Gdzie mogę kupić taki tablet?

Dziś szukając ciekawego czytnika ebook na ipad zadałem SI o takowe pytanie.
Rozumiem, że może się motać, czasem bzdety napisać…
Ale …
Dostałem odpowiedz, że jednym z najlepszych jest „KyBook 4”.
Nawet napisało poradnik !

Cytat1. Otwieranie plików EPUB za pomocą KyBook 4 (ręcznie): [ciach]

Co śmieszne nie ma programu KyBook 4 :slight_smile:

Cytat: Masz rację, aktualnie dostępne są KyBook 2 i KyBook 3, a wersja KyBook 4 nie jest jeszcze dostępna.

Więc ? Bo sprawdziłem, że nawet nie ma w planach KyBook 4.

Dokładnie tak to działa. Zobacz, że teraz praktycznie wszędzie piszą „uważaj, to odpowiedź AI, może mieć błędy”. AI jest pomocne w rozwiązywaniu problemów na które już coś wiesz. Łatwo błądzi.

Raczej bym nie polegał na tego typu poradach. AI dobrze generuje odpowiedzi na pytania oparte na ściśle sprecyzowanej wiedzy.

To zaczyna się drama bo już znam ludzi co o każdą bzdurę latają pytać SI.

Właśnie to mnie wkurza. Niestety podobny problem jest zawsze jak jakaś nowa technologia trafia do szerokiego grona odbiorców.

W przypadku AI ogólnego przeznaczenia jest tak:

  • niegotowa, tzn jest to fajny eksperyment, cudowna technologia z punktu widzenia pasjonata ale ne gotowa na rynek konsumencki
  • wypromowana jako cud
  • nierealne oczekiwania użytkownika

Najwyraźniej w przyszłości przestaniemy się kłócić o politykę i klimat a zaczniemy o to co powiedziała AI :slight_smile:

  • Marketingowe kłamstwo bo ten ich produkt nie jest SI, nie spełnia warunków aby mieć taką nazwę.

Zapytaj tego swojego czy spełnia wymogi SI, tak bezpośrednio :stuck_out_tongue:

SI / AI / Sztuczna inteligencja to jest termin stworzony przez ludzi od tabelek w Excelu. Programiści, którzy to robią nie mają z tym nic wspólnego. Po prostu ktoś włożył kasę i teraz chce ją wyciągnąć.

Ale… dla takiego kogoś jak ja, który wie czego oczekiwać i który rozumie jak wielkiego skoku takie genratory treści dokonały, to tego typu narzędzia robią wrażenie. Po prostu patrzę na to z innego punktu widzenia i nie chcę AI stosować do wszystkiego.

Ja to traktuję jako dziecko kalkulatora i google, ot taka inna wyszukiwarka

Ok, cóż. Jeśli ktoś chce się bawić w tłumaczenia.
Link1
link2
link3
link4

To nie SI, to tylko model językowy, ale właśnie, zapytaj Gemini o godzinę odpowie ci przecież idealnie. Tak samo poda pogodę itd. Generalnie to narzędzie to programowalny komputer językowy. Łatwo ustalić co wie, i czego nie wie.

Ja polecam Claude, chyba obecnie najmniej głupot plecie.

Bing Chat (czyli OpenAI)

Claude

Jeden z większych problemów modeli językowych. Śmieci na wejściu - śmieci na wyjściu. Ludzie często zadają pytanie w taki sposób że człowiek nie wie o co chodzi. Niewiele modeli potrafi się w tym połapać

Zobacz jaki problem mają ludzie, ze znalezieniem trywialnych rzeczy w przeglądarce. A co dopiero pytania do modeli językowych.

Trzeba stosować filtry, czyli określać, co nas interesuje, jaki zakres.
Trzeba podawać stopień tolerancji. Np. jeśli zaczniemy pytać jakiej grubości musi być pianka poliuretanowa zamiast styropianu na ocieplenie, aby było podobnie, dowiemy się, że są różne styropiany, pianki itd.
Trzeba określić na wstępie gęstość, albo dopytać jakie stosuje się najczęściej, no to jest dziecko, które ma tak wiele informacji, że jak się dokładnie nie określi to są głupoty.

hmm to tak, jakby się z roboto-dzieckiem rozmawiało, które ma gigantyczny zasób danych.