Gitary dla leworęcznych

Jestem leworęczny i stąd chcę skierować pytanie do Was. Słyszałem, że są specjalne gitary dla mojej mniejszości, które podobno są droższe niż dla ludzi praworęcznych. Można także przekładać struny, ale to ponoć stwarza problemy techniczne. Raczej jestem lewy i prawą ręką źle operuje, dlatego jeżeli nie będzie to stwarzać żadnych problemów wybieram gitarę robioną specjalnie pod nas.

Tylko czy nie będę zbytnio ograniczony? Czy na rynku kupię każdą gitarę klasyczną, akustyczną i elektryczną (najbardziej zależy mi na tej ostatniej). Czy zakładając, że cały czas będę korzystać ze swojej gitary mam równe szanse z praworęcznymi? Chodzi mi właśnie o te modele, czy aby na pewno podział jest sprawiedliwy.

Chętnie posłucham Waszych doświadczeń na ten temat, bo gdy zacznę uczyć się grać którąś z rąk raczej później nie przestawię tego nawyku.

http://www.google.pl/search?q=gitara+le … =firefox-a

Nie mam żadnych doświadczeń ale leworęczność to normalka , przynajmniej w sklepach muzycznych.

Bierz od razu leworęczną. Nie ucz się grać na siłę prawą ręką - bo będziesz się męczył - nie wykorzystasz w pełni tego, co być może będziesz potrafił.

Szukaj na stronach sklepów muzycznych, pisz maile do nich, zorientuj się ile kosztowałaby gitara na zamówienie (zdaję sobie sprawę, że niemało).

Sam jestem przyuczanym “mańkutem” - akurat nie dotyczyło to już gitary. Kolega grał długi czas na akustyku z odwróconymi strunami. Potem wyjechał do Anglii do pracy, kupił gitarę leworęczną - i nie ma żadnego problemu z grą. Lepiej jednak od razu się uczyć tak, jak ma to wyglądać. Przekładanie strun ma wpływ na pewno na charatkterystykę dźwięku (strato), przy podwójnym ‘humbucker’ nie powinno to mieć znaczenia, ale nie jest to wykluczone ]:-> .

Dziękuje.

A jeżeli chodzi o klasyczną i akustyczną. Jak mają się one w stosunku nauka/brzmienie? Rozumiem, że wybór nie jest jednoznaczny?

Dodane 08.09.2010 (Śr) 21:35

Jeszcze mnie jedno intryguje, czy “La Camisa Negra’e” da się w ogóle zagrać? :slight_smile:

Klasyk wiadomo - gryf szerokości około 8-10 cm - nie zagrasz na tym Behemotha :stuck_out_tongue: Jeśli potem masz zamiar grać na elektrycznej, to raczej na początek akustyczna. Ale to już lepiej może zapytaj na forum dla gitarzystów, w sklepie, niech ktoś rzeczowo doradzi.

Dodane 08.09.2010 (Śr) 22:43

@Garent-Lipe

Na pewno da się zagrać, skoro da się zagrać na gitarze utwór / ścieżkę graną oryginalnie na klawesynie :stuck_out_tongue:

I to nie jest bynajmniej gitara dwunastostrunowa (może gość ma jakiś efekt) …

Być może słabe porównanie, ale daje wyobrażenie :slight_smile: