Głośniki do latopa? Które?

Które najlepsze do słuchania muzyki?

Creative I-Trigue L3800 2.1

Creative T40 2.0

Logitech Z-4 2.1

Altec Lansing FX4021 2.1

Które byście brali?

Creative T40 2.0

Creative I-Trigue L3800 2.1

Logitech Z-4 2.1

wziolbym obydwa Creative jak ci nie będzie przeszkadzał subbufer to bierz te 2.1 a jak chcesz mieć wolne miejsce to te 2.0 one grają tak samo

jak do laptopa to przenośne bo nie wiem czy w np. górach podłączysz głośniki do kontaktu :wink:

Podłączy, tam też mają prąd, chyba, że będzia akurat na szkalu :wink:

Ja chce przyzwoite (stosunkowo) głośniki do słuchania muzyki w domu, a nie jakieś popierdółki do noszenia :slight_smile: Nigdzie nie zamierzam ich nosić.

Dlaczego nie bierzesz pod uwagę Alteców?

No właśnie T40 niby lepsze, i wyglądają konkretniej. Ale bez suba. A nie wiem jak się słucha muzyki bez suba… Słucham muzyki z dużą ilością basu, ale swój sub mam ustawiony na minimum, nie jestem zwolennikiem zbytniego dudnienia. Ale coś tam musi sobie konkretnie ale miękko uderzać w tle. Czy takie głośniki same bez subwoofera też wyprodukują jakiś bas?

to na co ci laptop? laptopy są słabe i niewydajne… rozumiem że mogą służyć jako przenośne kino domowe w miejscach gdzie nie ma żadnych komputerów i telewizorów… ale jak laptop stoi cały czas w domu to naprawdę jest to bez sensu…

Ja bym nie brał żadnych z wyżej wymienonych… Oczywiście nie są złe, na moje Logitechy są lepsze.

Słuchaj, jakis bass jest zawsze… Ale nie dorówna to subowi, nawet takiemu 10W :stuck_out_tongue:

Wcale że nie :stuck_out_tongue: Kumpel ma zamiar sobie kupić…

Wiesz czemu? Bo w gry nie gra… Tylko internet, więc po co mu skrzynka?

A tak CZASAMI go gdzieś wyniesie.

Po to żebym mógł sobie teraz leżeć w łóżku pod kołdrą kiedy Ty siedzisz na przy biurku. A rano żebym mógł sobie w siedzieć w kuchni przy jajecznicy i czytać wiadomości na onecie. I żebym mógł sobie pykać w menadżera jak pojadę na wioskę do dziadków. I po milion innych rzeczy, których nie zrobisz z tą szafą przy biurku.

Poza tym pytanie było jakie głośniki, a nie dlaczego laptop… :slight_smile: Przeważnie komputer stoi na biurku i robi za szafę grającą tylko, że teraz mam słabe stare creative’y i chciałem coś lepszego do muzyki.

A jakie byś brał?

Hmm… To w takim razie czemu ogólnie najlepszy system do muzyki to ampli + dwa głośniki? Tam co prawda głośniki większe, ale suba nie ma. W ogóle z tym subem to podzielone opinie są… Potrzebne to do szczęścia czy nie… :?

T40 brzmią rewelacyjnie. Nie brakuje w nich basu.

Dźwięk jest bardzo zwarty i nie rozłazi się tak, jak w konfiguracjach 2.1.

Śmiało można je uznać za monitory odsłuchowe.

Fak, że nie posiadają SUB-a, nie świadczy o braku niski tonów.

Mają za to wyjątkowo wysokiej jakości mocne głośniki średnio-niskotonowe oraz rewelacyjne kopułki wysokotonowe.

Jeśli nie wierzysz, udaj się do sklepu i dokonaj odsłuchu porównawczego, będziesz bardzo zaskoczony.

Wiesz co, mam 2 suby[i tak słabe :wink:] … Nie mam ulubionego gatunku muzyki.

Ale do Rapu czy Techno bez suba to nie za bardzo… :roll:

Chodziło mi o to, że DZIŚ bym ich nie brał, oczywiście coś mogę polecić.

Te Z-4 logitecha mi się podobają… Tylko nie wiem czemu z taką wysoką ceną wyrąbali.

I-Trigue L3800 , są jeszcze droższe… Ale mają mocny subwoofer [30W to tak akurat]

PS. Jeśli chcesz dostać coś mocniejszego, a tanio to

ModeCom 9860, poczytaj opinie w sieci, MC takich złych nie robi… :stuck_out_tongue:

Aha, nie myślcie żebym jakoś je super zachwalał, ale stosunek ceny do jakości to 5-

Do muzyki oczywiście 2.0.

A te T40 są naprawdę takie cool?

Jeśli chodzi o 2.0 to polecam rozważenie następujących opcji:

  1. z tańszych:
  • Genius SP-HF1250X (trzeba mieć dużo miejsca na biurku),

  • Genius 2000X (jw.),

  1. z droższych:
  • Microlab Solo6C 2.0 (też duże),

  • Koda BT900 (duże)

  • M-Audio Studiophile AV 40 (duże)

  • M-Audio Studiophile AV 20.

Na podstawie tego, co czytałem w necie (bo się ostatnio tym trochę interesowałem), każdy z tych zestawów T40 zjada na śniadanie. I z tego co czytałem T40 w stosunku do T20 nie są warte różnicy w cenie.

Ja mam SP-HF1250X (mają bardzo dobre recenzje w necie) i nie narzekam (tylko pojawiają się trzaski przy włączaniu/wyłączaniu urządzeń w domu; wada, wbrew pozorom, mało uciążliwa; nie zdarza się to często). Dzisiaj zainteresowałbym się Solo6C, a gdyby mi zależało na kompaktowych wymiarach, wybrałbym Studiophile AV 20.

Tłumaczenie (by @mpeg-4) testu 9 zestawów stereo na: http://hns.edutest.ru/

Firma Genius, zdobyła popularność na myszkach komputerowych jak i innych urządzeniach peryferyjnych, w tym również poprzez regularne odnawianie modeli głośników multimedialnych. Słynie ona ze skrajnie demokratycznej ceny. Ich rynkową niszą są głośniki dla początkujących, dedykowane pracy biurowej przy odtwarzaniu z zachowaniem wierności - dźwięków systemowy, czy filmów internetowych.

Testowany model wypadł korzystnie. Obudowa jest niemałego rozmiaru, ale jest proporcjonalna. Doskonały, pozostający w pamięci design, - stylizowany na pełnowymiarowy sprzęt Hi-Fi, - elementy regulacyjne i wskaźniki są wyprowadzone na przedni panel. Tu znajdziemy umieszczone drugie wejście (złącze standardowy mini-dżek) dla podłączenia MP3-playera. Kontrolka włączania bije prosto w oczy potężnym promieniem modnego agresywnego-niebieskiego koloru. Regulacje barwy (potencjometry) nie odznaczają się na sygnale wyjścia słuchawkowego. Nie wpływają w żaden sposób na ich brzmienie. Ścianki obudowy wykonane są z MDF-u (płyty drewnopodobnej) grubości 9 mm bez podkładek pod wkręty. Dziedzina mocowania NCZ-głośnika dodatkowo wzmocniona. Kopułka WCZ-głośnika jest tekstylna (producent natomiast podaje, że jest to jedwab). Dyfuzor NCZ/ŚCZ-głosnika, jest zdaje się, z malowanej celulozy. Zwrotnica natomiast jest minimalistyczna.

Dźwięk w muzyce: Bilans częstotliwościowy poprawia się nieco przy regulacji barwy. Mały spadek na styku ŚCz i WCz (3-5kHz) ratuje w razie niezbyt dobrego jakościowo nagrania, uwypuklając wyższe tony. Nieco przykrości sprawia ostry ząbek na 350 Hz. Imponujący zapas mocy. Przy głośności wyższej od 50% zniekształcenia dadzą o sobie znać. Bas jest niezbyt głęboki, ale za to szybki, bez buczenia i zniekształceń. Przy maksymalnym ustawieniu barwy dla NCZ bas traci czytelność. Wysokie częstotliwości są dobre do położenia regulatora barwy na 50 - 60% , przy dalszym podkręcaniu zaczyna się niepożądane podnoszenie średnich częstotliwości. Można pochwalić nie najgorsze sparowanie “pary stereo” w szerokim paśmie częstotliwości. Efekty stereofoniczne odtwarzane są przekonywająco. Przy bazie stereofonicznej (rozstawienie ?) około 1,5 m (i nieco więcej) robi wrażenie lokalizacja źródeł dźwięku w przestrzeni. Kolumny brzmią lepiej przy rozstawieniu ponad metra, widocznie, z powodu sprzyjającego wyrównywania się odpowiedzi częstotliwościowej.

671.gif

Nagrodę (Najlepsza wydajność) otrzymuje Genius SP-HF2000X (za robiącą wrażenie moc, wygodne wejście do MP3-plejera i dobre jakościowo wyjście na słuchawki.

tabl1.jpg

Charakterystyka pasma przenoszenia 20Hz-20kHz:

gr2.jpg

Bezpośredni test 9 zestawów głośnikowych stereo, w tym również Microlab Solo5…

http://hns.edutest.ru/?artID=2302trID=98

Warto w podsumowaniu ruskiego testu zauważyć, że głośniki warte ~150zł od Genius’a zdecydowanie przewyższają taką markę jak Creative GigaWorks T40 ~260zł, w konfrontacji całkiem niczego sobie klasują się Logitech Z-10 ~370zł, utrzymując niespodziewanie dobrze wartość tonacji w granicach 1,5kHz-7kHz, niestety znacznie gorzej wypadają tutaj basy. Jest to oczywiście kompromis pełnowymiarowego sprzetu vs. głośniki biurkowe.

Wykresy pozostałych modeli:

http://hns.edutest.ru/?artID=2323trID=98

equalizer.jpg

EQualizer do Foobar2000, robiony względem wykresu: (kliknij - zapisz jako…)

http://www.tbn.livenet.pl/hate/Allegro/2000x_v2.feq

Uwaga:

Optymalne ustawienia to ok +10% Trable, -5% Bas. Ustawienia korygują przebarwienia widoczne głównie w 350hz i 3,5kHz, podbarwiają też zakres NCZ, dzięki czemu te stają się głębsze, kosztem ich sprężystości. Jedyną wadą jest spadek -6dB w granicach 85Hz, który nie sposób skorygować suwakami, reszta natomiast staje się bardziej wyważona i “wyczulona” na szczegóły. W przeciwieństwie do standardowych ustawień, gdzie dźwięk wydaje się “rozwodniony”, brakuje mu zwięzłości i jest bardziej rozbity. Jakkolwiek mi osobiście ten zapis EQ przypadł do gustu, także polecam przetestować… prosiłbym też o opinie, w celu dalszych poprawek.

Ps. Warto pamiętać o tym co pisze Kyle, cytat:

“Nawet jeśli miałbyś wykres do głośników to po nałożeniu akustyki pomieszczenia nastąpi zmiana. Choć przy bliskim polu wpływ “pomieszczenia” jest mniejszy niż przy dalekim więc taki wykres to zawsze coś…”

Więcej na:

http://forum.purepc.pl/temat/Audio/Genius-Sp-hf-1250x-Vs-2000x/260633/30.html