Poszukuję laptopa głównie na studia, ale też nie chciałbym krótko po zakupie doświadczyć mulenia czy zderzenia ze ścianą, gdy będę chciał na nim odpalić jakąś nie-najnowszą grę. HP 255 G4 jest w ofercie Orange i trudno mi znaleźć w Internecie jakieś informacje na jego temat poza mglistym artykułem na jednym z portali, z którego dowiedziałem się, że procesor ma dwa jajka i taktuje 1,4 GHz.
W temacie komputerów jestem zielony, a w temacie laptopów już zwłaszcza, bo miałem z nimi mało do czynienia. Nie wiem, jaką stratę przy niezmienionej cenie uzyskuje się na mobilnych wersjach podzespołów, nie wiem, jak ma się ilość rdzeni do wydajności sprzętu, oznaczenia procesorów mobilnych (ten HP opiera się na jakimś AMD) są dla mnie totalną chińszczyzną, a na domiar wszystkiego nie mam pojęcia, o ile nominalna cena komputera jest wyższa, niż te 1300 złotych , które chce za niego Orange.
Waham się pomiędzy nim (jest chyba jedynym dostępnym w sieci lapkiem) a jakąś używką za kilkaset złotych. Z góry dzięki za pomoc.
Orange na 99% sprzedaje tego HP z procesorem AMD E1, który nawet z obsługa przeglądarki internetowej sobie nie radzi. W marketach podobne modele sprzedają za niecałe 1000 zł.
No nie wiem. Na A…o znalazłem ten komputer (co prawda za 1k, ale to kwestia oferty od Orange), sprzedawca w opisie zaznaczył, że lapek jest z salonu Orange, + załączona gwarancja opatrzona jest pieczątką firmy, która nazywa siebie “partnerem Orange”. Według zdjęcia jest to model M9T10EA, czyli AMD A6. W sklepie HP za 2012 złotych.
Można jakoś sprawdzić, jaką wersję komputera zechcą mi wcisnąć? Bo nie wiem, czy ew. telefon do konsultanta da mi rzeczowe info.
Podpinam się pod temat. Też myślę o tej opcji w Orange. Wydobyłem od nich specyfikację modelu. Procesor A6-6310, 4 GB RAM, cache 2 MB, 500 GB dysku, grafika Radeon R4. Co sądzicie o tym modelu? Na ile jest wydajny do codziennych zastosowań plus jakieś gry (ale bez szaleństw)? Orange go sprzedaje przy abonamencie za dodatkową kwotę w ratach w sumie za 1320 zł (w tym jest też przenośny router gsm wifi).
Takie zabawki należy traktować jako większych kuzynów netbooków, a nie tanie laptopy.
Jak zawsze byłem orędownikiem HP, tak ich linia konsumencka powoduje u mnie odruch wymiotny. Tak samo z resztą nowe ProBooki - równają w dół, zaś seria EliteBook zmieniła się z profesjonalnej w ultra-cienką (chociaż trzyma poziom wykonaia i materiałów). Z nowych maszynek HP, tylko ZBooki budzą we mnie jakieś pozytywne wrażenia, ale to zupełnie inna półka cenowa.
