Hak - jezdzic z hakiem czy bez

Witam. Jakis czas temu zamontowalem w swoim samochodzie (skoda fabia hatchback) hak. Hak jest na śruby czyli go mozna odkrecic i przykrecic ale to jest czasochłonne. No i moje pytanie jest takie: czy jesli dojdzie do stłuczki - ktoś uderzy mi w tyl a ja w tym czasie bede miał hak czy dostane jakis mandat. Bo słyszalem juz wiele wersji jedni mowia, jesli hak jest na sruby to nie trzeba go zdejmowac inni, ze tak. Nigdzie nie moge znalezc w przepisach jak to powinno byc. Dodam, że w dowodzie rejestracyjnym hak jest wpisany.

w większości samochodów hak jest przymocowany na stałe i nie ma z tym problemów, pierwsze słyszę żeby hak odkręcać, moim zdaniem można jeździć z hakiem bez obaw :wink:

Pierwszy raz slyszysz o zdejmowalnym a raczej o odkrecalnym haku? A co powiesz na to? http://www.allegro.pl/item352469677_hak … rzaka.html

I chodzi mi tylko o ten sam “bolec” bo nie wiem jak to nazwac.

W dniu 01.05.2008 , o godzinie 23:05 został dopisany post przez marpc

Pierwszy raz slyszysz o zdejmowalnym a raczej o odkrecalnym haku? A co powiesz na to? http://www.allegro.pl/item352469677_hak … rzaka.html

I chodzi mi tylko o ten sam “bolec” bo nie wiem jak to nazwac.

Spotkałem się z wypadkiem gdzie kierowca Oplem na parkinu przyłożył w Forda (hakiem). Nie zauważyłem żeby policjanci sprawdzali coś przy haku. Uważam że można mieć na stałe chociaż i tak co rejon to inna polityka prawna.

po niemieckich drogach z hakiem nie można jezdzić

Przecież pisze jasno że z pojazdu może wystawać cokolwiek o długości nie większej niż 50cm. Powyżej tej długości musi być już to specjalnie oznakowane. Nie wiem jaki masz hak ale nie sądzę żeby wystawał więcej niż na 50cm.

I akurat to jest bardzo dobry pomysł. a nie zastanawiaj się cofając czy akurat komuś coś nie wystaje i na jaką długość bo co do niektórych haków to dosyć sporo one wystają za samochód.

Powiem tak, są haki mocowane na stałe i takie które są zdejmowalne.

Z hakiem można jeździć śmiało, w razie czego, gdy ktoś miałby wjechać nam w tył, nadzieje się na hak, cóż hak nie jest tak mocny aby się nie skrzywić, ale na pewno ktoś nam się nie właduje od razu w tył, będą mniejsze szkody (dla nas) wymiana haka z mocowaniem i może klapa bagażnika (mówię o zderzeniu z prędkością do max 40km/h, bo dalej to i hak nie pomoże)

Takie jest przynajmniej moje zdanie, kiedy tato miał poloneza z hakiem, miał małe bum kiedy jechał do pracy, Oplem Corsą władował się w tył, oczywiście hak skrzywiony, zderzak podłamany, mały wgniot na klapie. Gdy Corsa miała cały zderzak, chłodnica i dolna część karoseri uległa.

tylko o wiele większe szkody ponosi ktoś w kogo taki ktoś walnie np. przy cofaniu i się tylko rozejrzy czy go nikt nie widział i sobie pojedzie jak by nigdy nic