Mam taki problem mam kubuntu 20.04 i co jakiś czas w losowych momentach wyłącza się ekran na 1-2 sekundy po tych 1-2 sekundach się włącza w dmesg nic nie ma
Mój laptop do ASUS R542UF-DM157 karta geforce nvidia 130mx
Przeczytałem na innych stronach, że to może być wina sterowników nvidia albo kabla hdmi kabel jest już stary to się dzieje tylko na zewnętrznym ekranie na dwóch telewizorach.
No i bym mógł teraz sprawdzić inne sterowniki nvidi ale w synaptic jest mozliwośc zaktualizaowania mojego sterownika w wersji 460.73.01 do 460.91.03 lub zainstalowania sterownika nvidia 465 albo nvidia 770 ale wtedy trzeba zaktualizować jądro do wersji 5.11.0.38, a ja mam 5.8.0.50.
A ja boję się aktualizować jądro bo dwa razy miałem, po aktualizacji jądra, że się coś psuło.
Stawiam na wadliwy kabel. Sprawdź z czymś innym.
Ekran czego? Laptopa? Kabel HDMI? Do czego?
Miałem tak z jedną parą monitor-laptop. Przetestowałem kilka kabli i nic. Monitor działał z innymi laptopami dobrze, inne monitory działały z tym laptopem dobrze. Skończyło się na wymianie monitora.
Tak czy inaczej najpierw sprawdź na innym kablu.
Ekran telewizora (HDMI) który jest podłączony do laptopa.
Przyczyna moze być kabel, porty hdmi w laptopie lub w TV. Może byc również karta graficzna.
Najprościej sprawdzić to tym samym a potem innym kablem, na innym ekranie.
U mnie w TV porty przestały widzieć połączenie (brak sygnału) z moim pudłem, mimo ze menedzer sprzetu widzi TV a podłączenie do innego ekranu działa. Poniewaz to wystepuje na wszystkich trzech portach hdmi to pewnie coś z płytą w TV. Zdalny serwis nie pomógł w diagnozie.
Spróbować innym kablem hdmi się połączyć. Być może winny kabel.
Jenak to była wina kabla HDMI
Ten temat został automatycznie zamknięty 180 dni po ostatnim wpisie. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.