Sprawa jest o tyle nietypowa, ze po zamontowaniu nowego chłodzenia (powinno być OK, ale montaż ciężki) w BIOS temperatura wynosi 29-33 stopnie. Uruchamiam Windowsa, ssd więc 30 sekund max, i odpalam ooct i mam 66 stopni.
Skłaniam się ku wizji, że czujnik w procku jest uwalony. Niemożliwe by na stockowym chłodzeniu + pasta marki pasta temperatur była identyczna jak silentium + to z miedzią… Dodatkowo średnio chce mi się wierzyć w 15 stopni w gnieździe i 60 na procku… jakieś pomysły co z tym fantem jeszcze zrobić?
Dobra, chyba rozgryzłem.
AMD overdrive, pokazuje thermal margin, czyli odległość do maksymalnej, w granicach 40-50 C, co by wskazywało, że płyta pokazuje dobrą, a wszystkie OOCT złą?
Mi na A10-5800k w Windowsie pokazywało zero stopni w spoczynku niezależnie od programu, oczywiście pod obciążeniem rosło.
Wydaje się że tylko Asus AI pokazywał faktyczne temperatury.
BTW te procki ciężko schłodzić, mój dopiero na wodzie z 240mm chłodnicą był chłodny nawet po podkreceniu.
Bez turbo Spartan pro nie był w stanie go schłodzić, z turbo wywalał się po kilku sekundach stresu.
65, jak ooct, ale tam tyle nie może być. Przez cały test trzymałem rękę na radiatorze. Na 100% ten kupiony 2 dni temu radiatorek jest lepszy od stockowego, obudowa na wysokości procka jest lekko letnia, nie ciepła. Ciekawostka: podczas ooct temp wzrosła o 6 z 60->66, a trermal margin w overdrivie spadł z 59 do 53.
Mam gdzieś Pupy’ego, jutro zawalczę.
Ogólnie jednak chyba jest już pod kontrolą…
Ed. Miał ktoś kiedyś 160 na procku ;-)?