Eurowizja 2005

Ehh, szkoda mi Ivana :?

A tak się starał, nawet sutki pokazał na koniec :wink:

Słyszałem nawet takie komentarze, iż teraz Polskę będą kojarzyć jako kraj cygański itp. osobiście uważam takie stwierdzenia, że są wyssane z palca :-x

Zobaczymy za rok kto będzie nas reprezentował.

MOże Milan albo Skaner a jak pojadą Boys to wygramy na 190%

Będziemy śpiewać “Jolka , jolka ta dzieczyna…” :smiley:

ROD@CS nie umieścił treści obraźliwych ani oszczerczych. Ja to odebrałem jako konstruktywną krytykę, która miała na celu uwidocznienie błędnego układu choreograficznego zastosowanego w tym wykonaniu.

Przykład:

Gdyby Scorpions wystąpił z Arką Noego to ja pisząc, że Scorpions ośmieszył kogoś tym, że w chórku miał Arkę Noego to obraziłbym kogoś?. Nie! - po prostu wyraziłbym swoje zdanie na ten temat. Co innego gdybym napisał, że obecność murzyńskiego dziecka w tym zespole to ośmieszanie polskiej tradycji artystycznej.

A w kwestii Delfina to pomyślcie jak się teraz koleś czuje. Taka plama i jak tu spojrzeć w oczy ludziom, jak udzielić wywiadu? Wstyd jak beret - ja bym na jego miejscu szukał zapadni już na scenie. Dlaczego nikt go nie ostrzegł, że wiejski poziom disco polowego podśpiewywania nie pasuje na międzynarodowy koncert? Widać nikt go nie lubi :lol:

masz rację, ale nie do końca :?

Eurowizja jest już znana w Europie czy na świecie jako festiwal kiczu i tandety :!: wszyscy występujący tam są “artystami” z najniższej półki twórczości… trochę lalala i trochę o bejbe bejbe do tego umc umc i jedziesz na Eurowizję… :lol:

jednak postać samego Ivana czy Delfina czy morświna jest od startu śmieszna… koleś robiący z siebie playboya, w dodatku udający, że fajnie śpiewa :expressionless: żenada tylko i wyłącznie… i choć jest mi on całkowicie obojętny to jednak przez jeszcze jakiś miesiąc nie odwiedziałbym internetu na jego miejscu :lol: wszędzie gdzie napotkałem pytanie o występ pana Komarenki na Eurowizji miażdżącą przewagą głosów jest krytykowany przez przyszywanych rodaków z Polski :lol: :rotfl:

:smiley: pozytywnie mnie rozwaliłeś Duchu :hahaha:

Nieważne czy Ivan&Delfin, czy też Janek&Leszcze.

Daliśmy tyły w wyniku wojenki między “fachowcami” a “artystami” sceny polskiej.

Polacy się wiecznie kłócą i to tak skutecznie, że kiedyś rozebrali nam parę razy Polskę, może i teraz się uda.

Post o eurowizji, to nie będę zakładał kolejnego :wink:

wg mnie:

:arrow: 1-sze miejsce Węgry (Nox - Forogj világ) - dobrze nawiazuje do tradycji kraju, ma cos w sobie z wspólczesnosci, mnie podobały sie uklady taneczne szczególnie :slight_smile:

:arrow:2-gie msc. Mołdawia (Zdob si Zdub - Boonika Bate Toba (Grandmamma beats the drumm-a))

:arrow:3-cie Rumunia (Luminita Anghel & Sistem - Let Me Try)

:arrow:4-te Ukraina (nie bede pisal bo wiadomo o co chodzi ;))

Nigdy w życiu nie przyznalbym 1-go msc. Grecji bo mnie sie ta piosenka nie podobala wcale. Ale o gustach sie nie dyskutuje :x . To jest tylko i wyłącznie moje zdanie.

PS:Jak nie widziałeś/as eurowizji to masz szanse jeszcze raz ją zobaczyc :slight_smile:

… nic nie straciłeś! :stuck_out_tongue:

Co prawda to prawda, bo wydaje mi się, ze ten konkurs z roku na rok jest coraz “słabszy”.

Konkurs się zakończyl - topik okazjonalny zostaje zamknięty