Mam mały problem z HDD w lapku, szczerze nie wiem co mam o tym sądzić. W pewnym momencie na wykładzie po prostu przestał mi działać i wszelkie próby uruchomienia systemu sprowadzały się do tego, że BIOS wywalał problem z bootowaniem, nie widział w ogóle dysku. Dzisiaj próbowałem go rozkręcić i powyjmowałem co potrafiłem (w tym HDD). Niestety trafiłem na te super małe śrubki, których za nic nie potrafiłem wywalić, więc skręciłem go ponownie. Z ciekawości ponownie uruchomiłem system (miałem w głowie słowa - nie działa uruchom ponownie) i ku memu zdziwieniu odpalił O.o
Czy powinienem się martwić i załatwiać nowy dysk, czy mam szansę, że twardziel jeszcze pożyje? Szczerze już byłem w trakcie kupowania dysku SSD (już zamówiony i czeka na wysłanie -.- ) i w tej chwili nie wiem czy w ogóle warto…
Sprawdź dysk programem diagnostycznym np. Hddhealth lub hddtune, jeżeli program znajdzie badsectory lub błędy zapisu to zmień dysk jak najszybciej. Miałem podobny przypadek i połowa danych była nie do odzyskania.
Odpaliłem ten program HDDHealth - czy powinien działać w tle? Odpaliłem menedżer, coś mi tam korzysta z dysku, na procku nie widzę ruchu, RAM wiadomo pochłania ale nie widzę aby jawnie coś wykonywał.
@Edit Dobra, włączyłem ten 2 i coś robi. NIe wiem co nie tak z HDD Health…
@Edit2
Dobra, bo widzę że to jeszcze długo potrwa… Póki co program zbadał mi jedynie połowę dysku i nie wykazał jeszcze błędów. W każdym razie widzę 2 opcje:
Co jeśli pojawi się nie wiem, kilka badsectorów? U mnie jeden kafelek to 190 MB w programie HDD Tune - jeśli zauważę choćby kilka takich (to już lekko 1GB obszaru uszkodzonego, gdzie przestrzeń dyskowa to ponad 400GB) to już znaczy, że powinienem jak najszybciej wymieniać dysk, czy jeszcze nie?
Nie wiem ile ten dysk ma latek ale błąd c7 źle wróży, według mnie ten dysk nie powinien być dyskiem systemowym. Zwróć uwagę na temp. pracy dysku oraz czy system wolniej pracuje, jeśli występują takie objawy to chyba sprawa jest jasna.Czy czasem nie próbowałeś podkręcać procesora lub lapek nie zaliczył upadku bo często wskutek takich wydarzeń pokazują się błędy c7.
Cóż, lapek jest dosyć często wykorzystywany, od niemal roku stale używam go na studiach, więc jest cały czas w ruchu. Sam sprzęt ma już nieco ponad dwa lata i jako że jest to mój jedyny komputer to sprawa oczywista jeśli chodzi o czas eksploatacji. Natomiast jeśli chodzi o upadki i tym podobne… Komputer nie zaliczył żadnego, może najwyżej zdarzało się jakieś stuknięcie ale na pewno nie jakoś solidnie. Co do podkręcania to w żadnym razie, nie stać mnie na kupno nowego laptopa tylko dlatego aby mieć parę więcej “punktów” w prędkości procka czy grafiki.
W takim razie moje pytanie - dysk do wymiany, czy mam gorsze problemy z kompem? Nie jest problemem kupienie nowego twardziela, powiem że nawet już mam na stanie dysk SSD (kwestia odbioru - przed rozkręceniem nie spodziewałem się, ze laptop odpali), jednak wolałbym wiedzieć z czym jest problem
PS: HDD Tune 2.55 skończył mi pracę w wyszukiwaniu errorów (zakładka error scan) i nie wykazał błędów (jak to ktoś określił badsectorów).
Wygląda na to, że styki (błąd C7) przestały prawidłowo łączyć i to było powodem sytuacji, którą opisałeś na wstępie. Jeżeli dysk działa już prawidłowo, to znaczy że jest ok. Po wyjęciu i włożeniu poprawiło się łączenie na stykach. Można je jeszcze ewentualnie przeczyścić, żeby zapobiec podobnej sytuacji w przyszłości.
Rozumiem, czyli ogólnie powinno być w porządku. To mam pytanie ostatnie - jak jako laik mógłbym najprościej i możliwie najskuteczniej przeczyścić styki?
Skoro hdd tune nie pokazał błędów krytycznych to możesz dysk dalej używać i od czasu do czasu monitorować sprzęt. Sugeruję żebyś jeszcze raz otworzył klapkę i spróbował czy dysk ma możliwość poruszania się, a luzu być nie powinno. Styków nie musisz specjalnie czyścić, wystarczy trochę przedmuchać.
