W SIECI FUNKCJONUJE MNÓSTWO GRUP dyskusyjnych. Są grupy usnetowe, czyli ogólne, a także związane z konkretnymi stronami www. Wśród nich prowadzone: przez redakcje mediów fora poświęcone określonej tematyce, które coraz bardziej zastępują listy do redakcji. Forum to źródło informacji i opinii. Każdy, kto zamierza kupić mieszkanie od dewelopera, pralkę czy wczasy w biurze podróży, znajdzie tam ludzi mających doświadczenia w interesującej go materii. Z kolei właściciel umiejętnej prowadzonej internetowej grupy dyskusyjnej może śledzić opinie, oczekiwania czytelników, widzów, klientów, znajdować tematy. Bez forum firma ślepnie i głuchnie. Moderuję forum “Muratora” (http://www.murator.pl/forum). To dziś jedna z największych grup dyskusyjnych o budowaniu -prawie 14 tys. zarejestrowanych użytkowników, ponad pół miliona napisanych wiadomości. To wartościowy poligon pozwalający sformułować podstawowe zasady prowadzenia forum tak, by uczestników przybywało, a każdy z nich znalazł odpowiedzi na swoje pytania. Zwiąż pozytywnie. Właściciel strony internetowej, portalu czy wortalu z łatwością może założyć forum. Oprogramowanie jest powszechnie dostępne. Nie warto jednak czynić z forum czystej kartki, na której każdy, kto chce, może dać na piśmie wyraz swoim poglądom. Forum dyskusyjne bez moderacji działa jak wadliwy piorunochron: zbiera negatywne emocje, ale ich nie rozładowuje. Pozostawione samo sobie szybko zamienia się w rynsztok. Szkoda na to czasu i pieniędzy. Ujmując rzecz marketingowo: dobre forum pozytywnie wiąże intemautów z marką właściciela strony, powiększa grono sympatyków i klientów, jest też barometrem nastrojów. Udana grupa dyskusyjna ma szansę skupić ludzi wręcz emocjonalnie związanych z forum, bo tutaj znaleźli poszukiwaną informację, poznali przyjaciół, otrzymali wsparcie. Trzeba być też przygotowanym na opinie krytyczne. Takie listy to odpowiednik drukowanej w piśmie polemiki. Trzeba wtedy internautom odpowiadać, przedstawiać swoje stanowisko. To zwykle wystarcza, żeby rozładować kryzys. Właściciel forum nie może umieszczać na nim reklam własnych produktów, wykorzystywać go do promocji lub badań rynkowych. Trzeba się pogodzić z tym, że nieraz będą chwalić konkurencję. A spróbujcie coś sprzedać forumowiczom – przyjazny klub szybko zamieni się w rój żądlących os. Dbaj o porządek Forum musi być moderowane, a podstawą działania moderatora jest regulamin. “Forum dyskusyjne służy do wymiany poglądów. opinii i doświadczeń intemautów na temat…” - to zdanie kluczowe dla każdej tematycznej grupy dyskusyjnej. Ważne też, by pozycja właściciela strony WWW była silna - on stworzył forum i ma prawo zawęzić obszar tematów. Trudno na stronie użytkowników golarek elektrycznych tolerować rozmowy o szansach kandydatów na prezydenta. Wypowiedź nie na temat? Moderator może te wątki usunąć lub, o wiele lepiej, przesunąć do działu spraw różnych. Na forach regulamin jasno określa sposób wyrażania opinii - ma to być polemika z poglądami, nie atak na osoby. Musi zawierać zapisy zabraniające wypowiedzi naruszających prawo i dobre obyczaje. Nie wolno prowadzić działalności handlowej, reklamowej; wykorzystywać forum do agitacji politycznej, religijnej lub innej nie zgodnej z jego tematyką. Nie wolno łamać praw autorskich. Właściciel forum powinien zastrzec, że ma prawo bezpłatnie publikować wybrane wypowiedzi w swoich wydawnictwach. Ważne, by z moderatorem był łatwy kontakt poprzez adres elektroniczny umieszczony na stronie głównej. Moderator czuwa nad porządkiem na forum. Powinien działać bezosobowo, mając na względzie dobro marki. Nie może ujawniać osobistych poglądów – żadnych pyskówek, spoufalania się. W treści wypowiedzi bezstronny sąd, rzeczowa informacja. W cenie są nienaganna uprzejmość i niekłamana życzliwość. Wiele forów psuje nadmierny luz moderatora, który chce być kumplem. W sytuacjach krytycznych nie ma on jednak autorytetu, jest stroną, a użytkownicy zniechęcają się i odchodzą. Praktykowany na forach podział na właściciela strony i moderatorów społecznych (wybranych spośród forumowiczów) jest ryzykowny. Decyzje tych moderatorów są komentowane w stylu: “Oddaj mój wątek, szmaciarzu”. Wniosek: moderator ma reprezentować właściciela strony, a nie być tylko sprawiedliwym porządkowym. Właściciel forum wyznacza moderatorów. Im większe forum, tym większa ich liczba. Ważną osobą w zespole jest informatyk rozwiązujący problemy techniczne forum i jego uczestników. A ci zapominają hasła, nie radzą sobie z wysyłaniem listów, mają kłopoty z wejściem na forum. Informatyk powinien szybko reagować na te potrzeby. Wraz z moderatorem stanowią tandem decydujący o powodzeniu forum. Rozbudowuj uważnie Jest wiele pięknie pomyślanych, ale martwych forów. Dużo działów i śladowe ilości wypowiedzi. Każde forum powinno wystartować od podstawowego działu, którym jest zakres działalności firmy. Mogą to być np. Komentarze - o artykułach, programie, Wymiana doświadczeń - o budowaniu, leczeniu cukrzycy. Dział powinien prowokować do wymiany poglądów. Kolejny to Uwagi o forum, czyli ucho nastawione na wszelkie konstruktywne uwagi ze strony użytkowników. Kierunki rozbudowy forum wynikają z analizy wypowiedzi. Użytkownicy samochodów wciąż rozmawiają o zaletach i wadach opon - musi się pojawić dział Ogumienie. W taki naturalny sposób forum będzie się rozrastać - długo, ale nie w nieskończoność. Nadmierne rozbicie tematyczne zniechęci użytkowników. Forum “Muratora” zaczęło od Wymiany doświadczeń. Następnie poszerzyło się o Psychologa dyżurnego (rozmowy o wykonawcach), Prawo i pieniądze, Projekty, Wnętrza, Listę płac wykonawców. Z czasem forum zdominowały wątki o samych użytkownikach: Dział porad życiowych, Galeria zdjęć, Dziennik budowy (blogi), a nawet… Stowarzyszenie Budujących Poetów. Znalazło się też miejsce na bezpłatny dział ogłoszeń. Lista składająca się z 24 działów wydaje się zamknięta. Forum nie musi być monolitem tematycznym: samochodowym czy budowlanym. Tym się zajmuje dział główny. Forumowicze mają inne tematy? Świetnie, niech rosną działy o życiu, hobby, poezji, przecież zależy nam na przywiązaniu forumowiczów. Stąd też warta podkreślenia aktywność moderatora: organizuje minikonkursy, akcje, sondaże, wręcza nagrody -ma być kreatorem a nie tylko cenzorem. Prowadź na Olimp Ostrożnie z demokracją. Sztuczne podziały na lepszych i resztę wywołują agresję. Wybierasz moderatora społecznego? Dziesięciu innych poczuje się oszukanych. Lepiej przy dzieleniu forumowiczów zastosować kryterium liczby wypowiedzi. Na forum “Muratora” początkujący użytkownik otrzymuje kategorię “Nim zapytasz, poszukaj odpowiedzi” - pod jego nickiem wyświetla się taki napis. Po 10 wypowiedziach jest już “Sympatykiem Forum” - potem jego ranga rośnie wraz z liczbą wiadomości: zostaje “Forumowiczem”, “Bywalcem”, “Domownikiem”, „Elitą forum", aż zdobywa “Olimp Forum - oświecona góra rankingu”. Stan konta - Olimp to 5 tys. wypowiedzi – wzbudza szacunek. Na innych forach stosuje się podobne podziały - według licznika. Dalsze etapy rozwoju? Na forum “Muratora” powstały 34 regionalne kluby forumowiczów. Organizują spotkania na budowach, zaprzyjaźniają się. Wystarczyło hasło rzucone przez redakcję - potrzebna była pomoc dla czteroletniej Nikoli, której rodzice nie mogli zebrać pieniędzy na implant słuchowy. Forumowicze nie tylko włączyli się w zbiórkę, ale szybko sami przejęli inicjatywę, organizując aukcje własnych dzieł. Najbardziej zaawansowanym stadium identyfikacji z forum są niewirtualne zjazdy. Na pierwsze spotkanie forum “Muratora” w lutym 2004 roku przyjechało do Warszawy 150 osób z całej Polski. Rozwój więzi społeczności jest też możliwy na forach ogólnych, jednak zdaje się, że właściciele tych stron nie podzielają tej opinii. Cenię różnorodność forów np. “GW”, ale brak mi tam idei. Są tam grupy dyskusyjne, ale nie należą one do nikogo. Ten zarzut mogę postawić wielu innym mediom. Nie ma wiary, że forum może być klubem sympatyków. A każda gazeta czy stacja radiowa ma swoje: misję, akcje, bohaterów i autorów. To, co aktualne, może wypełniać część działów, pozostałe są miejscem na budowanie więzi. Forum tylko jako miejsce wyrażania opinii? I to o polityce? Stracona sprawa. Nie bez powodu mówi się, że wiele grup dyskusyjnych ma adres http://www.szambo. Zobowiąż do rejestracji Poziom agresji w Internecie jest wysoki, kryzysy zdarzają się więc i na forum. Jest grupa użytkowników traktująca forum jako miejsce do działań reklamowych. Są tematy od razu wywołujące pyskówki i moderator jest bezbronny. Czy jeśli ktoś rejestruje się jako “nierzyd”, a o innym forumowiczu pisze “Pan Pejsaty” – to, reagować czy nie? Moderator musi nieraz rozwiązywać zadanie na kwadraturę koła. Na pytanie, czy wprowadzić obowiązek rejestracji i logowania, odpowiedź jest jedna - tak. Wadą jest tu zaśmiecanie mózgu internauty kolejnym hasłem. W praktyce, niezarejestrowany użytkownik (gość) może czytać wiadomości, ale pisać mogą je tylko zarejestrowani. Zaletą logowania jest rozpoznawalność: już nie gość, ale “marek”, “H2O”. Nick podkreśla przynależność do grupy, a rejestracja jest potwierdzeniem poszanowania regulaminu. Istnieją techniczne narzędzia moderowania, np. zastępujące niecenzuralne słowa obojętnymi, blokujące użytkownika, a w ostateczności - usuwające go z forum (ban). Moderator może poprawiać i usuwać wypowiedzi, określać sposób korzystania z forum: prawo do wysyłania prywatnych wiadomości czy zamieszczania emblematu graficznego pod nickiem. Na forach praktykowane są też ośle łączki - miejsca na usunięte wypowiedzi, a także ostrzeżenia - punkty negatywne, przyznawane za “złą” wypowiedź. Temperuj z głową Niektórzy użytkownicy mimo napomnień łamią regulamin - na to nie ma rady. Administrator ma wgląd w numer IP komputera, z którego pisze forumowicz (na niektórych forach adres serwera jest upubliczniany), może więc zablokować niepokornego internautę, odcinając go od forum (ban). Nie znaczy to, że moderator może działać jak ogrodnik wyrywający chwasty z grządki. Usunięcie z forum dotyka nie nicki, a ludzi - łamią regulamin, ale nie znaczy to, że mają naturę złoczyńców. Bezwzględne usunięcie rodzi frustrację i agresję. Forumowicz może wrócić pod innym nickiem (lub ominąć ban) czy z kawiarenki internetowej powiedzieć, co myśli o forum, firmie i moderatorze. Przykro czytać deklaracje w stylu: “Walczyliśmy o zlikwidowanie cenzury. Teraz będziemy walczyć o likwidację moderatorów”. Są też forumowicze informatycy, którzy po zbanowaniu próbują unieruchomić forum. Warto więc codzienne archiwizować forum, by w razie ataku móc odtworzyć listę. Ban to narzędzie tylko pomagające utemperować internautów łamiących regulamin. Odcinamy użytkownika, pozostawiając mu możliwość korespondencji z moderatorem. Zbanowany obiecuje poprawę? Przywracamy go w prawach, bo przecież nie szukamy zemsty, tylko dbamy o porządek. Znów rozrabia? Ponowny ban - ostrzeżenie. Ponownie wyraża skruchę? Reprymenda i przywrócenie praw. Trzeba tylko wydłużać czas zsyłki. Forumowicz, który nie zgadza się z decyzją o usunięciu, daje dowód przywiązania do forum. Czy nie o to nam chodzi? Kiedy w końcu na forum powstaje zżyta społeczność, przychodzi czas wielkiej satysfakcji. Mamy w sieci silną grupę ludzi nam życzliwych, szanujących reguły forum, a gra toczy się dalej sama.