Hdd w tv po jakimś czasie robi się tylko do odczytu przy nagraniach z tv

Mam problem z nagrywaniem programów z tv na telewizorze LED.
a) przy automatycznym nagrywaniu zapisy sa anonimowe, bez daty nagrania oraz nazwy programu, który został nagrany
b) co jakiś czas coś się wywala na hdd i robi się z niego jako dysk tylko do odczytu, tv nie ma możliwości zapisu na nim, tv wywala brak pamięci na dysku, mimo że w większości jest pusty.
Wtedy poprostu formatuję hdd na tv, tyle razy aż zaskoczy. Ciekawostką jest, że hdd w tym momencie jest normalnie zapisywalny na pc, a tv odmawia zapisu. Format to FAT32, tylko takowy obsługuje ten TV.

TV to Sharp SHARP LED 32CB3E

FAT32 na HDD?? ExFAT sprobuj… Jaka pojemność tego dysku? Spróbowalbym jeszcze sprawdzić stan tego dysku programem HD Tune.

Czytaj dokładnie zanim coś napiszesz.

Sprawdź czy partycja ma rozmiar powyżej 32 GiB (a raczej ma jak to nie prehistoryczne HDD na ATA/PATA).

Ale to limit wydajnościowy, bo da się tworzyć partycje o rozmiarach 2-16 TB z FAT32.

Oj, sorki - nie zauważyłem tego :frowning: FAT32 to max 32 GB partycja… Ten TV może sobie i nie radzi z tym HDD, bo za duży… Można by jeszcze podzielić go na kilka / kilkanaście partycji 32 GB, ale czy to ma sens lub czy to TV to ogarnie?

Na obydwu wejściach USB tak się dzieje?
Dziwne, że nie obsługuje NTFS, w opisach na wielu stronach widnieje FAT, FAT32 i NTFS…
Miałem podobny problem z HDD na USB3.0…po podłączeniu HDD USB2.0 zniknął.
Nie ma tego dokładnie określonego, ale chyba jednak NTFS jedynie „czyta” a żeby zapisywał, to musi formatować do FAT32…kiedyś zdaje się, był podobny problem poruszany, jednak nie pamiętam dokładnie gdzie i było rozwiązanie, coś z umieszczeniem jakiegoś małego pliku na dysku, czy też modyfikacją tego, który TV zapisuje na dysku…mylnie TV co jakiś czas oznaczał chyba ścieżkę do podłączonego dysku…ale nie pamiętam już dokładnie…który rozwiązywał problem z tym ciągłym komunikatem o braku pamięci…

W manualu jest informacja o obsłudze FAT32 lub NTFS tylko do odczytu.
HDD ma jedną partycję (250GB) cały dysk. FAT32 z tego co wiem daje opcję sformatowania partycji do 2TB. Gdy plik wideo ma przekroczyć 4GB, to tv po prostu kontynuuje nagrywanie w nowym pliku.

Dysk był używany na poprzednim TV bez reformatu, tam działało bez tego typu błędów. Tamten tv się jednak zepsuł, a serwis gwarancyjny go dobił. A na obecnym są te dwa problemy.

Na obydwu wejściach USB jest tak samo?
Może reset TV do ustawień fabrycznych pomoże.
To jest dysk HDD USB3.0? - może potrzebuje zasilania z dwóch wejść USB, albo jeśli któreś jest w TV dedykowane pod większe obciążenie (nowe TV mają przeważnie jedno USB dające większy prąd).
Zmień tytuł, bo chyba chodzi ci jak napisałeś w poście, że robi się tylko do odczytu…
Najlepiej będzie po prostu spróbować na innym nośniku, jakimś pendrivie - skoro nie możesz dojść, dlaczego co jakiś czas TV nie chce zapisywać programów na nim.
Jak koledzy wcześniej napisali, nie zaszkodzi też sprawdzić jego obecną kondycję na przykład programem CrystalDiskInfo, czy HD Tune.
TV są bardziej kapryśne pod względem obsługi twardych dysków i jeśli nawet dobrze się sprawuje na kompie, to może już nie tak dobrze się sprawować w TV.

W smart nic nie kreśli na żółto lub czerwono. Obudowa 2.5" niby usb 3.0. Takiej samej używam z raspberry. Na razie właduje tam inny hdd o pojemności 60GB i sprawdzę czy to coś zmieni.

630 razy dysk był odłączany „na żywca” (bez parkowania głowic). FAT32 jest bardzo wrażliwy na uszkodzenia, możliwe, że telewizor skanuje tablicę systemu plików przed zamontowaniem tegoż i w przypadku problemów, robi to w trybie tylko do odczytu (mylącym komunikatem się nie sugeruj, te softy pisane są na kolanie). Kiedy ponownie spotka Cię taki przypadek, sprawdź na PC za pomocą chkdsk stan tego FAT32.

Co do obsługiwanych fs przez TV, przeczytaj instrukcję obsługi bo być może FAT32 nie jest jedyny. Często oprócz vfat jest też obsługa exFAT i/lub NTFS, które to są znacznie bezpieczniejsze dla Twoich danych.

Jeśli chodzi o maksymalny rozmiar partycji w FAT32 to narzędzia wbudowane w Windows są po prostu
upośledzone. Rzeczywistym limitem rozmiaru jest bodajże 2TiB o ile klastry będą po 64KiB.

TV obsługuje FAT32 zapis i odczyt oraz NTFS sam odczyt (obsługuje też FAT16). Dzisiejsze instrukcje obsługi są bardzo upośledzone, nie ma nawet informacji jakie pamięci USB obsługuje ani do jakiej pojemności. Zapytanie o jedną funkcję musiałem pytać supportu sharpa, bo w manualu nie ma ani słowa o niej.

Szkoda, że nie obsługuje ext4. Wszyscy producenci elektroniki uparli się na ten fat32. Lustrzanka moja obsługuje też exfat, ale tu to chyba chodzić o coś z samymi kartami SD, SDHC, SDXC.

Mam dysk w konsoli, który był tysiące razy wyłączany nagle, służy bez bad sectorów od 2007r. do dziś.

To nie jest błąd tylko do odczytu, „brak pamięci na nośniku USB” gdy nośnik ma 1% zajętej pamięci.

nie ma nawet informacji jakie pamięci USB obsługuje ani do jakiej pojemności.

Dlatego, że to bez znaczenia. Jest standard USB, który producent np. pendrive’a musi przestrzegać. Jeśli tego nie robi to szkodzi sam sobie, a przecież producent TV nie będzie testował miliardów pendrive’ów z każdą wersją fw na każdym telewizorze by zrobić listę kompatybilności. Po drugie pojemność determinuje użyty system plików.

Szkoda, że nie obsługuje ext4. Wszyscy producenci elektroniki uparli się na ten fat32

Nie wszyscy. W tych czasach to nawet rzadkość, że tylko FAT32. Ale jest najpopularniejszy ponieważ jest darmowy, exFAT dopiero od niedawna darmowy, TexFAT i NTFS dalej obwarowane licencjami. „Nixowych” systemów plików w firmware i OS-ach w TV się nie implementuje bo to kosztuje (z wyjątkiem Androida bo tam to jest częścią kernela), a prawie nikt nie używa (bo i Linuksa nikt prawie nie używa).

ale tu to chyba chodzić o coś z samymi kartami SD, SDHC, SDXC.

Nośnik jak np. karta pamięci SD nie ma nic wspólnego z partycjonowaniem i systemem plików. Oboje o sobie nie wiedzą bo nie muszą, a nawet nie powinni. :wink:

To nie jest błąd tylko do odczytu, „brak pamięci na nośniku USB” gdy nośnik ma 1% zajętej pamięci.

Nie zawsze komunikaty są adekwatne do zdarzeń. Zależy co i jak zostało zaimplementowane… Zrób jak doradzam to sprawdzisz tę hipotezę. Może być jak najbardziej błędna, ale przynajmniej ją wykluczysz, a możesz mieć rozwiązanie tajemnicy Sagali.

Mam dysk w konsoli, który był tysiące razy wyłączany nagle, służy bez bad sectorów od 2007r. do dziś.

Nic nie pisałem o bad sektorach tylko uszkodzeniu tablicy systemu plików. A z konsolami to różnie bywa akurat. Logikę HDD w XC i PS2 można bardzo łatwo tak ubić bo FATX jest równie niebezpieczny co FAT32, a kondycja APA jest zależna od meta danych każdej kolejnej partycji w łańcuchu (tyle że prawie zawsze jest ro). HDD/SSD w PS3/PS4/PS5 są wrażliwe ze względu na szyfrowanie i ich stałe użycie, a UFS2 nie jest wystarczająco odporne na uszkodzenia. Tutaj jednak trzeba je wyłączyć „z hebla” aby naprawdę wyłączyć bo w tle działają firmware niższej instancji, które zawiadują m.in zasilaniem HDD. W X360 tak jak w XC bo tam też jest FATX, ale też jest tak jak w przypadku PS3. W XBO i XS jest NTFS, który jest chyba z tych wszystkich rozwiązań najbardziej odporny na takie nagłe wyłączania m.in w przypadku gdy trwa zapis czegoś. Podobnie jest z TexFAT na kartach PSV/PSTV bo mają zapasowe tablice. No i… czy są uszkodzone to tego nie wiesz bo nie ma dostępnych żadnych narzędzi diagnostycznych bez hakowania. :stuck_out_tongue:

W Xboksie od 2005r. ani razu nie miałem problemu z tym FATX. Główne wady FATX to te ograniczenia długości nazw plików oraz jeden plik podobnie może mieć max 4GB, jest też jakis limit plików jakie mogą być w katalogu. Konsole zazwyczaj nie mają UPS, to powinni robić takie system plików, które mogą przeżyć nagły zanik prądu. W sumie na to odporne są tylko laptopy i pc jeśli ktoś ma w nim UPS. Raczej mało kto go posiada. Xbox classic miał takie zaniki prądu w setkach na miesiąc. HDD nie ma systemu który ta głowicę bez prądowo ściąga?

z UFS2 nie mam styczności.

Mnie się udało ubić FATX wielokrotnie podczas grania (bo gry szurają po partycjach X/Y/Z) i wyłączaniu prądu w bloku.

Problemem nie jest samo parkowanie głowicy (to jest czynność głównie po to aby po wyłączeniu, ta była w bezpiecznej pozycji). Zwróciłem tylko uwagę na to, bazując na S.M.A.R.T, że mnóstwo razy ten dysk był „na żywca” odłączany. A skoro jest tam FAT32 i przy założeniu, że TV zapisywał coś na nim (cache obrazków, czasoznaczki oglądanego filmu etc.) podczas odłączania to mogło to spowodować uszkodzenie tablicy systemu plików. I moja hipoteza jest taka, że wtedy ten TV zaczyna traktować ten HDD jako tylko do odczytu. Taka jest moja droga dedukcji tutaj. :wink:

Może to nie jest problem z HDD a z modułem nagrywania w TV.

Muszę sprawdzić ten parametr na Xboksowym dysku, bo to jest co najmniej w XXXXX :slight_smile: Jeśli każdy hdd ma taki parametr.

To jeden z podstawowych, więc raczej prawie każdy.

1 polubienie