Przywracam stary temat.Kupilem płyte główną MSI G41M-SP20,CPU INTEL CORE 2 DUO 3.0GHZ,karte graf. PALIT GEFORCE GT 440 ,chodzenie CPU SPIRE 526S7-1.
Problem polega na tym ze gdy gram w gre po 2, 3 godzniach robi sie czarny ekran z napisem BRAK SYGNAŁU,ale nadale komp chodzi.Poradziliscie mi bym kupił zasilacz i tak zrobilem to CHIEFTEC GPA-450S8 (80+) 450W - BULK.Wczoraj po 5 godzinach dzieje sie to samo.Na prawde nie wiem co mam robic .Z góry dzieki.
skoro na integrze dzieje się to samo to kartę można wykluczyć
może być problem z pamięcią ram ile masz kości ?najlepiej ściągnij jakiś program do testowania pamięci albo wyciągnij najpierw jedną kość i sprawdź czy dalej będzie się wyłączać potem następną
po tym jak robi się czarny ekran gdy zresetujesz PC to po uruchomieniu go słychać pikanie np. kilka pojedynczych piknięć ??
Hmm dość ciekawa sprawa. Praktycznie każdy podzespół który zakupiłeś mógł mieć jakąś wadę fabryczną. Głównie chodzi o mobo / proca / grafikę, bowiem to może spowodować taką usterkę. Musisz gdzieś przetestować.
Wyciągnelem core 2 duo i włozylem starego celerona i działa.Nie wiem czemu core 2 nie działa ale zawsze na procku bylo okolo 28-30 stopni.CHciałbym dodac ze dwurdzeniowy byl uzywany a chłodznieni cos dziwnie wolno chodziło.Więc nie wiem kogo posądzic chłodznie czy sprzedawcę
Wg mnie, jeżeli na tą chwilę rozwiązałeś problem (uwalony procesor) to tak :
Uwalone czujniki, w rzeczywistości procek mógł mieć ok 70-80C , ciężko to stwierdzić, musiałbyś ręcznie sprawdzić. Sprawdź jeszcze ten wentylator, podpinając go i zobacz w biosei jakie ma obroty i czy jest możliwość przestawienia opcji na max.