Hałasujący wentylator od procesora

Witam! Czyściłem ostatnio komputer i wypiąłem wentylator, radiator, wszystko wyczyściłem, dałem nową pastę termoprzewodzącą. Wszytko jak należy, powpinane, zamontowane, włączam komputer i coś trzeszczy, podejrzewam, że to własnie wentylator, nie mam pojęcia co mogę zrobić. Raz włącza się normalnie a potem zaczyna hałasować, a za innym razem od razu trzeszczy, może ktoś z Was miał podobną sytuację? Co wtedy zrobiliście?

Albo coś wkręciło się w mechanizm czy łopatki, albo łożysko się zatarło. Przy łożysku zostaje wymiana wentylatora. Nawet jeżeli masz boxowe chłodzenie do procesora to na alledrogo powinieneś dać radę coś kupić. Sprawdź skąd dokładnie bierze się dźwięk. Może to też być wentylator zasilacza.

Sprawdź dokładnie skąd dochodzi dźwięk.
Jeżeli łożysko to wymiana pozostaje, albo rozwiązanie tymczasowe - odklejenie naklejki i zazwyczaj jest tam otwór - maleńka kropelka oleju maszynowego i na pewien czas powinno przestać hałasować.
Nie powinno się tak robić.
W każdym razie jest to sposób, który tylko doraźnie i na krótki czas pomaga.

Odpiąłem na chwilę wentylator ten od procesora, a hałasowało dalej, wsłuchałem sie i mam wrażenie, że to od zasilacza, macie może jakiś sposób by sprawdzić czy to na pewno zasilacz?

Więcej nie ma co hałasować, oprócz wentylatora grafiki.
Ponownie mocno dokręć zasilacz do obudowy. Robiłeś czyszczenie i jakiekolwiek poluzowanie zasilacza daje efekty dźwiękowe. Posprawdzaj i podokręcaj na amen.

Można rozkręcić zasilacz i odpiąć na chwilę wentylator. Istnieje jednak możliwość, że pozbawiony “klimatyzacji” zasilacz nie będzie miał ochoty zabrać się do pracy i po prostu nie włączy się (zależy od jego konstrukcji).
Inna metoda NA WŁASNE RYZYKO, to podczas pracy zatrzymać na moment wentylator jakimś przedmiotem, byle nie ostrym i kruchym.

Ja raz zatrzymałem wentylator w obudowie palcem i nic się nie stało, odpadły tylko dwie łopatki od wiatraka.

1 polubienie

Kim Ty jesteś? Wolverine? :wink: