Mam problem ponieważ podczas grania, gry same się wyłączają (program przestał działać). Mianowicie:
Ostatnio wysiadła mi płyta główna i ramy. W serwisie wymienili mi to wszystko, ale z 2gb ramu dostałem 1gb i przy okazji dokupiłem sobie karte graficzną. Po zainstalowaniu gry (League of Legends) i odpaleniu na minimalnej grafice FPSy skakały z 60 (przez 2 min) do 14-16 fps i na tych FPSach gram z 5 min aż wreszcie gra się wyłącza (tak samo mam w Cod: Mw3) . Z racji tego że miałem tylko 1gb ram dokupiłem sobie kolejne 2gb. Po podłączeniu ich znowu wystąpiła taka sama sytuacja nawet na minimalnej grafice.Przed wymianą czego kolwiek działało bez zarzutów. Nie wiem co mam robić więc porszę was o pomoc! PS: To mój pierwszy post więc nie bądźcie surowi.
Parametry komputera:
Windows 7 home premium 64
AMD Athlon 64 X2, 3000 MHz (15 x 200) 6000+
Płyta główna: ASRock N68C-S UCC
Karta graf: GeForce GT 430 1gb / stara karta: GF 8500 512mb
Wiedziałem, że jak nie napiszę, byś podał dokładnie firmę i model, to otrzymam taką odpowiedź… Więc jeszcze raz - jakiej firmy i jaki dokładnie model zasilacza posiadasz? Dodatkowo ile napędów i dodatkowych urządzeń masz podłączonych do komputera? Jakie?
Najlepiej miernikiem cyfrowym w czasie obciążenia komputera. Niestety programy niezbyt dobrze i prawdziwie wskazują napięcia w systemie.
Niestety nie jest to zbyt dobry zasilacz. Według opinii z różnych forów, jest to zasilacz typowo do sprzętu biurowego. Wiele w tym prawdy, bo na linii 12V daje maksymalnie 18A prądu, co przy bardziej prądożernych kartach prowadzi do kłopotów. W niektórych warunkach takie mocne obciążanie zasilacza może spowodować, że płyta główna, procesor i część innego sprzętu może pójść z dymem. Najlepiej więc pożyczyć jakiś porządny zasilacz i na nim przetestować komputer. Jeśli na innym zasilaczu będzie OKI, to masz odpowiedź - zasilacz do wymiany.