Witam, chcę się dowiedzieć co może być przyzczyną tego, że niektóre gry (np. The forest) chodzą gorzej niż na PC niż na laptopie o podobnych parametrach. Od razu wspomnę, że nie chodzi tutaj o wymagania gier bo laptop też ich nie spełnia w 100%, a gry chodzą znakomicie.
Parametry laptopa:
Procesor: Intel Pentium 4417u
Karta graficzna: Nvidia GeForce MX110
Pamięć RAM: 4GB
System: Windows 10 Home x64
Parametry PC:
Procesor: AMD Athlon II X4 620
Karta graficzna: Nvidia GeForce GT 610
Pamięć RAM: 8GB
System: Windows 10 Pro x64
Przykładowo na laptopie GTA V działa na średnich+kilka wysokich graficznych ustawień, płynnie. The Forest także działa płynnie bez żadnych klatek, na ustawieniach wysokich.
Na PC GTA V nie sprawdzałem. Ale The Forest mega klatkuje i to na średnich. Na oko jakieś max 15-20 FPS.
Co może być tego przyczyną i jak to poprawić? Sprawdzałem na benchmarku porównania CPU i GPU i nie ma tam zbyt wielkich różnic w parametrach.
Czy to może być w 100% kwestia tego, że w laptopie jest dysk SSD, a w PC HDD?
Chodzi tutaj o wymagania, które laptop nie spełnia tylko trochę, a desktop tak trochę razy pieć. Czyli podobne parametry są zupełnie niepodobne, dla karty graficznej różnica wynosi 5 x na korzysć MX 110… Plus taki, ze stacjonarkę można coś tam zmodernizować, a laptop już teraz jest LOW ENDEM. W desktopie zacząć by trzeba od karty, tfu jej protezy, graficznej.
Nie, gtx 710 będzie również nadawał się do wyświetlania pulpitu lub na śmietnik. Z rodziny 700 to 740 jest w pobliżu MX 110. Jednak nie wiem, czy nie lepiej 750(ti) albo nawet rx 460/ 560/550. Ten Athlon powinien je jeszcze ogarnąć, a zagrasz w więcej/ w lepszych ustawieniach.
Sprawdź wielkość karty i obudowy, ale powinna wejść. Zasilacz, zależy jaki, też chyba wytrzyma. Jedna uwaga. Zakup GTX 750TI za ponad 150 zł stanowczo odradzam, to karta o rok młodsza od komputera, czyli już spore ryzyko na złom, który szybko padnie, i przepłacać szkoda.
To więc zostaje radeon rx 460+? Z takich najtańszych kart. Bo nie chcę też jakiejś 1050 ti ani innych wypasionych kart bo w żadne nowinki pokorju cyberpunk czy gry pokroju wiedźmina, rdr 2 nie będę grał. Zależy mi na takich teraz już starych produkcjach pokroju outlast, raft, the forest, gta v itp. Więc jaka byłaby najlepsza pod takie gry? Aby też nie kupować takiej karty, z której nie będę wykorzystywał jej możliwości w całości.
Ogólnie Idealną partnerką dla Athlona jest gt 750TI, minimalnie mocniejsza jest RX 560D (czyli Asus Artez, czy jakoś tak). 560D to podkręcona rx 460, ona tez może być. Trochę słabsza od 750TI jest RX 550, a znacznie słabsza gtx 1030. I coś z nich bym brał, rzecz jasna rx 560D za 50zł więcej od 1030 jest doskonałą okazją.
Oczywiście można kupić kartę taniej. np. taki GTX 560 czy 570 też będzie w okolicach tej 750(ti), tylko wtedy zapłacisz drożej za zasilacz. Nie wiem jaki masz, podaj, ale wątpię by uciągnął karty z poborem mocy rzędu 200W. Te wcześniej wymienione dochodzą max do 75W. Drugi argument, dlaczego odradzam te stare karty, to awaryjność, one mogą się rozlecieć dosłownie z dnia na dzień.
Obecnie jednak ceny są tak popieprzone, tak skandalicznie wysokie, ze żal kupować. Szukaj, możesz mieć nieludzkie szczęście i kupić tanio np gtx 1050 (bez TI) lub RX 560 (pełnego), nie wykorzystasz ich w 100%, … ale jak tanio, to why not.
300 W to tylko karty do 75W (te w pierwszym akapicie), a i tak do 70% lekko dobijesz. A wiec, kupując taniego gtx 560 dolicz 150-200 zł minimum na 450W zasilacz Silentium.