Fiat 126p traci kompresje

Witam jakiś czas temu przegrzałem silnik w maluchu tak, że samochód nie miał siły jechać, a z silnik się dymił. Zgasiłem go i dopchałem do domu. Dzisiaj gdy chciałem go odpalić na popych( bo mam zepsuty akumulator) nie chciał zaskoczyć. I dało się słychać taki dziwny dżwięk jakby powietrze gdzieś uchodziło (prawdopodobnie w okolicy głowicy). Na dodatek kontrolka od cisnienia oleju cały czas się świeci. Wiecie co może być przyczyną tego problemu. W google znalazłem trzy możliwe przyczyny uszczelka pod głowicą pierścienie, albo panewki na wale korbowym. Proszę o pomoc.

P.S.

A i jeszcze czytałem coś o gnieździe zaworowym.

Najlepiej podpiąć pod komputer i sprawdzić błędy :smiley: :smiley:

a tak na poważnie to wygląda na nieszczelności, w Maluszkach w takich przypadkach najlepiej rozbierać silniki.

Wg mnie wygląda na uszczelkę pod głowicą, ale jak wyżej stwierdziłem najlepiej rozebrać cały, no chyba że nie możesz to może kto inny się wypowie

Jak przegrzałeś, to pewnie przepaliłeś uszczelkę głowicy silnika, albo i - w najgorszym przypadku - odkształceniu uległa sama głowica. Od tego zacznij!

Najpierw to trzeba zmierzyć ciśnienie oleju wkręcając w miejsce czujnika ciśnieniomierz.

Rozkręciłem silnik i okazało się, że uszczelka od głowicy była nadpalona dzisiaj może będę miał nową. Wiecie może z jaka siłą dokręcać głowicę, bo nie mam klucza dynamometrycznego a nie chce urwać szpilek. Kolega mi mówił że trzeba prawie, do oporu tylko stopniowo każdą po kolei. Czy to normalne, że głowica ma dwa pęknięcia w komorze spalania między zaworami? Niestety nie mam ciśnieniomierza :(. Wiecie może czy można jeździć z ukręconym termostatem bo jak go dokręcałem to się gwint ukręcił i teraz ta klapka na dole pokrywy silnika jest cały czas otwarta.

Nie wstydzisz się zadawać takie pytanie?

Odpowiem Ci: tak, to normalne w przypadku przegrzanej głowicy, której wartość równa się cenie złomu.

A zapomniałem powiedzieć, trochę oczyściłem tą uszczelkę( nie była całkiem przepalona), spróbowałem go odpalić i zapalił :smiley:

Dodane 21.08.2013 (Śr) 20:55

Niczego, z tego co wiem to w 126p nie trzeba nic dodatkowo uszczelniać wystarczy uszczelka. Co masz na myśli mówiąc fałszywe powietrze? Planowanie nie wchodzi w grę bo ten samochód służy mi tylko do jazdy do sadu i nie ma zamiaru do niego dokładać(a raczej nie chce żeby naprawa przewyższyła wartość samochodu bo i tak za rok lub 2 lata go zezłomuje bo gnije już. Przykręcałem śruby według poradnika z książki o fiacie 126p.

Uszczelka wymieniona, a głowica wcale nie jest pęknięta tylko ma malutkie pęknięcia miedzy zaworami i z tego co wyczytałem w maluchach w 90% nie ma to wpływu na działanie silnika.

Właściwie nie było by tego problemu gdybym nie dał koledze prowadzić :evil: , ale nawet nie będę o tym mówił bo mnie krew zalewa.

P.S.

Proszę moderatora, żeby zamknął temat.