Firma podająca się za TP a nią nie jest. Oszustwo

Witam, znowu mam problem (już taka moja natura, że mam szczęście, a raczej nie szczęście by pakować się w kłopoty). Dziś dzwonili do mnie z podobno TP, jak się potem okazało oni z TP nie byli, zgodziłem się na podpisanie umowy by mi przysłali aneks. I teraz pytanie, gdyż nie byli oni jednak z TP to jak przyślą mi jakąś tam umowę i jej nie podpisze, bo to w sumie oni mnie oszukali ze są z TP czy będę musiał coś płacić jakąś karę itp…

oczywiście, że nie, ja bym ich jeszcze do sądu podał, jeśli rzeczywiście twierdzili, że są z TEPE, a nie byli.

Umowa “zawarta” telefonicznie do niczego Ciebie nie zobowiązuje. Firma ma obowiązek przysłać po tej rozmowie telefonicznej umowę w formie pisemnej i dopiero jej podpisanie i odesłanie jest prawnie obowiązujące. Szczegółów poszukaj np. na stronach Federacji Konsumentów i innych podobnego typu instytucji. Możesz też się skontaktować z rejonowym rzecznikiem Praw Konsumentów, nawet telefonicznie i potwierdzić te informacje.

Bo ma przyjechać kurier z tą umową do mnie na mój adres. Rozumiem, że ja powiem mu, że nie podpisuje tej umowy bo to pomyłka, że zaszła taka a taka sytuacja i nawet jej nie otworzę i on z nią odjedzie, nie pokryje żadnych kosztów z tego powodu, ani żadnej kary?

Tylko oczywiście, mają mój adres, numer telefonu i nazwisko.

Dokładnie tak. Nie musisz mu się z niczego tłumaczyć - mówisz “rezygnuję z odbioru/podpisania umowy” i to wszystko.

Nawet jak będzie Cię prosił o podpisanie rezygnacji to nic nie podpisuj - wystarczy jak sam sobie to opisze.

Ja bym nie był do końca taki pewien, takie umowy sa nagrywane i jeśli przeczytał treść umowy a klient potwierdził zgodę to powinna być wiążąca, ja tak na przykład podpisuje umowę z cyfrą

To czy Ty jesteś tego pewien nie ma tu najmniejszego znaczenia. niech nagrywają bo często muszą (np. dla bezpieczeństwa bardzo ważne przy zmianach w ustawieniu usług bankowych zmieniających niektóre parametry natychmiast po rozmowie telefonicznej) Napisałem wcześniej jak to wygląda w Polsce - operator /dostawca usługi ma obowiązek w ciągu 10 dni (albo trochę inny okres nie pamiętam teraz szczegółów) przesłać nam umowę na piśmie, która dopiero po otrzymaniu przez nas nabiera mocy prawnej. Co ciekawe od momentu odebrania “formy papierowej” umowy mamy jeszcze 10 dni na wycofanie się z naszej decyzji bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji, z tego powodu, że umowa została zawarta zdalnie (poza siedzibą podmiotu dostarczającego usługę lub np. przedmiot, który zakupiliśmy) Jeśli o tej możliwości nie zostaliśmy powiadomieni najpóźniej w momencie podpisywania umowy (tej papierowej) to okres na jej rozwiązanie wynosi 3 miesiące. Jeśli nie wierzysz, to wcześniej napisałem gdzie te informacje możesz zweryfikować.

PS. Jak podpisujesz telefonicznie umowę z “Cyfrą” to po tej rozmowie nie otrzymujesz jej w formie papierowej? Tak samo jest w przypadku nowej umowy lub w przypadku zmian dotyczących umowy już zawartej. W moim przypadku za każdym razem jak coś zamawiałem telefonicznie z bankiem, Dialogiem, Multimedią itp. to zawsze otrzymuję to samo w formie papierowej.

Nie, może dlatego ze to w sumie nie jest nowa umowa. a jak by kontynuacja.

A umowa ustna jest tez wiążącą !

Owszem umowa ustna jest wiążąca w pewnym sensie, ale tu kolega nie ma co się bać, jak przyjedzie kurier od razu mówić, że rezygnuje się, i nie ma prawa być z tego żadnych konsekwencji.

sidh-mor , nazwij proszę temat konkretnie, bez zbędnych problemów w tytule. Inaczej wyciągnę konsekwencje. Przeczytaj ten temat. http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?f=16&t=394978