Posiadam kartę graficzną Leadtek GeForce 5500, 256MB, karta ma niepozorny radiator, brak wentylatora. Nawet podczas jałowej pracy w systemie windows xp, temperatura radiatora jest tak wysoka że nie da się trzymać puczek palców dłużej niż 3 sekundy na takowym (i mówię serio, bez wyolbrzymiania).
Czy fabrycznie producent przewidział tak wysoką temperaturę? Chciałbym aby ta karta podziałała jeszcze z półtora roku.
Nie interesuje mnie doradzanie chłodzenia, interesuje mnie odpowiedź na pytanie, czy tak ma być, jaka jest żywotność, i czy Wy też macie takie piece
Pasywy to i dla nich 110 stopni nic nowego,karty wytrzymają większą temperaturę lecz to się negatywnie odbija na żywotności grafiki,jeśli wcześniej nie było takich temperatur warto sprawdzić stan pasty termo przewodzącej i ewentualnie usnąć starą i nałożyć nową.
PS. Seria 5 Geforców była znana z wysokich temperatur.
Dotykanie palcem to nie jest precyzyjny pomiar temperatury :idea:
Karta powinna mieć do 60-70 stopni, powyżej to już gorąca, choć powinna wytrzymać do 110 stopni. A obudowa powinna mieć dodatkowe wentylatory (ten w zasilaczu nie wystarczy).
Wydaje mi sie ze ma ok 90. Ale to wydawanie, trzeba by było ocenić jakiej temperatury nie wytrzymam dłużej niż 3 sekundy. Pastę termo przewodzącą zmieniłem. Zostawiam tak jak jest, może będzie dobrze, z powodu takiego że skoro producent tak zrobił to tak ma być.
GPU wytrzyma, ale co będzie się działo z pcb/ram/lutami to nie wiadomo może nic, a może coś w końcu się sypnie. Producent mógł oszczędzić na radiatorze (mogły to być jakieś masówki do marketowych kompów, już sama ilość ram to sugeruje), lub to karta z np della/hp i w obudowie fabrycznej mogła być jakoś owiewana. Jak masz w domu nie potrzebny wentylator 70/80mm to go doczep do radiatora podegnij blaszki lub użyj opasek elekt.
