Od dłuższego czasu jestem szczęśliwym posiadaczem Linux’a Fedora 27, ale od kilku tygodni zauważyłem bardzo przykry fakt.
Nie działają mi żadne urządzenia USB, które podłączę do komputera. Jeśli natomiast podłączę te urządzenia zanim włączę komputer, to wszystko działa idealnie. Tyczy się to pendrive, adaptera Wi-Fi, telefonu, itd.
Napięcie na portach jest podawane, bo podłączony telefon się ładuje. Próbowałem na wszystkich portach USB.
Nie wiem czy to wina systemu (chociaż kiedyś działało normalnie) czy sprzętu.
Proszę o pomoc, bo każdorazowe restartowanie komputera, kiedy chcę coś przegrać, jet nieco uciążliwe.
No, to polecenie raczej u mnie nie zadziałało. Przed chwilą podłączyłem pendrive znowu, odpaliłem gparted, wyświetlił się jako urządzenie /dev/sdb. W menedżerze plików (Nautilus) nie wyświetla go, tak samo w aplikacji “Dyski”, po chwili pendrive się “wymontował” z gparteda i do teraz go nie ma.
@edit:
Czasem sobie jeszcze pomiga lampka z pendrive’a.
Spróbuj inne urządzenie… inny penek. I spróbuj także spod sesji “live”, czy też tak się będzie działo?
Edit: Jeśli spod “live” będzie okay, to zerknij w niej jak masz w pliku:
/etc/pam.d/common-session
(ewentualnie w: login lub system-login)
I poszukaj linijki:
session optional pam_ck_connector.so nox11
Powinna być gdzieś na dole pliku.
Chodzi o to, że czasami pomaga zmiana na:
session optional pam_ck_connector.so
Bez końcówki “nox11”.
A w ogóle to sprawdź sobie do jakich grup należy Twój użytkownik poleceniem:
Nie mam pliku “common-session”.
Pendrive się wczytał ale od momentu włożenia go do portu do czasu wyświetlenia się w Nautilusie, czy wyświetlenia komunikatu, że włożono pendrive mija… Ponad minuta… I jaki to ma sens?
Spoczko, niech się system “ułoży”. Czyli co? Po zmianie jest dobrze z widzialnością penka? Nie wywala go już?
Po zmianie z tym myślnikiem trzeba restartu, albo przelogowania sesji… zapomniałam wspomnieć, sorry.
Wpis może być w różnych miejscach. I niektórych plików możesz nie mieć. Zależy od distra.
Zamknij Nautilusa, “usuń bezpiecznie” pendrive (jak masz dwa dyski to może być kolejna litera, np. /dev/sdc): sudo eject /dev/sdb
Wykonaj taką komendę: sudo dmesg -C
$ sudo dmesg | grep -i usb
[ 784.588219] usb 3-5: new high-speed USB device number 12 using xhci_hcd
[ 784.882497] usb 3-5: New USB device found, idVendor=13fe, idProduct=5500
[ 784.882502] usb 3-5: New USB device strings: Mfr=1, Product=2, SerialNumber=3
[ 784.882505] usb 3-5: Product:
[ 784.882508] usb 3-5: Manufacturer: Wilk
[ 784.882510] usb 3-5: SerialNumber: 07015CAB2A3EAA78
[ 784.891525] usb-storage 3-5:1.0: USB Mass Storage device detected
[ 784.893639] scsi host4: usb-storage 3-5:1.0
$ sudo dmesg | grep -iE 'error|warning|failed'
(nie zwraca nic)
$ journalctl -u failed
-- Logs begin at Sun 2017-11-19 12:32:36 CET, end at Thu 2018-01-18 22:46:46 CET
-- No entries --
To jeszcze powtórz po kolejnym restarcie - nie musi być teraz - bez czyszczenia bufora dmesg: sudo dmesg | grep -iE 'error|warning|failed'
Teraz nie kojarzę czy kernel jest metapakietem i aktualizuje się automatycznie czy też nie. Sprawdź czy możesz zainstalować nowszy albo inny kernel - dla sprawdzenia: dnf search all ^kernel
EDYCJA - wszystko naraz
Ciekawe rzeczy możesz zaobserwować podczas startu systemu, ale trzeba usunąć rhgb i quiet z linii komend jądra - można jednorazowo. W Grubie wciśnij ‘e’ - dalej sobie poradzisz.
$ sudo systemctl status systemd-udevd
● systemd-udevd.service - udev Kernel Device Manager
Loaded: loaded (/usr/lib/systemd/system/systemd-udevd.service; static; vendor preset: disabled)
Active: active (running) since Thu 2018-01-18 23:02:51 CET; 9min ago
Docs: man:systemd-udevd.service(8)
man:udev(7)
Main PID: 536 (systemd-udevd)
Status: "Processing with 12 children at max"
Tasks: 1
CGroup: /system.slice/systemd-udevd.service
└─536 /usr/lib/systemd/systemd-udevd
sty 18 23:07:58 blazej-H81M-S1 systemd-udevd[536]: seq 3452 '/devices/pci0000:00/0000:00:14.0/usb3/3-5' is taking
sty 18 23:08:13 blazej-H81M-S1 systemd-udevd[953]: Process '/usr/lib/virtualbox/VBoxCreateUSBNode.sh 189 274 00' f
sty 18 23:08:13 blazej-H81M-S1 systemd-udevd[954]: inotify_add_watch(11, /dev/sdb, 10) failed: No such file or dir
sty 18 23:08:13 blazej-H81M-S1 systemd-udevd[2699]: inotify_add_watch(11, /dev/sdb1, 10) failed: No such file or d
sty 18 23:09:13 blazej-H81M-S1 systemd-udevd[536]: seq 3493 '/devices/pci0000:00/0000:00:14.0/usb3/3-5' is taking
sty 18 23:09:28 blazej-H81M-S1 systemd-udevd[953]: Process '/usr/lib/virtualbox/VBoxCreateUSBNode.sh 189 275 ' fai
sty 18 23:09:28 blazej-H81M-S1 mtp-probe[3758]: checking bus 3, device 21: "/sys/devices/pci0000:00/0000:00:14.0/u
sty 18 23:09:28 blazej-H81M-S1 mtp-probe[3758]: bus: 3, device: 21 was not an MTP device
sty 18 23:10:28 blazej-H81M-S1 systemd-udevd[536]: seq 3528 '/devices/pci0000:00/0000:00:14.0/usb3/3-5' is taking
sty 18 23:10:43 blazej-H81M-S1 systemd-udevd[953]: Process '/usr/lib/virtualbox/VBoxCreateUSBNode.sh 189 276 00' f
Poza tym, któryś raz z kolei wyświetla się błąd dot. VirtualBox’a i zastanawiam się czy nie ma on z tym czegoś wspólnego, bo pamiętam, że jego instalacja parę tygodni temu również szła opornie (miał jakieś błędy z kernelem).
@edit:
Pendrvie był cały czas podłączony w trakcie pisania tego posta, a dostałem ponownie komunikat o jego podłączeniu. Czyli znowu “zerwało” z nim połączenie.
@edit2:
Usunąłem virtualbox’a, bo i tak z niego już nie korzystam,
$ sudo dnf remove *virtualbox*
Pendrive ładuje się teraz od razu po włożeniu.
Wygląda na to, że problem rozwiązany.
Dzięki wszystkim za pomoc.