Witam, mam zagwozdkę z dyskiem twardym Samsung SP2001H PUMA. Dysk leżał kilka dobrych lat i po tym czasie przy próbie uruchomienia inie startował (podłączenie zewnętrzne przez kabel z zasilaczem i wejściem IDE-USB), słychać było lekkie pyknięcie, ale bez startu. Po podmianie elektroniki z praktycznie tego samego dysku (sprawnego działającego, wykrywanego przez komputer), dysk się uruchamia, słychać pracę silnika (i chyba talerzy, ale bez stukotów, czysto) i po chwili praca jego ustaje… Tak jest za każdym podłączeniem zasilania (także przy podłączeniu do stacjonarnego komputera). CO należy zrobić w takiej sytuacji, aby poprawnie uruchomić dysk i skopiować dane? Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam.
Być może potrzebujesz przelutować kość z firmware ze starej elektroniki dysku.
To jest ta kość do wymiany i przylutowania? I wtedy ruszy? Czy firmware odpowiada tylko za wykrywanie dysku w biosie itp?
LD1117 to regulator napięcia. (zaznaczony).
Firmware jest w at49f1024 (to ten prostokątny pod zaznaczonym).
Firmware odpowiada za całość pracy dysku.