Jest takie urządzenie- Viofor JPS. Polski wynalazek, głośno o nim było kilka lat temu (JPS to skrót od nazwisk konstruktorów, zresztą ludzi z tytułami prof. dr hab. medycyny, jeden z nich jest członkiem Polskiej Akademii Nauk, nie są to garażowi szaleni majsterkowicze) .
Służy toto do “magnetostymulacji rezonansowej” - po prostu zmienne pole magnetyczne (specjalnie dobrane częstotliwości) wpływa na ładunki elektryczne, tak wynika z praw Maxwella, czyli podstaw fizyki. A cząsteczki w organiźmie są głównie jonami, mają ładunki, więc pole magnetyczne na nie wpływa- tłumaczę, bo zazwyczaj nikt nie wie, jak może pole magnetyczne wpływać na organizm i ludzie doszukują się niestworzonych teorii
Wielu ludziom pomaga w problemach z kośćmi (także z krwioobiegiem, bólami, przemęczeniem). Można skorzystać w wielu gabinetach lekarskich i rehabilitacyjnych.
Ze skierowaniem od lekarza można się rehabilitować na koszt NFZ. Wspominam o skierowaniu, gdyż niektórzy lekarze mogą być z innej epoki i nie wiedzieć, że coś takiego istnieje, trzeba się upomnieć o skierowanie.
2 miesiące temu kupiłem właśnie opaskę na to kolano z właśnie jakimiś magnesami, magneterami, polami czy jak to się tam zwie (nie wiem dokładnie bo mama moja zamawiała) Od czasu do czasu noszę
Nic nie zadziała jeśli będzie robione od czasu do czasu. Fakt ta opaska jest niewygodna ale cóż.
Sam nosiłem niewygodną ortezę na kolano przez długi czas i jest lepiej ale jak robiłem to okazjonalnie to zero efektu. Trzeba się wziąć za siebie i działać !
Jako iż studiuję na AWF, to mam anatomię. Ogólnie nasz koleś od ćwiczeń mówił nam o tej przypadłości. Jest to niegroźna przypadłość, ale musisz się oszczędzać. Poszedłeś pewnie mocno “do góry”, przez co wydłużenie kości powoduje równoczesne rozciągnięcie mięsnia czworogłowego przez co jest spięty i nadwyręza przyczep który znajduję się na guzowatości kości piszczelowej.
kurde ja przeczytałem objawy tej choroby to zdałem sobie sprawe że ja ma tak samo, myslałem że dość szybko rosne i przejdzie, ale chyba pójde do lekarza.