@anon41799040 Mam zamiar działać, nie ukrywam jestem przyzwyczajona do siódemki. W pracy używam zdaje się, że najnowszego windowsa i się w nim gubię.
Też podobnie myślę ,że nadal będzie wspierany. A co do Windowsa XP miło wspominam i jak jest pilna potrzeba odpalam starego PC na którym jest XP i nadal dla mnie jest bardzo dobry.
@anon741072 [quote=“pocolog, post:8, topic:599602”]
Może również przyjąć, że Win10 to inny system dystrybuowania sterowników niż był do tej pory i niczego nie musi instalować ze strony producenta, bo system operacyjny sam zapewni odpowiednią obsługę sprzętu - w większości wypadków.
[/quote]
Szczerze nawet tego nie wiedziałam. Nie bardzo czytam o tym jakie jest system 10.
@Jusko [quote=“Jusko, post:16, topic:599602, full:true”]
Zawsze tak było i będzie. Każdy Windows miał okres wsparcia podstawowego i rozszerzonego, a następnie jego zakończenie. Później trafiał na muzealną półkę, a ludzie mogli iść w zaparte lub kupić nowszy Windows.
Windows 7 nie jest wyjątkiem, a ten deadline jest znany od dawna. Tak to po prostu działa.
[/quote]
W sumie tez prawda , bo 7 ma swoje lata, choć dla mnie jest jak “na czasie”/
@anon25492837 [quote=“Seba228215, post:17, topic:599602, full:true”]
I co w związku z tym brakiem wsparcia? Jeszcze długo będziesz go używać lub przejdziesz na nowszy Windows lub linuxa.
[/quote]
Bo jeszcze długo używać. Jak przyjdzie taki czas to chyba będę zmuszona zainstalować, choć nie chcę, bo dla mnie 10 czy 8 są za trudne w opanowaniu - za dużo zmian itd. A linux to nie dla mnie ;/
Nie przejmuj się. Słyszałaś pewno, jakie to ludzie mają wielkie problemy z Windows 10. Prawda jest taka, że jak dobrze skonfigurujesz sobie 10, to jest na prawdę przyjaznym systemem. Co do aktualizacji, no cóż zależy. Nawet na Windows 7 bywają wadliwe. Nauka poruszania się w Windows 10, proszę… W zasadzie jak przejdziesz na ten system, w kilka godzin lub dni go ogarniesz. Nie musisz być przerażona.
Prawda, że narosło mnóstwo mitów o wadliwości Win10 i z pojedynczych przypadków pismaki tworzą afery ogólnoświatowe ku uciesze gawiedzi. Jednak co do konfigurowania tego systemu to z tego co widzę, to im więcej ludzie próbują się bawić w ekspertów i konfigurować, wyłączać usługi, wycinać elementy systemu, tym więcej mają problemów. Ja siedzę od początku praktycznie na defaultowych ustawieniach, poza wyłączeniem zgód marketingowych i tego typu podobnych rzeczy dostępnych z ustawień systemowy i problemów nie mam. Czytając posty na forum można dojść do podobnej opinii, że czym ludzie więcej udają ekspertów, tym mają więcej problemów i bardziej narzekają.
Nie wiem czy narzekać. Ja wywaliłem kilka zbędnych rzeczy i widzę, Windows 10 chodzi mi lepiej bez tego niż z tym. Fakt faktem, że ja tylko wywalam aplikacje uwp. I coś tam wyłączę z funkcji zbędnego.
Największa wada W10 to fakt, że jest dystrybuowany jako usługa. Użytkownik ma coraz mniej do powiedzenia. Oczywiście jak zwykle wszystko ze względu na wygodę i bezpieczeństwo.
No ale co zrobisz? Takie są realia i utyskiwania na forum niczego nie zmienią. Siedzenie na niewspieranym systemie to nie jest alternatywa, alternatywą może być zmiana systemu na inny niż od MS.
A MS im na to “A EULA przeczytali?”. Ten dokument istnieje właśnie na takie Grażyny i Johnów. Jak coś się stało na niewspieranym systemie to się bujaj.
Gubisz się, bo używasz dwóch systemów na raz, a nowego w sumie okazjonalnie, bo nie masz potrzeby lub uprawnień w nim grzebać. Wbrew pozorom W10 wcale się diametralnie nie różni. 99% użytkowników głęboko się nei zapuszcza i wystarczy im panel ustawień do ogarnięcia systemu. Explorator wiele się nie różni i może tylko początkowo pasek start być nieintuicyjny, ale szybko można to opanować jak nauczysz się albo używać liter do przeskakiwania po menu, albo wyuczysz się nawyku wciskania Win+S, który w dodatku pamięta najczęściej używane aplikacje.
Podstawowa rzecz, o której wspomina @anon741072 - nie bawić się w czarodzieja systemu i nie grzebać. W W10 jest masa zależności i istnieje duże ryzyko, że coś się uwali, bo co innego zostało wyłączone, a przy dużej aktualizacji w lepszym scenariuszu po prostu włączy się ponownie, a w gorszym system nie wstanie.
Zrobić upgrade do W10 robiąc kopie ważnych danych. Jak nie pyknie to machnąć downgrade, choć zalecałbym próbę instalacji na czysto, bo przy upgradzie różne kwiatki się mogą zdarzyć.
W pewnym sensie jest to alternatywa. Dopóki będę otrzymywał aktualizacje dla zainstalowanych na systemie aplikacji, dopóty dziury w samym systemie nie będą mi tak straszne. W końcu częściej słyszy się o błędach w obsłudze PDF czy Flash, niż o zagrożeniach w stylu WannaCry.
No właśnie może trochę krzyczeć. Trochę nad tym się zastanawiałam.
Jak odkupowałam lapka od znajomego to z wgraną 10-tką, który o dziwo zainstalował sterowniki “swoim sposobem” , a że brakowało mi wiele opcji , tylko irytowałam się tym system zainstalowałam siódemkę.
I mnie zastanawia, czy gdybym ponownie zainstalowała 10-tkę czy znajdę sterowniki itp.
Co dobrego jest we wsparciu uwindowsa 7? Microsoft przejmuje kontrolę nad dzialaniem użytkownika, ściśle kontroluje każdą czynność i ogranicza prawa użytkownika. W zamian zabezpiecza system, ale to łata pozostawiając luki mogące narazić na atak hakera, atak wirusa, albo konflikt softwarowo sprzętowy.
W sumie i tak trzeba korzystać z oprogramowania firm trzecich, żeby zabezpieczyć system, żeby korzystać z funkcji jaką daje oprogramowanie firm trzecich, a czwarte, to kijem ich za stworzenie wybrakowanych systemów, które trzeba naprawiać w nieskończoność.
Fakt - specjalne niedoróbki microsoftu są w jego interesie, bo działalność przynosi bajeczne fortuny właścicielom. A ile jeszcze podwykonawców żyje z tego, że pany NS dają zarobić w grzebaniu w systemach operacyjnych?
Nie ma takiego oprogramowania z systemie windows, żeby nie było lepszego od innych twórców oprogramowania do dźwięku, obrazu, porządkowania dysku, zabezpieczeń itp.
To microsoft tworzy niebezpieczne furtki, utrudnia “wydłubania” z systemu szkodliwego oprogramowania i zauważyłem w swojej kilkunastoletniej praktyce, że ma funkcje zamozniszczenia.
10 lat temu tak właśnie zniszczył się XP, gdy zmusiłem go do zainstalowania gamejacka 4. System padł, napęd, porty - nie dawał się włączyć, cokolwiek zrobić.
A jak 5 lat temu wlazł wirus opery z agenta pobierania, to trzy dni dłubałem w systemie i rejestrze… takie to korzyści ze wsparcia i aktualizacji, czyli brak uprawnień w usuwaniu wirusów
Teraz windows7 x64 nie zna aktualizacji. Nie sypie błędami i nie daję okazji, żeby jakieś ustrojstwo wlazło. Przeglądarka chodzi błyskawicznie. Tylko podziwiać - przykładowo na wp pilot: https://prnt.sc/oofvv2
Ice dragon 65 chodzi po polsku. Nawet chrome w połowie nie był tak szybki.