Gigabyte Geforce GTX 1050 Ti - jaka wersja ster

Witam. Korzystając z powyższej karty sterownik sporadycznie przestawał odpowiadać więc go zaktualizowałem (42?.?? na 457) I od tego czasu jest dużo gorzej. Teraz nie tylko przestaje odpowiadać ale także crashuje cały system, że pomaga tylko reset (Nie dzieje się to często. Ze trzy razy w ciągu ostatniego tygodnia).
Czytałem że podobno te stery od NVIDII to robią na odwal się, byle tylko nowsze gry działały (w które ja i tak nie gram),
więc stąd moje pytanie: czy ktoś bardziej doświadczony w tych sprawach, kto miał tą kartę graficzną miał podobny problem? Czy ewentualnie pomogłoby zdezaktualizowanie sterowników Jaka jest najnowsza w miarę stabilna wesja?
Chodzimi także o to konkretne “wydanie” karty (tzn. od Gigabyte)
Na ich stronie ( https://www.gigabyte.com/pl/Graphics-Card/GV-N105TWF2OC-4GD/support#support-dl-driver ) jedyny dostępny driver to 384.76.

Tak poza tym ma ktoś jakieś opinie na tematy studio driverów. Bo i tak miałem zaktualizować do Win10 jak tylko skończę porządkować dysk (przy obecnym tempie to za jakieś pół roku :slight_smile:

Zła wiadomość: crashe mogą być winą padającej karty, nie sterowników.
Usuń literalnie wszystkie sterowniki i pozwól W10 samemu pobrać stabilne, jeżeli problem nie zniknie, to zaczynamy martwić się o kartę.

Kartę sprawdzamy tak:

Na razie mam Win7. Ze zmianą systemu to poczekam aż zrobię porządek na dysku. Na razie chciałem żeby mi nie crashowało podczas robienia kopii zapasowych.

A chomiki mi od tego kabelków nie podgryzą? :slight_smile:
Niby skanowałem Kasperskim to coś i nie wykryło wirusów. Ale nie wiem czy się odważę to uruchamiać. Zdaje się że to jakiś Linux na USB, tak? Bezpieczne to? Bo podobno są wirusy które mogą przeniknąć do UEFI (czy jak tam teraz bios nazywają).

Tak.

Bezpieczne.

Bo źródło trochę podejrzane. Chomikuj czy też link do GoogleDrive w komentarzu na yt. Tak przecież rozprzestrzeniają się wszystkie dziadostwa,a potem wiadomo, wszystkie dane kaput

Niestety, ta aplikacja nie jest publicznie dostępna i ogólnie bardzo ciężko znaleźć ją z innego źródła. Forest wrzucił link do niej podczas jednego ze swoich streamów, potem usunął, ale internet nie lubi próżni i ktoś zdążył ją zarchiwizować. Sprawdzałem i apka zachowuje się prawidłowo, niczego nie ściąga ani nie instaluje. Po prostu robi swoje czyli testuje VRAM karty.

Na razie wgrałem NVIDIA 442.74 i jest jak wcześniej. Tzn. np. włączam YouTube i bum "sterownik ekranu przestał odpowiadać. Na szczęście nie wiesza się zupełnie.
A, i jeszcze zaobserwowałem że po tym wywaleniu przestaje działać dźwięk przez HDMI podczas gdy słuchawki działają. I dopiero po restarcie jest OK.

PS. ustawiłem jescze w rejestrze (HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\GraphicsDrivers )
TDRDelay na 8 ale w moim przypadku nie pomogło
A podanym programem zajmę się jak będę miał trochę więcej wolnego czasu

EDIT: To z tym dźwiękiem to mi przypomina że miałem konflikt sterów NVIDIA-Realtek i dopiero wywalenie tego drugiego (tzn. przywrócenie domyślnego ster.) trochę pomogło. Wcześniej było gorzej: BLUE SCREEN OF DEATH na co dzień.

Wystarczy 10 minut, łącznie ze ściągnięciem, rozpakowaniem i przygotowaniem pendrive. Przynajmniej będziesz miał pewność co do VRAM karty.

Dobra. Zrobiłem ten test
(na wszelki wypadek odłączyłem neta).

  1. Wgrałem Rufusem mats.img na USB,
  2. Zastąpiłem pliki z folderu mods\367.38.1 na usb plikami z “400.184.zip” i zmieniłem nazwę na odpowiedni nr.
  3. Zbootowałem korzystający z trybu standardowego BIOSu (bo Win7 mam w tym trybie) *
  4. Uruchomił się Linux. Rozpoczął się test NVIDIA. Ekran migotał przeróżnymi kolorami.
  5. Na koniec miła niespodzianka : PASS
  6. Problem przy wyłączeniu: po wpisaniu halt informacja system halted, a komputer włączony. Musiałem wyłączyć przyciskiem.
  7. Po ponownym włączeniu Windowsa: CHKDSK sprawdzał wszystkie dyski, ale chyba nie znalazł problemów.

*czy powinienem może w trybie UEFI to zbootować?

Czyli VRAM jest OK. Problem leży gdzie indziej.

Pewnie coś nie tak z Windowsem…