Głupio się czuję pisząc tutaj, bo nie wiem, czy rzeczywiście jesteś robotem i tekst jest automatyczny, czy to po prostu test na inteligencję?.. Nie jest to istotne. “Tak czy siak” - poczekam i zobaczę, co z tego wyjdzie. Może doczekam się odpowiedzi.
Dzisiaj w południe zainstalowałem FRST64.exe i przeskanowałem laptop z win 10. Po skanowaniu powstał plik FRST.txt wielkości 97 kB. Ogromny! Popatrzyłem trochę po opisach programu. Całe szczęście, że funkcja “Napraw” nie uruchomiła się!.. Pojawił się komunikat, że program nie może poszukać pliku tekstowego. A miał go pod nosem.
Pozostał mi plik, a właściwie trzy, I NIE WIEM, CO DALEJ Z TYM ZROBIĆ?!
Liczę, że ktoś z Załogi to przeczyta i wrzuci mi jakąś podpowiedź
Z wyprzedzeniem dziękuję i pozdrawiam "
Tak to wyglądało. Potem było jeszcze lepiej , ale to już inna bajka.
Pogrubienie jest aktualne i gdyby ktoś zechciał coś mi podpowiedzieć będę wdzięczny.
Dziękuję @Acorus
Bardzo ciekawe materiały. Przy mojej tępocie internetowej przeanalizuję je i zobaczę, co będę sam w stanie zrobić. Bez słownika terminów internetowo-programistycznych raczej się nie obejdzie i to pod warunkiem, że będzie w języku polskim. Może dysponujesz jakimś linkiem pomocy?..
Czego oczekuję?.. Praktycznie: nie CUDU.
Muszę zrozumieć, o co w tych raportach chodzi. A dla “zielonego ludzika” to daleka droga.
Szczęśliwy ten, który zamiast pieluch miał komputer między nogami
Może, gdybym potrafił tutaj wstawić te pliki, ktoś rzuciłby okiem, co dobre, a co “be-be”. Ale byłem na “Wklej.pl” i tam kolejna czarna magia dla mnie.
Nie ma pośpiechu. Laptop chodzi więc po co na wyrost przejmować się wynikami skanowania. Przyjdzie na to czas. Tylko, po prostu, ciekawość mnie zżera. Ot i wszystko. Muszę to (tzn. chociaż teoretyczne początki) opanować.
Pozdrawiam
Dzięki @krystian3w Zajmę się tym. "Jednak wciąż będzie pewnie brakować wiedzy co usunąć."
Święta prawda
Ale żeby coś zrobić, trzeba się tego nauczyć. Nie ma innej rady. Nie pozostaje mi nic innego jak poszukiwać wiedzy i rozwiązań pojawiających się problemów. Samo życie!..
Pozdrawiam