Ekran w laptopie zaczął mrugać mimo że nie zmieniałem częstotliwości odświeżania obrazu. W ustawieniach karty graficznej (zintegrowana Intel) częstotliwość jest ustawiona na maksymalną, ręczne ustawienie na mniejszą i z powrotem niczego nie zmieniło. Jakieś pomysły co mogło się stać? Laptop zostały kupiony jako nowy niecały rok temu.
Sprawdź czy jest tam samo na ekranie BIOS. Jeśli tak to wygląda na uszkodzenie sprzętowe. Jeśli nie, to przeinstaluj sterowniki do karty graficznej.
Sprawdź to samo na zewnętrznym monitorze lub telewizorze. Jeśli będzie OK, to prawdopodobne jest uszkodzenie matrycy laptopa.
Podpięty telewizor nie mruga. Zanim napisałem, przy pierwszym odpaleniu na ekranie widać było smugi w kształcie zaokrąglonego prostokąta przy krawędziach ekranu, a w rogach były dziwne kolory. Pomyślałem, że włączyła się jakaś kompozycja ekranu, ale po ponownym uruchomieniu już tego nie było. Od tego czasu wszystko jest normalnie poza tym mruganiem, które sugeruje, że rzeczywista częstotliwość odświeżania jest niższa niż powinna być zgodnie z ustawieniami.
Jeżeli podłączony telewizor nie miga, a miga obraz na ekranie laptopa, to - moim zdaniem - została uszkodzona elektronika matrycy. Tym samym matryca jest do wymiany.
Mam wrażenie, że trochę to miganie się zmienia, teraz na przykład różnica jest ledwo zauważalna, jeśli w ogóle jakaś jest. Chyba na razie pozostaje mi zrobić kopie zapasowe ważnych plików i obserwować, aż będę miał pewność.
Po co Ci kopie plików, jeśli nie nawala system lecz ekran? Jakby co, masz przecież dobry obraz na telewizorze.
Gdyby się okazało, że powoli siada kilka rzeczy naraz.
Rozumiem, choć raczej szykował bym forsę na nową matrycę.