Witam. Najpierw sporadycznie, a od jakiegoś czasu codziennie, podczas uruchamiania laptopa ekran robi się najpierw biały, a po chwili pojawiają się co raz to ciemniejsze fioletowe plamy, pasy, smugi i na tym koniec. Muszę przytrzymując dłużej przycisk wł./wył. wyłączyć go i próbować ponownie uruchomić. Czasami udaje mi się to za drugim razem, a czasami nawet za 4-5-ym…
Nie wiem, bo dzieje się tak w czasie startu laptopa…także nie jest on uruchomiony, zatrzymuje się uruchamianie w tym momencie, żeby cokolwiek kombinować.
A może to mieć jakiś związek z aktualizacją BIOS-u…?
HP-eki, głównie te starsze, głośno chodzą. Wyczytałem gdzieś, że “lekiem” na głośną pracę może być właśnie aktualizacja i rzeczywiście pomogło, ale za jakiś czas zaczął mi się chrzanić laptop…nie wiem…
Pytanie czy HP wpuściło by spaprany bios ,jeżeli tak ,to niewykluczone że to jest przyczyną,skoro czas wystąpienia problemów “po”, by na to wskazywał…nie wiem…Pasowały by sprawdzić na zew monitorze.
Trzeba sprawdzić, czy to aby nie BGA bo Hapeki z tego słyną.
Prosty sposób - połóż lapka na jakims twardym podłożu i odpal - kiedy pojawią się te fioletowe smugi - chwyć go delikatnie z obu stron i powykrzywiaj, powyginaj trochę tego lapka - jeśli układ pasków cokolwiek się zmieni - to juz wszystko jasne - odkleja Ci sie grafika.
To, że kiedy chodzi i jest nagrzany jest lepiej tez o tym może świadczyć - kiedy ukłąd graficzny się nagrzeje - lepiej przylega i wtedy może działać.