Fortron 400W - 12V = 9V?

Witam :).

Właśnie przyszedł do mnie nowy, zamówiony zasilacz: Fortron 400W, podłączyłem, uruchomiłem kompa i zmierzyłem napięcia i na +12V jest ~9V, na +5V jest ~4.25V. Czy to normalne :?: Czy może pod obciążeniem zasilacz daje więcej V :?:

czym te napięcia mierzyłeś?

jeżeli w BIOSie lub jakimiś programami to nie ma o czym gadać.

miernikiem oczywiście :slight_smile: .

Na starym zasilaczu jest mniej więcej tyle samo.

obciążyłem trochę zasiłkę i na +12 było ~10,6V czyli na to wygląda, że automatycznie dostosowuje prąd na taki jaki jest w danej chwili potrzebny.

W mierniku bateria jest prawie całkiem rozładowana, może przez to przekłamywać :?:

No to najpierw sprawdz dokładnie !!

A co mam złego powiedzieć?? Skoro teraz okazuje się że bateria słaba i to może wina miernika :expressionless: ale to niech najpierw dokładnie sprawdzi i dopiero pisze. Ale nie jestem i tak przekonany do tego zasilacza.

tak ten z zakładu… :slight_smile: Cyfrowy, i działa dobrze. i Baterie ma na maxa po co tydzień ładowana.

Oj wy chyba nie rozumiecie o co mi chodziło w tym topicu. Sytuacja się obróciła w przypadku moim i kwisnia , gdzie ty krytykujesz fortrona a ja wcześniej asrocka i nie chodzi mi o jakieś tam tematy, że ten tamto a tamten owamto.

mnie się wydaje, że to było do mnie, ale nie wiem dlaczego.

Nom bo jest dobry jak tanie wino

http://overclock.pl/index.php/artykul, … W_za_50_zl

Kaczoro wymień BAterie i wszystko bedzię wiadomo bo bład jest napewno bo na takim zasilaniu dysk by nie ruszył czekamy na świeżą baterie :mrgreen:

OT wydzielone, bo az wstyd :evil:

Bateria wymieniona, ale niestety miernik nadal wskazuje ~9-9,5V :?

Reklamacja zasilacza - uszkodzony.