Ludzie czy wy nie umiecie czytać? Ma być z icompa (jeżeli ktoś podaje to mógłby zarzucić linkiem), musi mieć 80+ i od 400 do 450W, cena najlepiej poniżej 200zł. I mógłby mi ktoś wytłumaczyć różnicę między tymi dwoma, które podałem?
i czego się drzesz? może z tego powodu że jesteś analfabetą sam nie umiesz czytać swoich postów i mówisz o Fortronie który nie ma certyfikatu 80+.
http://www.agito.pl/zasilacze/bequiet-s … 33704.html taniej i to całkiem sporo ale jak musi byc icomp.pl to twoja strata. Z tego co się orientuje nie ma obecnie w Polsce zasilacza tańszego niż 200 zł o mocy 400W z certyfikatem 80+
Fortorn od BEQuite różni się jakością, wydajnością - sprawniejszy energetycznie i nie omalże gwarancją ciszy pomijam sprawy kablów. Choć jak znam Fortrona głośny tez nie powinien być.
To się pytaj! w innych sklepach jak patrzyłem to wołają ponad 200 stówki, zapytaj się czy to na pewno chodzi o ten model z certyfikatem 80+, trochę mnie martwi że to w wersji OEM czyli bez pudełka a nalepkę 80+ to ja mogę zrobić w 10 minut wydrukować i nakleić jakby był fabrycznie zapakowany to co innego o to też się zapytaj co znaczy według ich OEM wersja tego zasilacza. Tak czy inaczej pytaj się i koniecznie daj znać. He, he trochę się napaliłem :lol: bo jeśli to prawda to znalazłem ( a właściwie Ty ) to co szukałem.
Poszedłem do Icompa i powiedzieli, że wersja oem oznacza poprostu brak pudełka i nic więcej, a cena jest niska, bo jak stwierdził jeden ze sprzedawców “wiele producentów składa zasilacze u fortrona np. chieftec i jeśli fortron sam coś zrobi to wychodzi taniej” :lol:
Gwarancja na 2 lata, więc biorę, bo za ten czas pewnie i tak zdążę go wymienić
jak kupisz daj znać jak kupisz, chodzi mi o ciszę/głośność wentyla zarówno w idle i w stresie=3Dmark + Orthos jednocześnie.
Kapitalnie by było jakby nie było plomby gwarancyjnej (choć i tak ten problem bardzo często da się ominąć) i gdybyś rozkręcił zasilacz (co pewien czas i tak powinno się to zrobić żeby wyczyścić z kurzu) i sprawdził jak podłączony jest wentyl czyli:
czy kabelki wentyla bezpośrednio przylutowane do płyty drukowanej zasilacza
czy normalne złącze podobne do tego do którego podłączony jest np. wentyl procesora, jaki kabel2 czy 3 żyłowy.
Mam zasilacz od niedawna, nie słyszę go ani w spoczynku, ani w stresie, bo cooler od procka na 2048 rpm go zagłusza :twisted: Procesor dał się dobrze wykręcić i jest bardzo stabilny (z 2 na 3 GHz). Są molexy, sata, 20+4pin, 4pin, zasilanie do stacji dyskietek i do karty graficznej (na poprzednim zasilaczu miałem przejściówki z molexów na grafe, więc teraz mam mniejszy bałagan w obudowie). Nie ma plomby, ale nie mogę go rozkręcić, bo podobno są w stanie rozpoznać po śrubkach czy był rozmontowany, a to równa się utracie gwarancji (2 lata).
Już po ptokach. Miałem przypływ gotówki i zamiast ekonomiczniejszej wersji czyli tego Fortrona wziąłem coś pewniejszego (cały czas mnie intrygowała tak niska cena tego Fortrona, jak dla mnie za niska) czyli jednak Be-Quiet StraightPower 400W, miało być 350W bo by mi taki starczył ale że go nie mieli a już nie mogłem się doczekać i na dodatek obniżyli mi o 10 zł cenę wersji 400W no to wziąłem ją, to dopiero było dzisiaj więc jak się sprawuje nie wiem ale z wyglądu jest to całkiem przystojny sprzęt.
Nie wiem o co chodzi z tymi śrubkami ale ktoś chyba próbuje cię nastraszyć, wszystko można kulturalnie bez metody “na chama” zdjąć, trzeba być tylko cierpliwym