Znacie może jakiś sposób na rozruch uszkodzonego dysku ? Od jakiegoś czasu zawieszał mi się komputer i myślałem że jest to wina słabego zasilacza ale bankowo się myliłem i mam teraz problem bo mam na dysku 120 GB danych w tym kilka tysięcy zdjęć z aparatu których kopii nie mam
Problem jest duży bo zaraz po włączeniu komputera bios ma problem z autodetekcją po czym wywala komunikat
Pri Master HDD Error
Run SETUP bla bla bla :)
ew. System boot failure czy coś takiego
ps. dysk dla pewności podłączyłem do innego komputera i tam jest to samo
Zworki na dysku są dobrze ustawione?? Jeżeli podłączasz przez taśmę od razu do płyty to musi być na master. Jeśli masz na jednej taśmie 2 napędy(np: Cd-rom i hdd) to musi być w slave. Jeżeli dobrze pamiętam. Jak masz 2 hdd to ten główny z winem musi być na master,a 2 na slave. Odpisz czy coś pomogło i napisz co pisze w miejscu bla bla bla.
nie no chodziło mi o to że takie pierdoły nic dalej niema
afn1
niestety te opcje odpadają dysk jest w 100% dobrze podłączony a jego działanie lub nie jest kompletnie przypadkowe :o czyli po zawieszeniu się np: wyłączałem kompa i włączałem ponownie i raz zadziałało a raz nie. Tym razem 20 resetów nic nie dało.
Wyrobione łożyska przez co dysk ma problem z pozycjonowaniem głowicy.
Uruchom system z innego dysku ewentualnie u kogoś innego i przekopiuj wszystkie dane ze starego dysku bo czeka go niedługo całkowita śmierć a wtedy już nic nie odzyskasz.
Postaraj się o części do swojego dysku, punkomuzykant np. z Allegro. Pamiętaj, że muszą być identyczne. Tak można dysk naprawić tylko w celu zrobienia kopii.
Szkoda, że czasy tradycyjnych, klasycznych aparatów fotograficznych odeszły w przeszłość
Podobno czasami pomaga zamrożenie dysku w zamrażarce - tylko trzeba go dobrze zabezpieczyć przed wilgocią. Potem go uruchomić (jeśli się da to nie wyciągając z zamrażary) i szybko kopiować dane.:mrgreen:
Jeśli bios nie widzi dysku mimo poprawnego podłączenia i ustawienia, to masz problem, zostaje podmiana elektroniki dysku z takiego samego typu dysku i może ruszy.
Chyba już za późno dysk zdechł i słychać takie specyficzne pukanie w środku przy rozruchu. Zamrażać to go może nie będę :mrgreen: bo chwilowo szukam paragonu z gwarancją (może jeszcze mam) ew. zobaczę te części na aukcjach, ale zawsze to jakaś alternatywa, jak będę zdesperowany to lodówa
Dzięki za pomoc
Złączono Posta: 25.09.2007 (Wto) 17:06
:mrgreen: Udało się ludziska 8) Jakimś cudem, zupełnie bez przyczyny po 150tej próbie komp się odpalił i przesyłam sieciowo wszystkie pliki na drugiego kompa. Niby szybko bo ok 4-8 MB na/sek ale leci już 5 godzina :o