miało się ocenę niedostateczną na koniec roku szkolnego.

czytalem to trzy razy i nadal nie rozumiem o co Ci chodzi

no to widocznie cos sie zmienilo bo ja jakies 10 lat temu pisalem egzami komisyjny (chcialem miec z matmy piatke a nie czworke) i wygladalo to tak ze dostalem zadania i czas na zapoznanie sie z nimi a nastepnie mialem rozwiazac je na tablicy

Kolega dobrze mówil: zaliczył lub nie. Nie ma ocen, wiem bo kumple tak mieli.

Polonistka nam mówiła, że komisyjnie ocenę można poprawić tylko na o 1 stopień wyższą.