Chciał bym wysyłkowo zakupić laptopa HP 250 G3 lecz sprzedająca nie zna się i za mało mi mówi na temat sprzętu. Zapodała dane z naklejek i kilka takich info jak:
Maximum Memory Up to 8 GB 1600/1333/1066 MHz Dual Channel Support DDR3L SDRAM4
Standard memory note: Maximum 1333 MHz with N3540/N2840 processor
Memory Slots 2 SODIMM (Core i5/i3); 1 SODIMM (Pentium/Celeron)
O co tu chodzi? Jeden slot dla Celka i Pentiuma i dwa sloty dla i3/i5???
A czemu taki podział?
Jeśli chodzi o grafikę to napisali:
Integrated: Intel® HD Graphics 4400 (Intel Core Haswell i3 and i5 configurations); Intel® HD Graphics (Intel Bay Trail M Pentium and Celeron configurations)9
Discrete: NVIDIA® GeForce® 820M (1 or 2 GB DDR3 dedicated, switchable)10
Dlaczego zatem sprzedawcy nigdzie nie podają że G3 ma GF 820M tylko sam Intel???
Czyli według specyfikacji ten laptop faktycznie posiada
GF820M?
Nigdzie w sklepach nie pisali (Euro RTV, Mediamarkt) że on ma GeForce’a na pokładzie.
GF820M niby ma własną pamięć 2GB, DirectX 12, Shader 5.0 i 96potoków.
Według specyfikacji doszedłem do tego że pamięć NVIDII to 1GB lub 2GB. Nie wiem dlaczego producent tak to poukładał.
W/g specyfikacji siedzi tam Core™ i3-3217U (1.8 GHz, 3 MB) który posiada dodatkowo HD4000.
Patrząc na specyfikację 3217U widzę że:
procesor obsługuje do 32GB RAM DDR3 na szynie 1066/1333/1600 zatem dlaczego laptop ma wpisane w specyfikacji że obsługuje
maksymalnie 8GB RAM???
Ile RAM on faktycznie obsługuje?
Czyżby producent (HP) ograniczył wielkość RAM w EFI i nie ma szans na np. 2 x 8GB DDR3?
Brak słów!
Tu się rozchodzi o wydajność grafiki. Jeśli jest tam tylko Intel4000 to zakup mija się z celem.
Wątpię by HD4000 poprawiła mi wydajność w stosunku do Radeona HD4250 którego obecnie posiadam.
RadeonHD4250 w moim HP ma CPU500MHz, RAM667MHz (DDR2), własnej pamięci 512MB, DX 10.1 i 26 potoków. Oba laptopy mają te samą szynę procesora (1866) i pamięci (1333) oraz taką samą ilość maksymalnie obsługują. Jeśli nie ma w HP 250 G3 karty NVIDIA to zakup mija się z celem.
W specyfikacji piszą że ta NVIDIA ma od 1 do 2GB własnej pamięci i DX11.2 sprzętowy. Ma też szybszy od radeona procesor oraz szybsze taktowanie pamięci. Wtedy z 8GB RAM DDR3 na pokładzie i skromnym i3 można mówić że będzie to działać lepiej jak obecny HP6455. Napisałem do sprzedającej zapytanko i czekam na odpowiedź.
Patrz, jak ja wpisywałem to wyskoczyło że nie rozpoznaje tego numeru.
Zapewne błąd na stronie.
Ciekawe jak bardzo się grzeje, cywilne HP z tego słynęły.
Nagrywam dużo filmów kamerą cyfrową. Kamera jest w pełnym HD. Dodatkowo robię masę fotek dobrym aparatem. Wszystkie pow. 30MPX. Później je obrabiam w Photoshopie a co do filmów to najczęściej dodaję jakieś napisy, łączę filmy i taka ogólnie mówiąc zabawa w domową rodzinną kolekcję (Adobe Premiere). Pomyślałem że nowszy sprzęt (8>16GB DDR3, szybkie SSD, dobra grafika, standardowe i5 lub coś z 4 rdzeniami) wspomogło by mnie czasowo. Na obecnym HP połączenie razem 6,7 filmów z których każdy ma około 3,4GB - dodanie jakiś napisów, czasami podkładu i kilka innych trwa wieki (czyli od 2h do nawet 4h zabawy w konwertowanie itp. i w tym że czasie oba rdzenie = 100% zużycia i RAM 100%)
Kupił bym stacjonarkę ale mam już dość mega wielkich monitorów, szafek, kabli, kabelków i wiecznego bałaganu w miejscu stacjonowania PC. Laptopa “bierę” na kolanka, robię co “trza” i po robocie do szuflady. Lapka zawsze też mogę wszędzie zabrać ze sobą.
Sądzę że jakieś i5 (najchętniej z 4 rdzeniami), do tego 16GB RAM i szybki SSD z dobrą grafiką były by szybsze w całej tej zabawie choć by o połowę. Ten AMD Phenom II N620 (2 x 2.80GHz) naprawdę nie wyrabia przy takiej robocie a o 4GB RAM to już nic nie wspominam nawet.
Miałem już stacjonarkę z płytą ASUS H82MK z procesorem G1830. Do tego jedna kostka 4GB DDR3.
Całość działała z dyskiem SSD Patriot Blaze na standardowej wbudowanej grafice z procesora.
Niebo a ziemia. Laptop nie miał najmniejszych szans do stacjonarki.
Gdybym trafił na laptopa który zachowywał się jak ten stacjonarny to był bym wniebowzięty bo kiedyś robiłem test właśnie w Adobe Premiere. Takie same filmy do połączenia na obu komputerach (stacjonarka kontra HP6455b). Stacjonarka skończyła robotę o dokładnie 90min wcześniej jak laptop.
90min to bardzo dużo.
Oczywiście w lapku i stacjonarce ta sama ilość RAM, też po dwa rdzenie i taki sam SSD łącznie z oprogramowaniem (Win7 x64 Pro i wszystko co do niego identyczne).
Nad prockiem też myślę. Wcześniej padło na jakiegoś taniego Pentiuma lub Celerona w podobnym laptopie (nowszy, nowy ze sklepu) czyli HP 250 G4 bo są w cenie 999zł obecnie. Jednak poczytałem trochę o wydajności i co ludzie na ich temat mówią i się wycofałem na rzecz jakiegoś i3/i5
Najgorsze jest też to:
W pierwszym przypadku nie widzę różnicy w prędkości uruchamiania się pomiędzy nowszym o kilka lat HP G3 w stosunku do starszego 6455b. Śmiało mogę stwierdzić że mój HP6455b z Phenomem + dysk SSD Patriot Blaze uruchamia Windows7 trochę szybciej. U mnie logo Windows7 nie ładuje się do końca. Raz zaświeci i od razu wskakują ikonki na pulpicie bez napisu ZAPRASZAMY itp. a przecież mój laptop ogranicza możliwości SSD (ma tylko SATA2). Fakt, instalowany mam W7 w trybie UEFI na GPT. Może to tego wina.
Na drugim filmie widać SSD vs HDD i tu dostrzegam że ten po lewej (HDD) włącza się dłużej jak mój obecny HP6455b z dyskiem Hitachi/SATA2/5400/8M/WIN7.
Co daje zatem SATA3 w nowszych laptopach?
Tu jest HP 250 G3 w wersji K7J72ES i ten ma nawet naklejkę NVIDII.
a tutaj gość nawet mówi że jest w środku GF
Sprzedająca mi właśnie odpisała że w jej HP 250 G3 w zakładce urządzenia w grafice widnieje wpis: Intel HD. Nie ma słowa o NVIDII.
Dziwny ten G3.
Kolejna sprawa jest taka że nigdzie nie mogę się doczytać info na temat tego czy G3 ma EFI Bios i czy obsługuje SATA3. Te wszystkie niby datasheety są pisane dla dzieci. Dobierz sobie teraz laptopa pod dobrego SSDka.
Chcesz mocna maszynę która cię nie zawiedzie i ma solidne wsparcie producenta i użytkowników to raczej szukaj jakiegoś ThinkPada serii “W”.
Niestety to ma swoją cenę.
Trochę się porozglądałem po rynku w sprzęcie do 2500zł i z tego co widzę to króluje Lenovo.
Trochę sceptycznie do tej firmy podchodzę bo nie ma co ukrywać - 85% internetów zawsze jest na NIE jeśli chodzi o Lenovo, serwis, wsparcie i jakość.
Widać też że Lenovo jest znacznie tańsze od HP czy Asusa.
Lenovo o podobnej konfiguracja kupię za 1300-1400zł a za HP muszę dać już 1800 a za Asusa nawet 2200.
Czy w przypadku Lenovo w stosunku do HP, Dell i Asusa cena jest wyznacznikiem jakości czy płacimy tylko za znaczek jak w Audi czy Mercedesie?
Gdybym szukał Lenovo z tym co mi potrzebne już dawno przyszedł bym z laptopem ze sklepu ale się boję.
Boję się że Lenovo to może być to samo co Lark i Kiano w tabletach.
Sektor marketowy nie jest solidny w przypadku żadnego producenta.
Nie mniej jednak ojciec od trzech lat używa notebooka Lenovo który nowy w sklepie kosztował dosłownie 999 zeta.
Żadnych kompletnie problemów a i wykonanie naprawdę przyzwoite.
To czego masz szukać to biznesówki.
Lepiej zapłacić za używany sprzęt klasy premium niż kupić ścierwo.