Witam, jak w temacie - mam problem z Esetem. Od kilku dni przy włączeniu Mozilli i przeglądaniu stron (proszę się nie śmiać, ale najczęściej powiadomienie wyskakuje na pudelku) wyświetla mi się powiadomienie o rzekomym trojanie, który znajduje się w plikach Firefoxa i pod jakimś ‘dziwnym adresem’, dodam, że Malwarebytes usilnie chce zablokować pudelka, kiedy go przeglądam. Szukałam rozwiązania, ale niestety wujek google mi nie pomógł, ograniczył się do porad dla bardziej zaawansowanych użytkowników. Usuwałam również niepożądany folder Mozilli, czyściłam pamięć podręczną z poziomu Firefoxa i przez CCleanera, nawet robiłam reinstall i żadnych efektów. Przeskanowanie komputera nic nie wykryło, a w żadne sprawdzanie rejestru się nie bawiłam bo jestem laikiem. Czy ktoś ma pomysł o co może chodzić?
Od wczoraj nie mogłam się połączyć z siecią, więc nie miałam możliwości sprawdzenia Twojej odpowiedzi. Zrobiłam wszystko według poleceń i działa, także dziękuję Ci bardzo. Czy coś jeszcze trzeba zrobić?
A myślałam, że udało mi się pozbyć ostatnio tego paskudztwa od Apple. Skoro próba blokowania strony to błąd, to po prostu to oleję. Po zrobieniu ostatnich czynności faktycznie wszystko działa, więc bardzo serdecznie Ci dziękuję za pomoc Pozdrawiam.