Posiadam 200W zasilacz Samsung PSCD 201605, długi czas działał bez zarzutu, jednak od kilku dni coraz częściej pojawiają mi się BSODy (nawet w idlu) a obudowa czasem nawet parzy. Powietrze wylatujące z niego nie jest za gorące, lecz niepokoją mnie BSODy i gorąca obudowa zasilacza. Czyżby przyszedł na niego koniec? Jeżeli tak, to jaki proponowalibyście zasilacz do 170zł (wiem, mało kasy, ale nie chcę już dużo w ten sprzęt inwestować) żeby uciągnął to, co mam w sygnaturze? Z góry dzięki za pomoc
Najpierw oczyść komputer, bo może być zabrudzony jak kolega wyżej pisze ale sprawdź też jak zachowuje się w zwykłe dni, bo wczoraj był niemiłosierny upał i stąd mogą być zawirowania a jeszcze jak masz kompa we wnęce postawionego to już zupełnie normalne, że się przegrzewa. Oczywiście jeśli nadal są problemy, to warto zakupić zasilacz.
O to chodzi, że zasilacz jest czysty jak nowy, komp ma otwartą budę, jest czyszczony co tydzień, bo Palomino i tak robi niezły piec hutniczy w obudowie. Tak w ogóle to kupując zasilacz od Delty, mogę spokojnie pracować na komputerze bez obawy o to, że mój komp odejdzie do krainy wiecznych łowów?
Delta robi dobre zasilacze jak nie ma wad to jeszcze powinien posłużyć. Jak masz miernik to po zakupie pomierz czy trzyma napięcia. Do tego kompa ciężko będzie dobrać coś nowego na pełnej gwarancji, bo jak pisałem wcześniej do startu może wymagać -5V, i nowe konstrukcje mają mocną linię +12V, a starsze kompy jak Twój pobierają głównie z +3,3V i +5V.
Podłączyłem inny zasilacz (jakiegoś Fevera na próbę) i okazało się, że moja płyta nie wymaga -5V do startu :). Natomiast chciałbym wiedzieć, czy 400W wystarczy, żeby napędzić ten zestaw (przyjmując, że będę chciał podkręcić tego proca)? I co sądzicie o tym ( http://allegro.pl/zasilacz-atx-fortron- … 15896.html ) zasilaczu?
