Głośny dysk twardy Samsung F3 HD103SJ

Witam…od kilku dni jestem posiadaczem Samsunga 1TB 32MB HD103SJ F3 SATA-2. Szczerze mówiąc strasznie się zawiodłem. Może i jest dosyć wydajny, ale jego głośność pracy jest nie do przyjęcia. Dysk chodzi jak traktor! :-x

Dysk chrobocze głośno jak używany 10-letni a nie nowy z sklepu! Byłem dzisiaj go zareklamować ale serwisant stwierdził że nic nie słyszy a skoro działa normalnie to nie ma podstaw żeby mi go wymienić no i że ma taki sam w domu i działa mu normalnie. Sam już nie wiem co mam z tym zrobić…czy atakować dalej sklep czy lepiej jakoś próbować wyciszyć dysk. Za wszelkie sugestie będę wdzięczny:)

Aha…taki jeszcze smaczek z opisu dysku na stronie sklepu: “…Dysk zaopatrzony jest w cały zestaw technologii, które odpowiadają za jak najcichszą pracę urządzenia.” :lol:

Sam mam ten dysk i jakoś nie mam takiego problemu jak ty :stuck_out_tongue:

Być może trafiłeś na felerny egzemplarz czy coś…

Skoro dysk jest naprawdę tak bardzo głośny, to wyślij go do serwisu, ale najpierw podłącz go też do innego komputera - być może głowica hałasuje przez skoki napięcia z zasilacza, co jest mało prawdopodobne ale jednak jest. Choć nie opisałeś dokładnie jaki to rodzaj hałasu, możliwe są dwa - skacząca głowica lub “świszczący” silniczek napędzający talerz, a oba te problemy są w 99% wadą konstrukcyjną w nowych dyskach. No i trzecia możliwość, wibracje dysku wprowadzają tanią obudowę komputera w rezonans/jeszcze większe wibracje, a to już jest problem nie dotyczący dysku, lecz ewentualnie jego montażu.

Sam niedawno przeszedłem coś takiego.

Tyle że według mnie problemem nie jest obudowa komputera, a budowa nowych dysków.

A dokładniej mało sztywna konstrukcja dysku.

Sądzę tak po tym bo poprzedni mój dysk w tej samej obudowie pracował normalnie.

Ps.: Okazało się że dysk należ zamocować niezbyt mocno (tylko dwoma śrubkami po przekątnej) i hałas zniknął jak ręką odjął.

Tak to prawda, niektóre nowe dyski faktycznie bardziej wibrują, dlatego napisałem o sposobie montażu, bo niestety nie mamy wpływu na jakość materiałów z których dysk jest zrobiony, żaden serwis nie uzna za wadę konstrukcyjną wibracji, skoro ogólnie dysk działa właściwie/niezawodnie. Sam mam teraz Samsunga F3 i tanią obudowę IBOX, która czasem przez ten dysk aż brzęczała, więc zastosowałem gumowe podkładki dystansowe i jak ręką odjął, a dysk dostaje “po dupie” każdego dnia i już ponad rok działa jak należy. Poprzednio miałem egzemplarz z autentycznie cholernie stukającą głowicą więc złożyłem reklamację i uznali ją dając mi nowy. W tych czasach cała taka produkcja jest totalnie masowa, a tu nie trudno o pomyłkę, jednak co do wibracji czy świstu silniczka - no chciałby człowiek im dowalić, że źle wyważony talerz, kiepskie materiały… ale co to da? Nic, hałas można zniwelować, ważne aby się nie psuło po miesiącu :wink: O ile oczywiście ten hałas nie jest na bardzo wysokim poziomie :stuck_out_tongue_winking_eye:

Nocna pora, to i na długie posty mnie wzięło :stuck_out_tongue_winking_eye: Chyba warna za to nie będzie? :stuck_out_tongue_winking_eye:

Witam

Mam ten sam dysk. Mi chodzi cichutko, czyli podpisuję się do kolegów powyżej. :slight_smile:

Składałem ostatnio komputer z tym dyskiem także mimo że nowy i markowy dobry zasilacz dysk chrobotał jak te sprzed 10lat :wink:

Podsumowując coś mi się widzi że samsung może i dobry szybki i małoawaryjny ale tylko 2/3 z tych dysków działają jak powinny… lepiej dopłacić do wd blue lub black :wink:

Też posiadam ten dysk od kilku miesięcy i miałem to samo;/ dysk chrobotał jakby był z innej epoki;p ale inaczej rozwiązałem ten problem :slight_smile: Te dyski mają taka funkcje jak AAM (Automatic Acoustic Management) i mozna to ustawić z pod windowsa jak i z pod dos’a . W Windowsie wystarczy program Crystal Disk Info u stawiasz AAM na Silent i dysku nie słychać:)

Witam. Podbiję temat, bo mam to samo. Dysk kupiony zaledwie parę tygodni temu, a już najchętniej bym go wysłał w kosmos bez opcji powrotu. Na starym WD AAKS komp potrafił kilka tygodni nonstop chodzić bezszelestnie. Jedyne po czym w nocy poznawałem, że jest włączony, to było świecenie niebieskiej diody od zasilacza. Czasem mocniej zachrobotał, gdy dostał więcej roboty, ale to wszystko. Nowy Samsung, owszem cichy (mój raczej nie chrobocze), wibruje tak, że wieczorem słyszę całą obudowę z kilku metrów. Jak przyłożę rekę do dysku, to wyraźnie czuć regularne zmiany wibracji, jak na sinusoidzie. Gdy w mieszkaniu robi się ciszej, to jest to odgłos wybitnie denerwujący.

Zasilacz Tagana, buda Chieftec Aegis, dyski wpięte na plastikowych szynach, dodatkowo między dysk a bolce szyny dałem gumowe wkładki. Wygląda to tak o:

zdjcie0183z.jpg

W powyższej konfiguracji jeszcze żaden dysk mi się nie zrezonował, do teraz. Jakieś pomysł jak z tym wlaczyć?

Żeby wyeliminować czy jednak nie jest winne mocowanie dysku przeprowadź test:

  • Wyłącz komputer.

  • Wyciągnij dysk i umieść go obok obudowy na jakiejś podstawce w takiej samej pozycji w jakiej dysk znajdował się w obudowie.

  • Pomiędzy podstawką a dyskiem umieść trzy lub cztery kawałki suchej gąbki tak żeby dysk leżał tylko na gąbce i niczego innego nie dotykał.

  • Włącz komputer.