Egzamin prawa jazda - szczęście czy umiejętności?

Nie zgodzę się z tym jak ktoś już wcześniej napisał jak chce to cie uwali trafisz 5x na takiego i co ? masz nie dostać prawka za to że źle trafiłeś ?

edit mogli by egzaminatorów zastąpić komputerami przynajmniej by nie popełniały błędów xD

Niewiem w jakim mieście mieszkasz, ale na przykład ja mieszkam w nie dużym mieście (tak mi sie wydaje-Radom konkretnie) i z prawkiem już się “bawię” trochę czasu. Konkretnie kurs zacząłem 1 czerwca, a dopiero w przyszłym tygodniu kończę teorię. Pan, który nas uczy powiedział że jak dobrze pójdzie to do końca wakacji powinniśmy mieć prawko. Niewiem, może zależy to od firmy i innych czynników. Uprzedzam, zanim się zapisałem na kurs popytałem w kilku szkołach, w Asie dostałem odpowiedź 3 miesięcy-czyli najkrótszy, inne szkoły mówiły 3+ lub 4.

Co do egzaminatorów to się nie wypowiem bo jeszcze nie miałem przyjemności spotkania z kimś takim. Mimo wszystko mam nadzieje że zdaje się za umiejętności, a nie dzięki szczęściu, fartowi czy urokowi.

Dobrze mówisz ja też zapisałem się w marcu a dopiero w lipcu miałem egzamin…trzeba jednak pochodzić na teorię i jazdy a to trochę czasu zajmuje… później oczekiwanie na egzamin…( w zależności od miasta od kilku dni do miesiąca max…)