Właśnie ukończyłem Portal 2 i uważam, że to najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem. Teraz zastanawiam się nad kupnem The Orange Box i zagraniem w Half Life 2. Część pierwsza HL za bardzo mi się nie podoba, jest raczej nudnawa i brak w niej fabuły. Czy dwójka też jest tak nudna? Po za tym nie lubię bezmyślnych strzelanek z kosmitami/zombiakami/mutantami.
Jak myślicie? Czy gra by mi się spodobała? W czasie czekania na Portal 3 chciałbym poznać głębiej świat gier z uniwersum Half-Life/Portal. Liczę na klimat, dobrą fabułę i mało strzelania do potworów.
Po tym co napisałeś zdecydowanie odradzam HL 2. Niby o gustach się nie dyskutuje, ale powiedzieć, że HL nie ma fabuły i jest to bezmyślna strzelanka … Nie mam pytań.
Możesz spróbować Portal: Prelude - co prawda jest to nieoficjalny mod/map pack, ale za to bardzo dobrze zrobiony, z fajną fabułą (jakby prequel Portala) i momentami rozbrajającymi dialogami.
Podpisuję się pod tym ‘oboma rencoma’. Fakt, w serii HL jest sporo strzelania, ale fabuła HL (+ Blue Shift, Opposing Force) i HL2 (+ Ep 1 & 2) jest naprawdę rozbudowana i wciągająca. A jak Ci się nie podoba zawsze możesz przejść na godmode i impulse 101 ;]
Jeśli chodzi o “archaiczną grafikę” to możesz poczytać o Half-Life: Source. Anyway ja w HL zagrałem po raz pierwszy kilka lat po premierze i pamiętam, że byłem tą grą zachwycony (mimo jej słabej grafiki). Także nie wiem, czy nawet podrasowana grafika spowodowałaby, że zmieniłbyś swoje zdanie na temat tej gry.
Zamiast tego Orange Box możesz zastanowić się nad kupnem BioShock. Być może ta gra Ci się spodoba. W grze tej b. duży nacisk położony został na fabułę. Sęk w tym, że jednym z kluczowych jej elementów są genetyczne modyfikacje (a więc pojawiają się mutanty).
Inne gry, które przychodzą mi do głowy, ale już nie są to fps-y, a gry typu tpp to Max Payne oraz GTA. W tych grach również dostajesz rozbudowaną fabułę (choć nie aż tak jak w powyższych tytułach), ale jednym z wątków głównych nie jest już szeroko rozumiana nauka. Z drugiej strony dzięki temu unikniesz i tu cytuję “bezmyślnych strzelanek z kosmitami/zombiakami/mutantami.” :). W przypadku tego drugiego tytułu masz gwarantowaną dużą dawkę humoru. Zresztą w tym pierwszym też są takie humorystyczne wstawki (dialogi npc).
W Bioshock’a chętnie bym zagrał, ale niestety nie lubię straszenia w grach. Jakoś mnie to odrzuca nawet mimo ciekawej fabuły.
W HL: Source zmienili jedynie wygląd wody, fizykę. Grafika zbytnio nie ulega zmianie.
Jeśli chodzi o GTA to dobrze wspominam Vice City. San Andreas mi się nie podobało, a IV jest takie… nijakie.
Spróbuję znaleźć jakieś używane The Orange Box - w końcu nawet nie wiem czy mi się spodoba.
Samo HL1 nie jest aż takie złe, po prostu współczesne gry przyzwyczaiły mnie do innego rodzaju strzelanek - bardziej dynamicznych. Half Life jest bardziej powolny. Czy w części drugiej jest podobnie? Mówię jedynie o fragmentach “wymiany ognia”.
Tzn. zmian jest trochę więcej, ale jeśli chodzi o grafikę to faktycznie niedużo się zmieniło. Swoją drogą, gdy szukałem informacji o tym HL Source to trafiłem na inny link http://www.blackmesasource.com/. Ten mod jest wciąż w przygotowaniu, ale jego celem jest całkowite odświeżenie grafiki w HL. Filmiki wyglądają imponująco. Gdy/Jeśli zakończą nad nim prace to gra będzie wyglądać tak samo jak HL 2, a być może lepiej.
Ciężko mi się do tego odnieść. Dla mnie HL nie był powolny. Z tego co czytałem to w HL Source zwiększyli szybkość przemieszczania się postaci (a to IMO w jakimś stopniu ma wpływ na dynamikę gry).
Jeśli chcesz się bardziej zgłębić w to uniwersum, to nie masz raczej wielkiego wyboru jak pograć w HL2, oraz Ep1 i Ep2. Historia w HL2 zahacza o inne rejony świata serii, należy też pamiętać że Portal 2 robili ci sami ludzie, co HL2, jednak z większym bagażem doświadczeń i napewno większymi umiejętnościami. Uważam jednak, że pod tym względem HL2 jest tutaj bardzo dobry, a jeszcze lepszy w Epizodach. Sam silnik przeszedł też długą drogę, jeśli spojrzeć na jakość grafiki prezentowaną wtedy i jakość grafiki teraz. Chociaż w P2 tę jakość jak dla mnie najbardziej w grze świateł, bo mało tam zapierających dech w piersiach scen ;]. A Half-life miał dla mnie coś ze starego, dobrego erpega - po pewnym czasie tak się wciągasz, że grafiki nawet nie zauważasz ;]
Jeśli chodzi o sam charakter rozgrywki, to nie można powiedzieć, że jest ona bezmyślna. W zależności od poziomu trudności trzeba czasem się nagimnastykować, żeby nie wystrzelać całej amunicji. Przeciwnicy są raczej mocni niż liczni. Dochodzą też w miarę proste zagatki oparte często o silnik fizyczny gry (co w tamtych czasach było sporą nowością), no i Gravity Gun dodający sporo finezji wykańczaniu oponentów ;]
Inna rzecz, że z Orange Boxem dostajesz też Team Fortress 2, a także dostęp do narzędzi pozwalających tworzyć swoje własne mapy, mody i co tam jeszcze zapragniesz na silniku Source. Portal 2 z tego co patrzałem jeszcze nie jest wspierany, chociaż ludzie poczynili już próby stworzenia własnych map. Skoro wpomniałem już o tym, to rzeczonych dodatków jest zatrzęsienie, zarówno w trybie multi jak i single, więc nawet jak już przejdziesz grę, to nadal możesz cieszyć się czymś nowym.
tl;dr dużo rzeczy za niewiele kasy, kupiłem jakiś czas temu i nie żałuję ani trochę
Jeżeli podobało Ci się GTA to wydaje mi się że Mafia 2 była by w sam raz - genialna grafika, wciągająca fabuła, super przerywniki filmowe. Nic dodać nic ująć - i są dodatki wiec dla tych co była za krótka jest poszerzenie fabuły. Najlepszy (moim zdaniem) zwiastun: http://www.metacafe.com/watch/4268177/m … m_trailer/
Zdecydowanie grę polecam, sam byłem zdziwiony że jest taka super bo demo mnie nie zachwyciło - ale trailer ten oddaje bardzo fabułę gry.
Orange boxa mam - bardzo opłacalny zakup - 5 potencjalnych gier za 50zł. Mimo wszystko bardziej polecał bym Mafie 2. Mafia 2, Assassin’s 2 i Mass Effect 2 to moje ulubione i wszystkie uwielbiam za tą fabułę i grafikę.