Ekologia w Waszym domu

Skomplikowane może nie jest ale izobutan to nie butan :wink: W każdym razie użycie nowego agregatu na pewno zmniejszy zużycie prądu przez każdą lodówkę. Oczywiście jeśli jest szczelna.

Różnica nie jest tyle co w agregacie a w izolacji lodówki ;), mniej ciepła dostaje się z zewnątrz do wnętrza przez co lodówka mnie pracuje. Tak jak by powiedzieć że ocieplenie domu nic nie daje bo wystarczy mniej palić w piecu xD.

Ja raczej stawiam na ekonomię, a nie ekologię. Tam gdzie to się pokrywa można powiedzieć, ze jestem ekologiczny :wink: Np. żarówki mam praktycznie wszystkie w mieszkaniu ledowe… (ale z drugiej strony w związku z tym specjalnie sie nie przejmuję tym ile czasu się świecą) Wiadomo, że te co bardziej energochłonne sprzęty używa się z głową, czy zmywając naczynia nie leje wody bez sensu. Ale np. śmieci od czasu wejścia nowych przepisów nie segreguję, bo blok jako całość z segregacji zrezygnował. W sumie to nawet butelek, czy kartonów nie zgniatam, bo skoro płaci się nie od tego ile sie odpadów wyprodukuje, a od metra kwadratowego mieszkania to można szaleć… sporo kasy biorą, to niech wożą  ;) 

Jak zgniatasz, to więcej się mieści w koszu, i rzadziej musisz wynosić zawartość.

No i zgniatanie śmieci jakiegoś wielkiego wpływu na ekologię nie ma, raczej na ekonomię właśnie.

w momencie kiedy nie ma związku między ilością śmieci, a ceną to wpływu na ekonomię specjalnego nie ma, przynajmniej z mojej perspektywy. Tak samo gdyby za wodę , czy prąd nie płaciło się w zależności od zużycia to też bym nie zwracał większej uwagi na to ile zużywam. 

Wpływ  na ekonomię ma taki, że trzeba częściej biegać ze śmieciami :slight_smile: