Hasło wifi. Nietypowe pytanie

Ja bym po prostu zmienił hasło. Policja zanim by się to sprawą zajeła minęło by dużo czasu, i było by dużo formalności. Wszytko zależy od człowieka, może zgłosic, może nie.

Jeśli łączysz się z siecią, która jest NIEZABEZPIECZONA - jest to w pełni legalne. Jeśli ktoś nie zabezpieczył sieci, można ją uznać za hot spot :slight_smile:

Natomiast jeśli łączysz się z siecią zabezpieczoną bez zgody właściciela (nawet jeśli hasło brzmi “12345678” albo jest takie samo jak nazwa sieci), legalne to już nie jest, bowiem złamałeś hasło, a więc włamałeś się do sieci. Można to potraktować jako hacking :slight_smile:

Mylisz się i jeszcze innych w błąd wprowadzasz.

Zwróć uwagę na słowo LUB - zgodnie z nowymi przepisami przestępstwem jest już samo uzyskanie dostępu.

Przełamanie zabezpieczeń nie jest warunkiem koniecznym.

Czyli nawet wpięcie się do niezabezpieczonej sieci jest przestępstwem, o ile czyni to osoba nieuprawniona.

Bardziej obrazowy przykład: Bandzior sobie “pożycza” cudzą brykę i tłumaczy że przestępstwa nie było, bo drzwi nie były zamknięte a kluczyki były w stacyjce? :o

Więc zanim zacznie się wydawać różnego rodzaju opinie, trzeba wpierw zapoznać się z przepisami, albo chociaż skonsultować z prawnikiem.

-z resztą temat był poruszany już wiele razy np na vagla.pl

Zwróć uwagę na to: “otwierając zamknięte pasmo”. Jeśli sieć jest niezabezpieczona, dla mnie nie jest to zamknięte pasmo (nie jestem pewien, ale wydaje mi się że pojęcie “zamknięte pasmo” dotyczy częstotliwości, na których nadawanie bez koncesji jest zabronione, a więc fal wykorzystywanych przez radio czy TV). Z “przełamaniem zabezpieczeń” mamy do czynienia tylko w wypadku sieci zabezpieczonej. Ponadto mowa jest tutaj o “informacji dla kogoś nieprzeznaczonej”, za którą większości witryn internetowych uznać nie można.

Zresztą UKE (Urząd Komunikacji Elektronicznej), który odpowiedzialny jest za kontrolę fal radiowych, najzwyczajniej w świecie “olewa” pasma wi-fi.

DO MODERATORA: Kolor użyty w poście to kolor zbliżony do zielonego (green=#00FF00), zatem nie łamie regulaminu. Został użyty wyłącznie w celach informacyjnych.

korzystaj dowoli! aby nie ściągaj jakiegoś czegoś nielegalnego i nie blokuj mu zbytnio łącza (radiami online , TV) :slight_smile:

i nie przejmuj się !!

nawet głupio że się pytałeś :smiley:

Kpc21, tam jest nie PASMO a PISMO - w sensie dokument. Ten fragment celowo nie został wyróżniony, bo nie jest w tej konkretnej sytuacji istotny.

Sens tego zdania jest taki: Łamiesz prawo już gdy uzyskujesz dostęp (do sieci lub dokumentów) jako osoba nieuprawniona.

czyli gdy bez pozwolenia

-gdy łączysz się z siecią (nawet niezabezpieczoną)

-otwierasz dokumenty(tradycyjne lub w wersji elektronicznej - na dobrą sprawę nie musisz czytać ani kopiować, samo otwarcie jest już przestępstwem :stuck_out_tongue: )

-łamiesz zabezpieczenia

-rozpowszechniasz lub niszczysz pozyskane w ten sposób dane

-i tak dalej.

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem. Zwracaj uwagę na przecinki i słowa LUB, ALBO.

Co do “informacji dla kogoś nieprzeznaczonej” - dziwna i pokrętna jets Twoja interpretacja.

  1. to się właśnie bardziej tyczy tych “PISM” - inaczej dokumentów, a będąc bardziej precyzyjnym jakichkolwiek danych do których nie masz pstosownych uprawnień

  2. ten paragraf uzupełnia a nie wyklucza poprzednie

  3. tutaj mają zastosowanie głównie paragrafy 1, 2 i co niektórych pewnie cieszy 5.

  4. nawet jesli by przyjąć, że te Twoje strony są “publiczne”, to przecież i tak dostęp do nich uzyskujesz z poziomu sieci w której Cię nie powinno być, a skoro w niej jesteś to już prawo złamałeś ( paragraf 1 i 2 )

No niestety, ale przepisów nie mozna tak sobie brać na wyrywki i wybierać z nich tylko “wygodnych” fragmentów.

W razie wątpliwości poczytaj po sieci albo zapytaj jakiegoś prawnika - on Ci wyjaśni te niuanse. :wink:

Już nie korzystam z tego łącza, postanowiłem nie łamać prawa mimo iż właściciel olewa czy ktoś się do niego podłączył czy nie… Konfliktów z paragrafami mi nie trzeba :wink: Dzięki za interpretacje :slight_smile:

A ze tak zapytam z ciekawośći, jak mogę się skontaktować z właścicielem sieci ?? Dodam ze nie ma podpisanej jej w żaden sposób (nr. tel itp…).

Moim zdaniem panowie ■■■■■*****ie :slight_smile:

Jak pisałem w wcześniejszym poście.

Mam adapter WiFi na USB i często jak karta nie może połączyć się z moim Routerem to łączy się automatycznie(dla głupich wyjaśnie: “samoczynnie” “bez mojej intewencji”) z siecią niezabezpieczoną.

I ja nawet nie wiem że karta połączyła się z inną siecią !!

A przecież nie będę sprawdzał co 5 minut z jaką siecią jestem połączony!!

Więc o jaki łamani prawa tu mówimy?? AUTOMATYCZNIE

czyli sieć niezabezpieczona jest legalna

Panie krasnal, może tak oględniej ze słownictwem ??

Autor wyraźnie napisał że sieć była zabezpieczona hasłem (tyle że słabym), które przez przypadek złamał :stuck_out_tongue:

krasnaaal - kwestia konfiguracji. U mnie się nie łączy automatycznie z inną siecią jak moja jest niedostępna.

To że komp robi ci coś automatycznie nie znaczy że jest to legalne. -znowu jakieś dziwne wnioskowanie.

To Twój komputer ustanawia prawo?

Sory, ale pies sąsiada po nocy wyje w niebogłosy. Sąsiad nie ma wytłumaczenia że pies to robi “automatycznie” tylko buli za zakłucanie ciszy nocnej. On jest właścicielem i ma panować nad swoim psem, a jak nie potrafi lub nie ma ku temu warunków to już jego strata. Proste!

Jak sie kolo ubzdryngoli a potem coś nawywija, to też nie ma tłumaczenia że on o niczym nie wiedzial bo był na bani. Sory, taka jest prawda.

Cytaty z forum prawnego (ForumPrawne.org):

Ponadto - skąd mam wiedzieć, czy dana sieć nie jest ogólnodostępnym HotSpotem ?

Stąd ze w tym konkretnym przypadku sieć została zabezpieczona hasłem.

Są też sieci ogólnodostępne wymagające autoryzacji.

Przykład:

http://www.lubaczow.org.pl/

Nieznajomość prawa (i pochodne) nie zwalniają z jego przestrzegania.

Kpc21, przeczytaj zacytowane tam przepisy. Zobacz na datę. To jest stara wersja przepisów sprzed nowelizacji jaka podałem - weszła w życie pod koniec 2008r. Nie chce mi się juz daty dokładnie sprawdzać.

Różnica wprowadzona w tejze nowelizacji jest taka, że już nie trzeba “przełamywać szczególnych zabezpieczeń” by znamiona przestępstwa zostały wyczerpane. Jest jeszcze troche innych, w tej konkretnej sytuacji nieistotnych zmian.

Porównaj sobie obie wersje przepisów i może zrozumiesz różnicę.

Trochę od d… strony sie do tej kwestii zabierasz.

Publiczne hotspoty zwykle są oznaczone - znaczek w kafejce, na stacji paliw czy gdziekolwiek indziej. Informacje o nich możesz uzyskać na miejscu pytająć kogoś z obsługi, możesz też takie info czesto w sieci znaleźć. Sporo darmowych hotspotów można po SSID zidentyfikować

To Ty masz wiedzieć czy do danej sieci masz prawo się podpiąć czy nie, jak nie znasz sieci i nie masz na jej temat żadnych informacji to na nią nie wchodzisz (w domyśle nie masz uprawnień do wstępu). A jak się pakujesz w ciemno, to na własne ryzyko.

ps.

lecimy w taki mały OT z wyjaśnieniem kwestii prawnych. A jak zauważył fiesta w tym konkretnym przypadku sieć BYŁA ZABEZPIECZONA - więc nie ma o czym gadać.

a jakiej zabawy?

router default’owo zbiera logi z podlaczonych urzadzen, wystarczy zadzwonic na policje i pokazac MAC’a… karty nie wyszarpie z laptopa, a MAC czesto nie da sie zmienic w tego typu urzadzeniach

zastanawiam sie jak temat moze istniec - Autor przyznaje sie kradziezy a reszta tylko w glowe sie drapie, ech…

krtek , a moze sie nie zna i nie wie, ze kradniesz sygnal od niego? nie musi nawet zreszta, bo przeciez zabezpieczyl dostep haslem, a Ty go zlamales - kradziez z wlamaniem, do 5 lat =D>

Już napisałem wcześniej ze nie korzystam z tej sieci :slight_smile: Mam normalną neostrade na PC i na niej jadę :wink: Korzystanie z tamtej sobie darowałem, mimo tego że “dostawca” może olewać to czy ktoś się włamał, czy też nie zna się poprostu… Uznałem ze konfliktów z pawem mi nie potrzeba, tym bardziej kar za takie dosyć błache sprawy, za które z resztą są największe “nagrody” zazwyczaj :slight_smile:

Poza tym chciałem sie skontaktować jakoś z tym kimś, czy nie mogł bym sobie od czasu do czasu wliźć za drobną opłatą na neta czy coś, (oczywiscie nie móiąc ze ma beznadziejne hasło które zgadłem jak numery w totolotka za pierwszym razem xD ) ale nie ma do niego żadnego kontaktu, sieć jest podpisana domyślnie i sklasyfikowana jako publiczna, ale i tak to juz nie ważne z resztą…

Poza tym szczerze mówiąc, wątpię żeby kolesiowi chciało sie latać po policjach ze mu tam ktoś na neta wlazł kilka razy, pewnie by pomyślał ze to ktoś z domu czy coś skoro znał hasło :stuck_out_tongue:

A czy możliwe jest coś takiego ze to po prostu jest na tej zasadzie ze jakie hasło wpiszę to bedzie dobrze, bo to jest hasło moje ?? Coś na zasadzie zakładania skrzynki mailowej. Bo nie chce mi się wierzyć ze odgadłem hasło wpisując sobie cyferki dla jaj…

Mowa tutaj o sieci NIEZABEZPIECZONEJ hasłem. Jeśli sieć jest zabezpieczona, sprawa jest oczywista.

Różnica jest taka, że tam jest mowa o przewodzie służącym do przekazywania informacji, tutaj o sieci telekomunikacyjnej. Po prostu stare prawo było nieco przestarzałe i nie uwzględniało łączności bezprzewodowej.

Możesz mi podać link do prawnego pojęcia “informacji dla mnie nieprzeznaczonej”? Nie rozumiem, co miał na myśli autor tej ustawy.

Cały ten paragraf ustawy odnosi się do “informacji dla kogoś nieprzeznaczonych”. Tymczasem Internet jest siecią ogólnodostępną - tak więc informacje znajdujące się tam z definicji nie mogą być dla kogoś nieprzeznaczone (za wyjątkiem stron internetowych zabezpieczonych np. hasłem). Równie dobrze w tej sytuacji można by to odnieść do legalnego podłączenia się do Internetu (za pomocą płatnego albo bezpłatnego ale ogólnodostępnego łącza) - w ten sposób możemy odczytać dokładnie te same dane, co przy połączeniu przez czyjąś niezabezpieczoną sieć wi-fi.

Dla przykładu - czy porada, jak poradzić sobie z bluescreenem uniemożliwiającym instalację systemu na komputerze, może być informacją dla kogoś nieprzeznaczoną?

Oczywiście nie wykluczam, że tutaj zupełnie się mylę, ale w takim razie proszę mi wytłumaczyć, gdzie dokładnie ma miejsce błąd w moim rozumowaniu :slight_smile:

nie do konca wlasciwie rozumujesz 8)

tzw. siec ogolnodostepna, nie jest dostepna dla kazdego, tylko dla klientow - zeby sie podlaczyc do tpsa np. potrzebujesz hasla dostarczonego przez operatora i nr. telefonicznego pod ktory usluga jest podpieta - jakakolwiek zmiana (numeru czy hasla/loginu spowoduje odlaczenie)

a skoro juz masz dostep, to informacje zawarte sa dla ciebie dostepne, tak?

podobnie na forum - publikujesz odpowiedz i dzieki czemu kazdy moze ja przeczytac - regulamin sie klania, ale gdy ja wyslesz na PW, to jest przeznaczona dla konkretnej osoby i ta nie moze jej opublikowac bez zgody… tu sa rozne zdania, bo przyjelo sie uwazac ze zawartosc prywatnej korespondencji nalezy zarowno do nadawcy jak i odbiorcy (choc prawo sklania sie tylko ku odbiorcy, to przyjelo sie nie upubliczniac korespondencji)

dostep bezprzewodowy rozni sie tylko sposobem dostarczenia uslugi, wlamujac sie popelniasz takie samo przestepstwo jakbys podpial sie komus w kabel…

zreszta i do publicznego hot-spota nie wejdziesz ot tak - potrzebujesz hasla i loginu, moga byc uproszczone i te same, ale jednak, czyli wymagana jest czyjas zgoda na korzystanie

Kpc21, to my omawiając szerzej problem mówimy tez o sieciach niezabezpieczonych, bo autor tematu w pierwszym pościw wspomniał:

A teraz co do błędów w Twoim rozumowaniu - bez urazy, nie bierz tego przypadkiem do siebie bo to nic osobistego :wink:

Kpc2, prawnikiem nie jestem i nie jestem aż tak oblatany we wszystkich przepisach. Więc tutaj strzelam że może tu być odniesienie do KC i prawa własności (chyba art 144 KC).

Czyli to właściciel dysponuje prawami swojej własności - to on udziela lub nie upoważnienia.

Tutaj sieć (zabezpieczona czy nie) jest własnością Pana/Pani X. To On/Ona może (ale nie musi) udzielić zgody.

Jeśli nie masz takiej zgody, to jej nie masz i kropka. To nie Ty nadajesz sobie uprawnienia (nawet w domyśle) do cudzej własności, to one są nadawane Tobie!

Piszesz o internecie - wybacz, ale to nie jest Internet! To jest przecież sieć prywatna!

Znowu posłuże się przykładem, który może bardziej obrazowo to wyjaśni.

Ładujesz się komuś bez jego wiedzy i zgody do chaty (drzwi były otwarte, nie było też tabliczki własność prywatna wstęp wzbroniony itd.), rozkładasz się na fotelu, i włączasz tv program pierwszy.

-w Twoim mniemaniu jest wszystko ok, bo przecież oglądałeś TV publiczną? :expressionless: No nic że w chacie nn i bez jego zgody?

Tutaj jest podobnie - korzystałeś bez zgody z cudzej sieci - czyli jak byś komuś najazd na chatę zrobił.

tak na marginesie, jeżeli upierał byś się przy tej “informacji” - to zobacz jescze paragraf 2.

A jeszcze w kwestii “informacji” - przez samo uzyskanie dostępu do sieci świadomie lub nie uzyskujesz dostęp do informacji.

Łapiesz pakiety nie adresowane do Ciebie (też informacje), masz dostęp do udostępnionych w sieci danych (też informacji).

Wreszcie jakaś sensowna argumentacja :slight_smile: Łączę się NIE TYLKO z Internetem, ale również z siecią prywatną.

Czy jeśli ktoś ma nieogrodzone podwórze (wg wcześniej linkowanego forum prawnego jeśli działka nie ma ogrodzenia, wolno na nią wchodzić każdemu), nie mogę podejść w pobliże okna i patrzeć na czyjś włączony telewizor? Bo ja bym bardziej do tego to porównał. Nie muszę przecież włączać access pointa który udostępnia ten niezabezpieczony sygnał, on jest cały czas włączony.

A to rozumowanie mi wydaje się błędne. Jeśli mówimy o Internecie, to cały czas uzyskujemy dostęp do tych samych informacji - bez znaczenia, czy łączymy się legalnie, czy też nie. Jeśli mam łącze w TPSA w domu, informacje znajdujące się w Internecie (wg ciebie) są dla mnie przeznaczone. W ten sposób, gdybym połączył się z czyjąś niezabezpieczoną siecią np. w mieście, nie uzyskiwałbym dostępu do informacji dla mnie nieprzeznaczonych.

Chodzi tu o konkretny RODZAJ INFORMACJI, a nie o sposób ich uzyskania. Bo to ciągle są TE SAME informacje. Zresztą wg mnie to pojęcie jest bardzo nieścisłe.

No raczej bym tak tego nie sformułował. Bo łączysz się przede wszystkim z siecią prywatną, a z internetem dopiero za pomocą tej sieci (pełniącej rolę bramy) -ale to już tak bardziej przy okazji.

Tej działki bym się tak bardzo nie trzymał, bo to trochę inaczej sprawa z działkami wygląda - ale widzę bardziej Ci pasuje bo możesz ze swoją teorią powiązać. No nie, aż takie analogie w prawie nie funkcjonują.

To czy routeuter/AP czy co tam jeszcze byś chciał pracuje non stop, też nie ma znaczenia.

Zwyczajnie to co w tradycyjnym lanie mógł byś zrealizować przez fizyczne wpięcie w kabel, przy bezprzewodówce realizujesz zdalnie, niemal “automatycznie” bez ruszania sprzętu i zabawy we wpinki. Jednak teraz nie ma różnicy czy z siecią łączysz się przez “podpinkę”, czy bezprzewodowo. Jezeli nie masz zgody - robisz to bezprawnie.

Tu nie ma co dyskutować - trzeba przyjąć, że sieci to “teren prywatny” i nie można sobie na nie włazić ot tak.

Kpc21, Internet nie ma tu najmniejszego znaczenia. Upieras się przy tym, że przeglądanie ogólnodostępnych stron jest legalne - owszem jest, ale nie za pomocą cudzej sieci!

Ty się nie łączysz bezpośrednio z internetem - łaczysz się z siecią prywatną i za jej pośrednictwem dopiero ciągniesz sobie neta.

A że samo połaczenie daje dostęp do innych danych niż ten “legalny internet”, to nawet we własnej sieci (o ile się takową posiada) można sprawdzić zerkając na pliki udostępnione, czy łapiąc pakiety snifferem.

Jest jeszcze jedna sprawa - ktoś za tego neta przecież płaci - a Ty uważasz że takie podkradanie komuś jest ok?