Filtr na monitor - czy to pomaga?

Witam, nie wiedziałem w jakim temacie poruszyć problem więc napisałem tutaj :wink:

Chciałbym zapytać co sądzicie o filtrach na monitory lcd.

Rozumiem, że monitor lcd jest lepszy pod względem “zdrowotnym” od monitora crt i posiada mniejsze promieniowanie a więc mniej męczy wzrok. Ale pomimo tego zastanawiam się nad zakupem filtra do monitora lcd - co o tym myślicie ?

Wygląda to mniej więcej tak :

http://www.komputronik.pl/index.php/pro … ramka.html

a tutaj więcej o samych filtrach :

http://solutions.3mpoland.pl/wps/portal … enFilters/

A więc nie mówcie że na lcd nie są one potrzebne - produkują więc do czegoś służą, zawierają powłokę antyrefleksyjną (podobną do tych z okularów - odbijającą światło) a więc jest to produkt zalecany dla osób które pracują przy komputerze dłuższy czas czyż nie ?

Proszę o opinie … rozumiem że tego typu filtr ma swoją cenę , ale nie to jest najważniejsze - najważniejsza jest skuteczność… czy ktoś posiada tego typu rozwiązanie, czy wie jak one działają i czy rzeczywiście pomagają chronić skutecznie wzrok ?

Myślimy, że to strata pieniędzy. Kiedyś filtrów do monitorów CRT używało się właśnie ze względu na kiepską jakość tychże. Obecnie używanie takich filtrów zwłaszcza w stosunku do paneli LCD to bezsens

Dodane mniej niż minutę temu

Dyskietki też jeszcze produkują i co z tego?

Nie, chyba, że chcesz taki filtr założyć na jakiś wyjątkowo kiepski monitor, ale to bym wolał kupić po prostu lepszy monitor niż posiłkować się filtrem

Zdecydowanie nie warto w coś takiego inwestować, liczy się jakość matrycy w przypadku LCD :wink:

To filtr antyodbiciowy, czyli jego zadaniem jest zapobieganie refleksom światła (gdy np. Słońce odbija się osd monitora i świeci po oczach).

Sama idea filtrów na monitor jest nieco bez sensu. Nie bardzo wiem, jak miałyby przed czymkolwiek chronić, coś jak “ochronne” nalepki na telefon komórkowy.

Zwykłe monitory CRT (kineskopowe) miału bardzo dobrą jakość obrazu, odwzorowanie barw i kąty widzenia dużo lepsze niż w LCD. Problemem w nich było migotanie, gdyż obraz był tworzony linia po linii. Zapobiegało temu nieco zwiększenie częstotliwości odświeżania (tworzenia obrazu), ale i tak wzrok się męczył. Drugi problem to zmienne pola magnetyczne, które mogą zakłócać działanie komórek organizmu (siła Lorentza działająca na jony). Ale temu filtr nie zapobiegnie. I mogło być jakieś szczątkowe promieniowanie rentgenowskie.

W LCD obraz jest tworzony praktycznie równocześnie na całym monitorze. Jeśli akurat nie ogląda się filmu, tylko pulpit systemu, to nie ma żadnego migotania. Wzrok może się męczyć, ale to z powodu świecenia samego monitora. Nie ma jakiś większych pól elektromagnetycznych, już sama obudowa komputera większe wytwarza.

Bardzo dobrze wyjaśnione :). Lekcja o filtrach odbyta, czyli kupujemy lepszy monitor LCD i jest zdrowiej :wink:

Też tak myślałem, ale z drugiej strony słyszałem także że warto ustawić jakiegoś kwiatka w pokoju np. paprotke czy cokolwiek zielonego aby pochłaniało promieniowanie, czy w monitorach lcd to także nie jest warte zachodu :wink: Rozumiem że tutaj nie ma mowy o kasie, kwiatek praktycznie nic nie kosztuje, no ale jeżeli monitor nie promieniuje itp. to chyba nie warto ?

To była mowa przy monitorach CRT a nie LCD.

LCD nie wydziela takiego promieniowania…a z kwiatkiem to też takie plotki, wątpię żeby ktoś zrobił badania potwierdzające skuteczność pochłaniania promieniowania przez rośliny :wink: . To na tej zasadzie też kasztany są dobre przy monitorze :smiley: