Fedora 25 i obsługa LIRC

Witam.

Z racji premiery Fedory 25, postanowiłem ponownie dać szansę pingwinowi na zagoszczenie u mnie jako main OS.

O dziwo po raz pierwszy działa mi jak trzeba konfiguracja ekranów, co już na początku było dla mnie plusem. No i drugi powód - całość chodzi już na waylandzie, co oznacza maksymalną płynność (także na AMD), po raz pierwszy widzę tak płynne animacje na jakiejkolwiek dystrybucji.

Ale do rzeczy.

Używam w znacznej części komputera jako media center z Kodi, mam do tego ambibox, więc zainstalowałem Hyperiona (na szczęście miałem całą konfigurację z kiedyś jak to robiłem, ponieważ aplikacje java z gui coś pod waylandem nie chcą startować…). Wszystko poszło bezproblemowo (po raz pierwszy także).

Pora więc na lirca, ponieważ używam pilot na radio. No i zaczęły się schody.

Po pierwsze musiałem wyłączyć moduł kernela, który obsługuje piloty “od strzału” ale niestety system wide, a tego nie chcę i jest to dla mnie całkowicie bezużyteczne, ponieważ chcę by pilot działał tylko z Kodi (w którym sobie sam już mapuje przyciski potem) i jest to całkowicie wykonalne jakby lirc działał prawidłowo. Wyłączyłem więc tak jak zawsze. I lipa. Lirc przy instalacji nie tworzy urządzenia lirc0 w /dev. Bez tego nie ma szans na uruchomienie obsługi pilota, irw nie odczytuje sygnałów. 

Dodatkowo nie ma pod fedorę paczki lirc-x, która umożliwia uruchamianie programów i skryptów za pomocą pilota (np zabicie kodi, włączenie kodi ze sprawdzeniem, czy jakś instancja już nie jest odpalona etc).

Coś, ktoś?