Zdecydowałem wymienić garderobę żeby nie wyglądać jak wychudzony żul. Jak na razie kupiłem dwie pary spodni (wystarczająco) jednak czas teraz przyszedł na koszulki. Nie lubię długo chodzić i przymierzać wszystkiego po 10 razy jak baba więc pytanie jest takie: w jakim sklepie w galerii można kupić bardzo dobry jakościowo T-shirt? Potrzebuję tak mniej więcej 5-8 sztuk. Jakieś 3 polo a reszta zwykła bez żadnych napisów a już miodzio będzie jeśli będą to v-necki. Chodzi o naprawdę dobrą jakość. Dotychczas się ubierałem w zara, hm, pulll bear i wszystkie te ubrania po kilku praniach są jak szmaty: rozciągnięte i wyblaknięte. Już chyba nie muszę mówić o koszulkach za 14.99 z hm itp.
Poradzicie coś? Gdzie wy się ubieracie co jeszcze pasuje do zwykłych dżinsów oprócz takich standardowych koszulek? Mi najbardziej leżą właśnie takie proste, minimalistyczne bez żadnych szpetnych napisów, według mnie świetnie się to komponuje do dżinsu i ogólnie do mnie.
Cotton Mania w Warszawie ma dobrej jakości koszulki “heavy”. 190 g/m² i odpowiednio dopasowany do sylwetki rozmiar zagwarantują, że nie będziesz wyglądał jak “strach na wróble”.
Nie zwracam uwagi tyle na firme co bardziej na to z jakiego materiąłu jest wykonana koszulka. Oraz jaka jest jej gramatura. Unikam w leci koszulek poliestrowych bo zbyt wygodne oraz komfortowe na co dzien nie są oraz mi osobiscie wygodnie się w nich nie chodzi Wole wiskozowe, ewentualnie bawełniane. NO i mam wrażenie, ze znacznie jakościowo popsuly się popularne sieciówki. Kiedyś ubrania mozna było kupić w znacznie lepszej jakości niż obecnie.
Wśród sklepów polecam Ombre https://ombre.pl/ , dobra jakosć oraz obecnie mają tam niezłe przeceny (szczególnie w sklepie online).
Ja bardzo chwalę sobie koszulki Fruit of the Loom - nie jest to może bardzo znana firma, ale jakość koszulek jest naprawdę dobra. Przykład: jakieś 3 lata temu w tym samym czasie kupiłem tą koszulkę oraz oryginalnego Levisa, chodziłem w nich mniej wiecej tak samo i na dzień dzisiejszy Levis zmechacony stracił zupełnie kolor a Fruit wygląda nadal całkiem nieźle. ostatecznie Levis chyba trafi do kosza, bo wstyd się juz na mieście w tym pokazać