Nie wiem czy dział dobry, ale nic innego mi nie pasowało.
Panie i Panowie - próbuje napisac formułę (musi być formuła - nie makro itd., formuła) któa działa w następujący sposób:
W Arkuszu nr 1 mamy 2 kolumny:
nazwa projektu z językiem (np. Projekt_1_pl-PL_2019)
kwotę do zapłaty (np. 14,90)
W arkuszu nr 2 mamy kolumnę z językiem (np. pl-PL, de-DE itd)
Próbuję (bezskutecznie, mimo że mam to na końcu języka) napisać formułę która:
Jeżeli znajdzie w nazwie projektu kod danego jezyka to zsumuje kwotę za projekt z każdego takiego projektu
Czyli:
NAZWA | KWOTA
Projekt_1_pl-PL_2019 | 1,00
Projekt_2_de_DE_2019 | 3,00
Projekt_3_de_DE_2019 | 4,00
Projekt_4_fr-FR_2-19 | 5,00
W mojej głowie formułą wygląda następująco:
Jeżeli w ARKUSZ1 NAZWA wystepuje KOD JEZYKA to zsumuj KWOTA z danej komórki
lub:
zsumuj KWOTA z danej komórki jeżeli w odpowiadającej jej komórce z NAZWA występuje KOD JEZYKA.
Kombinowałem z Znajdz.pionowo, fragment.tekstu, jeżeli, suma.jeżeli… no jeszcze troche to wykresy zacznę generować, ale nic mi do głowy twórczego nie wpada…
Jakieś pomysły? Office 2013 jeżeli ma to jakiekolwiek znaczenie
Oczywiście w zakładce Arkusz1 są w kolumnie A nazwy projektów, w kolumnie B - sumy do zliczania. Zakładka Arkusz2 to oczywiście wyliczenia. Wyrażenie:
"*"&Arkusz2!A1&"*"
oznacza tak naprawdę dowolny ciąg znaków zawierających to, co w komórce Arkusz2!A1.
Daj znać, czy zadziałało u Ciebie.
PS. Masz błąd w wyliczeniach. W projektach masz taką nazwę Projekt_2_de_DE_2019, a w językach pole de-DE. W pierwszym przypadku masz podkreślnik, w drugim - myślnik; więc to się nie zliczy. Tak w ramach małej dygresji.
Zacznę od dygresji: moje przeoczenie - za dużo myślników i podkreślników i przypadkowo przytyrzymałem SHIFT dzięki za czujność
A teraz odniosę się do reszty co napisałeś: DZIAŁA KURZA TWARZ DZIAŁA! Nie wiem dlaczego kombinowałem na około próbując wyszukiwać fragmenty tekstu i robić test logiczny jako formułę zagnieżdżoną… proste rozwiązania jednak najlepsze! Dzięki!
Czasami faktycznie można przekombinować - ja na początku zastanawiałem się, czy nie policzyć tego formułą tablicową, z umieszczeniem w niej wyszukiwania fragmentu, sprawdzenia poprawności funkcji, sumy i oczywiście funkcji jeżeli. Ale dało się zrobić łatwiej.
A pomyłki - tylko ten ich nie robi, co nie robi absolutnie nic.
PS. To jak pomogłem, to oznacz post jako rozwiązujący problem. Dzięki!
Oznaczyłem jeszcze raz dzięki. Kombinowałem podobnie jak ty-test logiczny, kolumna pomocnicza a to wszystko najlepiej w funkcji zagnieżdżonej w funkcji… a rozwiązanie genialne w swej prostocie.