Znajoma ma słaby komputer, procesor ok 500Mb i pamięć ok 196 MB dokładnych danych nie pamiętam. Miała na nim system Millenium a teraz ma na nim XP, wszystko jakoś działa ale jak chce obejrzeć film DVD to nie może bo film się przycina. Mówiła mi,że na Millenium oglądała filmy. Czy to wina słabego komputera czy mogą być inne przyczyny?
Napisz jaki procesor jeśli masz jakiegoś słabego Celerona może nie dawać rady,może ci pomóc specjalna dystrybucja Linuxa uruchamiana z płyty,zajmuje minimum zasobów,nie musisz jej instalować np. Movix,obraz do ściągnięcia z sieci,wypalasz z nią płytę i startujesz z niej komputer i uruchamiasz odtwarzanie filmów
Można spróbować. Najpierw trzeba jednak wyłączyć wszystkie bajery graficzne ( prawoklik na mój komputer, sprzęt- zaawansowane- wydajność- dopasuj do najlepszej wydajności). Przy okazji wyłącz przywracanie systemu i aktualizacje automatyczne, wyłącz tapetę i wyczyść pulpit wtedy spróbuj odpalić film i sprawdzić jak działa. Po obejrzeniu można ewentualnie włączyć.
pewnie że można, ale te działania nic nie mają do otwarzania filmów.
Bardziej bym się starał znaleść jakieś lekki odtwarzacz i kodeki.
Problem może leżeć również po stronie zainstalowanych nieodpowiednich sterowników do karty graficznej.
Jaką znajoma posiada kartę graficzną ?
Mają i to aż zanadto, pierwsze to wykorzystanie pamięci, której i tak jest mało, a drugie, to wykorzystanie procesora, szczególnie aktualizacje potrafią wykorzystać do 100% mocy procka. Nie od dziś wiadomo, że xp jest bardzo pazerny na pamięć. Zastosowanie moich porad odda dość sporo pamięci, dodałbym jeszcze usunięcie lub wyłączenie niektórych pozycji z autostartu i usług, ale domyślam się, że Marika nie ma dostatecznej wiedzy i mogłaby wyłączyć za dużo.
Co do kodeków to lepiej ich nie instalować, lepiej wypróbować all playera i to w starszej ciut wersji (mniejsze wymagania i własne filtry) Przy takim sprzęcie to nawet czasem Win 98 potrafił filmy ciąć.