A dlaczego to musi być Gentoo? Na tym procesorze to będzie prawdziwa
mordęga i tylko się zniechęcisz. Na moim Antku 1800 system kompilował się ze stage1 (razem z xorg i KDE) prawie 20 godzin - u Ciebie trwałoby to jakieś cztery dni.
Możesz oczywiście skorzystać z gotowych pakietów.
Lepsze będzie i686.
Na Twoim miejscu zainstalowałbym Slackware z jakimś lekkim menedżerem okien (XFCE, Fluxbox, FVWM).
Ten Duron to Athlon Thunderbird (czyli athlon-tbird). Jeżeli takieg ostage nie ma, to chyba zamiast x86 powinieneś wybrać i686, będzie większa optymalizacja.
Swoją drogą, również na tym sprzęcie odradzam stawianie Gentoo. Mam dokładnie tego samego procka i kiedyś pokusiłem się o tą dystrybucję. Nawet postawiłem, trwało to ok. tygodnia (robiłem to na raty, kiedy miałem czas, po jakieś 4-5 h dziennie). System odpalał mi się w 8 s. w trybie tekstowym. Ale jak pomyślałem sobie ile będą kompilowały mi się iksy i cała reszta, odpuściłem sobie.
Na ten sprzęt najlepszy IMO jest Slack. Śmiga aż miło
EDIT
Dopiero teraz zauważyłem. Skoro już uparłeś się na Gentoo, to dlaczego od stage3, a nie stage1?
U mnie dokładnie była taka sama sytuacja, tyle, że już po tym tygodniu siedziałem w trybie graficznym, słuchając muzyki przez amaroKa, przeglądając strony Firefoksem i rozmawiając przez Psi
próbowałem instalacji gentoo z płyty “install-x86-minimal-2006.1.iso” ale się nie powiodło. Wiec chcę zacząć od podstaw jak lamer.
Wiem ze jak zainstaluje sam gentoo to pojmę w końcu linuxa jak on działa od podszewki i pozbędę się windowsa i jego toku myślenia. Jak ta wypowiedz jest coś warta to dajcie ciekawe linki a jak uważacie, że nie mam szans na gentoo to i tak będę próbował. Pozdrawiam
stawianie gentoo od stage1 uwazam za strate czasu wiec od razu polecam stage3
skoro chcesz sie czegos nauczyc to skorzystaj z minimal cd i tego podrecznika
jezeli nie dasz sobie rady z tym to faktycznie lepiej zostaw gentoo (ktorego instalacja wraz z podanym podrecznikiem jest naprawde prosta) i zainteresuj sie inna dystrybucja
stawiałem gentoo 2006.1 od stage 3, mając na kolanach poradnik z linux + i zajeło mi ok 5-6 godzin. W dokumentacji gentoo zalecana jest instalacja od stage 3, zwlaszcza w tych nowych wersjach. Wydaje mi sie ze róznica miedzy wydajnoscią systemu postawionego od stage 1 a od stage 3 jest minimalna/niezauwazalna…
Widzisz, stage 1-2 sa juz niewspierane, i ich instalacja jest naprawde wielka strata czasu: ja robie tak:
Instaluje stage3, nastepnie odrazu zmieniam plik make.conf ustawiam c/c++ ldflagi use itp robie sync, aktualizuje caly system, oczywiscie wpierw gcc do najnowszej wersji, nastepnie emerge -e world, i mamy system taki jakbysmy stawiali z stage 1 i to znacznie szybciej i przebudowany najnowszym gcc, pozniej xy i reszta programow