HUB USB/czytnik kart - po co zasilanie?

Witam!

Kiedyś zakupiłem w supermarkecie Czytnik kart pamięci z hubem USB 2.0 (w Plusie :smiley: ) Wszystko cacy - jakaś bezfirmówka (Entryx na nim napisali)… Ale mam pytanko: po co zasilacz??? Karty czyta normalnie bez zasilacza, hub też działa OK… Zasilacz od prądu odłączony (po co ma się grzać?) i wszystko gra :mrgreen: Więc po jakiego pieruna mi on? Aha, w kompie mam USB 1.1 jak to robi różnicę… :mrgreen:

Dzięki za odpowiedzi

Może w przypadku podłączenia dużej ilości urządzeń USB, gdy pobierany przez nie prąd byłby zbyt duży jak na wydajność twojego zasilacza.

Niektóre zewnętrzne urządzenia (np. nowe dyski twarde 2,5" 7200 obr.) pobierają z USB za dużo prądu i nie działają. Jest to częsty kłopot na starych płytach. Ten problem likwiduje zewnętrzne zasilania hub-a USB.:mrgreen:

Porty USB kompa mają wydajność prądową około 500 mA ,więc jak byś do huba podłączył kilka urządzeń USB mogły by nie działać lub uszkodzić port USB kompa (za duży pobór prądu z portu),a tak to hub ma własne zasilanie i z niego są zasilane urządzenia USB do niego podpięte.

Problem jest bardziej poważny. Rzeczywiście wiele urządzeń działa bez oddzielnego zasilania ale skutki mogą i zazwyczaj są tragiczne. A nazywają się “mostek południowy” to on jest odpowiedzialny za współpracę z złączami USB i w mocno obciążonym laptopie po prostu się gotuje. Sam to przeżyłem wypaliło w nim zwyczajnie dziurę. Laptop jest do wyrzucenia, naprawa kosztowna i wątpliwa.