Noszę się z zamiarem kupna smartfonu Huawei P30 pro, jak wiadomo do tanich on nie należy więc szczerze mówiąc nie chcę wtopić masy pieniędzy, powiedzcie mi proszę jak to jest z tym zakazem google dla huawei. Jest tyle informacji, że nie wiadomo w co i komu wierzyć, wiem, że mate 30 pro nie ma Google play, natomiast jak sytuacja wygląda na P30 pro? Co więcej jak będzie wyglądała na przyszłość - chodzi mi o to, że czy pewnego dnia nie zniknie z P30 pro cały ekosystem google po jakiejś aktualizacji, więcej, czy są jakieś konkretne informacje o aktualizacji do nowszych wersji androida dla tego modelu? Jednym słowem, mógłby ktoś kto ma jakąś wiedzę na ten temat wyjaśnić jak faktycznie wygląda sytuacja, bo teraz chociaż telefon jest świetny to obawiam się kupować go bo pojęcia nie mam co jest typowym sianiem paniki a co jest faktycznie prawdą i czego się obawiać.
P30 Pro restrykcje nie dotyczą. Normalny smartfon z pełnym pakietem usług od Google i porządnym aparatem. W automacie zrobisz ładne zdjęcie nocne a np. na Samsungu Note 10 musisz użyć trybu nocnego z automatu nie wyjdzie.
Nie ma co się zastanawiać, tylko kupować.
Co do P30 Pro o usługi Google nie ma się puki co obawiać. Jak już to aktualizacja do Androida 11 może stać pod znakiem zapytania, ale nie sądzę. Mimo wszystko jeżeli masz jakiekolwiek obawy to kup coś z rodziny Samsunga Galaxy S10, albo LG G8S ThinQ. Oba to świetne flagowce, a LG ma do tego najniższą cenę. Będziesz się musiał tylko w jego przypadku pogodzić długim czasem oczekiwania na aktualizację Androida.
To w takim razie wybór faktycznie jest dość mocno ograniczony. W niższych półkach cenowych (średnia, budżetowa) bogatą ofertę z podczerwienią posiada Xiaomi, ale wydajność, zdjęcia będą na dużo niższym poziomie
Niekoniecznie. https://www.gsmarena.com/xiaomi_mi_note_10-9936.php
Pod względem aparatu w wielu przypadkach wypada lepiej niż aktualne flagowce.
Ze względu na rozmiar matrycy jest w stanie fizycznie osiągnąć efekt niedostępny dla mniejszych matryc np. bardzo subtelny efekt głębi rozmycia tła.
Bateria spokojnie na 2 dni pracy starcza.
To taka półka średnia z b. dobrym aparatem. Procesor raczej średniawy, ale do zdecydowanej większości zadań się nadaje i pozwala na płynne użytkowanie.
Jedynie, do czego bym się przyczepił to do dedykowanego obiektywu macro - nie jest najwyższych lotów i do przeciętnego głośniczka od muzyki.
Z wyglądu b. podobny do Huawei P30 Pro poza detalami.
Mi Note 10 to bardzo wygląda na bardzo fajny telefon. Co do zbyt małej wydajności wydaje mi się, że nie ma się czego obawiać. Snapdragon 730G da sobie radę i wystarczy 90% użytkownikom. Ale do P30 Pro brakuje mu bardzo dużo. Cenę też ma dość wysoką, flagowce Xiaomi były taniej wyceniane, tak więc moim zdaniem lepiej trochę zaczekać, aż cena spadnie do normalnego poziomu. Co do jakości zdjęć i opinii o samym telefonie trzeba jeszcze czekać. Zbyt nowy telefon, został zaprezentowany 14 listopada, tak więc jest to nowy telefon. 25 listopada ma się dopiero zacząć przedsprzedaż.
Powoli USA się uspokaja i nawet Microsoft ma pozwolenie na dalszą współpracę z Huawei. Google również gdzieś tam po cichu współpracował ukratniem na przekór Trumpowi. Mało tego Trump przesunął całego bana o kolejne 3 miesiące. Może cała sytuacja się z czasem uspokoi i wróci wszystko do normy.
Powiedzcie proszę bo widzę, że Huawei P30 pro nie ma diody powiadomień, czy w związku z tym powiadomienia z Handcent SMS na Always On Display? Podobno wyszła jakaś aktualizacja, która umożliwiła wyświetlanie powiadomień z zewnętrznych aplikacji ale czy z Handcent SMS też będą wyświetlane?
z automatu nie wyjdzie.