Swoją drogą jest i inna przypadłość, już po przejściu gruba Fedora często zawiesza się na ekranie powitalnym, i ni cholery nie chce przejść do ekranu logowania.
Nawet coś o tym czytałem na jakimś anglojęzycznym forum. Brak pewnej diagnozy, a najlepszym rozwiązaniem było nap…e po klawiaturze w losowe klawisze podczas rozruchu O dziwo działa. I tak co kernel, jeden lepszy, a drugi gorszy (wszystko w obrębie 4.16).
A to wiem, miałem to samo na Sparky z jądrem 4.16.4+. Zmienili coś z kryptografią i entropią, system czekał na wygenerowanie przypadkowych “ruchów” podczas startu. Pomogło dołożenie usługi haveged do systemd.
@anon41799040 W fedorze domyślnie zamiast haveged masz rngd - niestety ta usługa korzysta z modułów TMP, więc w przypadku jego braku po prostu przestaje działać.
I teraz chyba zadziałało, bo wczorajsze rozwiązanie to był chyba przedwczesny zachwyt.
Co do testowania kernela, nawet próbnie odpaliłem procedurę z linka. Tylko w logach mam test jajka 4.16.16 na którym pracuję. To ostatnie działające poprawnie. W sumie to cała seria 4.16 działała świetnie.
A problem sprawia pierwsze z serii 17, czyli 4.17.2. Ale to chyba po prostu trzeba przeczekać .
Nie mój poziom ja w skali 1-10 , powiedzmy 3 .
W porównaniu do ubuntu 18.04 to super dopracowane cacko. Tydzień po premierze Ubu postanowiłem "nigdy więcej ". A że z Archowatymi mam problem na swoim lapku. Debian okazał się za dla mnie za trudny w dostosowaniu pod moje potrzeby. To padło na Fedorę.
Mam też taką zasadę że nie dotykam się niczego spoza TOP 10 z Distro Watch. Dystrybucja musi mieć jakąś społeczność, która w razie potrzeby jest w stanie udzielić pomocy, lub jest z kim na ten temat pogadać.
Trochę dziwne, że nadpisało Ci ustawienia usługi z katalogu /etc? Nie edytowałeś przypadkiem pliki usługi bezpośrednio w miejscu (w katalogu /usr/lib/systemd/system)?