Mam działająca podstawę gentoo z grubem oraz możliwością zalogowania do konta roota. Wczoraj nie miałem problemów i po poleceniu ifconfig pokazywało mi IP i łączyłem się przez pusty. Dzisiaj z chęcią pogrzebania czegoś w systemie, po zalogowaniu wydałem polecenie ifconfig i wywaliło mo adres lo 127.0.0.1 przez który oczywiście nie połączę się przez putty. Nie wiem w czy tkwi problem, tak samo nie działa links który działał, teraz wywala command not found. Tal samo nie mogę zamontować np /mnt/gentoo bo wychodzi mount point does exist.
Jeśli ktoś wie co jest grane to będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie.
Próbowałeś na początek użyć dhclient, aby pobrać sobie adres IP z serwera DHCP? Czy ifconfig pokazuje inne karty sieciowe? Punkt montowanie nie istnieje, bo zapewne go nie utworzyłeś. Użyj mkdir.
Mam jeszcze pytanie, bo chciałbym zrobić sobie z gentoo router w celach szkoleniowych, ale wyczytałem w instrukcji, że potrzebuje komputera z dwiema kartami sieciowymi, ale ja w laptopie posiadam tylko jedno, czy w takim wypadku da się stworzyć router, czy będę jednak potrzebował, np. jakiejś zewnętrznej karty sieciowej?
Jeżeli bawisz się VLANami, to możesz próbować. Z tego co pamiętam, da radę ustawić na sieciówce interfejsy wirtualne, ale sam nigdy tego nie testowałem.