Mam np. szablon strony internetowej na licencji GNU. Jeśli go zmodyfikuje, to mogę go podpisać swoim nazwiskiem i zarabiać na tym szablonie?
Chyba żadna licencja GNU nie pozwala na taki bajer.
Jak to? To jest otwarte oprogramowanie. I mogę je modyfikować. To dlaczego, nie może być moje jak je zmodyfikuje?
Otwarte nie znaczy bez autorstwa. Mylisz GPL z public domain.
Jeśli dobrze pamiętam - musisz zachować informację, że zmodyfikowałeś ty i kiedy, oryginał jest czyjś, do pobrania stamtąd. A potem możesz już dalej rozprowadzać, zgodnie z zasadami GPL.
Ze sprzedażą jest taki problem, że oprogramowania nie możesz sprzedać, ale możesz sprzedać koszt dostępu do niego, wsparcie, utrzymanie, pomoc i tym podobne.
Czyli komercyjnie bez lipy, mogę zrobić stronę w jakimś tam kreatorze (swój szablon od zera) i wtedy mogę robić z nim co mi się podoba? Bo powiedzmy, że byłyby tam jakieś reklamy coś bym zarabiał to muszę sam zrobić?