Podczas użytkowania laptopa ekran chwile pomigał, a potem po prostu jakby zgasł. Komputer dalej działa, mogę się nawet zalogować, ale ekran cały czas czarny.
Model laptopa: Asus X71SL
EDIT
Myslę że wypada dodać że jestem w stanie dostrzec to co jest na ekranie, ale ekran jest tak ciemny że ledwo co widze.
Doszedłem do przełomu, jestem w stanie używać komputera przy użyciu latarki ze smartfona. Ekran działa, ale jest bardzo ciemny. Czy istnieje jakaś szansa że to nie wina ekranu?
EDIT
Z tego co jestem w stanie zobaczyć, to kolory są poprawne, a jedynie jasność ekranu jest nie tak.
Padło podświetlenie matrycy, pozostaje zakup nowej lub wizyta w autoryzowanym / sprawdzonym serwisie - taśma / inwerter / świetlówka albo coś koło tego ;)
Myślałem że już poznałem nature mojego problemu, ale podczas włączania laptopa ukazał mi się komunikat o błędzie związanym z nv4disp.dll. Czy oznacza to że natura problemu tkwi w czymś innym?